• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Elektryka i DCC Zasilanie - diorama

Marqus

Moderator Poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych
PKMK
Reakcje
521 8 0
#82
Ok, w takim razie czy ma znaczenie czy plus czy minus odchodzi to "wajchy"?
Nie ma znaczenia
2) czy potrzebna jest żarówka podłączona do schematu która działa jako wentyl bezpieczeństwa w przypadku skoku napięcia czy już sam opornik prz lampie jest wystarczający?
Nie jest potrzebna. Rezystor szeregowy z diodą ma już taką wartość (w przypadku lamp OMKIA lub KLUBA), że skok napięcia o kilka Volt nie spowoduje uszkodzenia diody LED.
Ps: ja to podlączyłem tak
A to już wiesz, że podłączyłeś źle ;)
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.031 85 11
#83
Chyba raczej elektryki, a nie elektroniki. Z tego co pamiętam to takich rzeczy uczą na lekcjach fizyki. ;)
No ale jak głośno twierdzę żeby młodzi ludzie zaczęli przygodę z makietą kolejową od systemu analogowego
a to w celu poznania podstaw elektryki żeby później przejść na bardziej skomplikowane układy to od razu
zaczynają się na mnie "wydzierać" bezkrytyczni fanatycy "nowocześności" i "XXi wieku".Kiedyś podstawy
elektryki to była wiedza na poziomie szkoły podstawowej ale po "unowocześnieniu"szkolnictwa urasta do
rangi problemu nawet na wyższych stopniach edukacji.:(
 

maniek2820

Znany użytkownik
Reakcje
13 1 0
#84
No ale jak głośno twierdzę żeby młodzi ludzie zaczęli przygodę z makietą kolejową od systemu analogowego
a to w celu poznania podstaw elektryki żeby później przejść na bardziej skomplikowane układy to od razu
zaczynają się na mnie "wydzierać" bezkrytyczni fanatycy "nowocześności" i "XXi wieku".Kiedyś podstawy
elektryki to była wiedza na poziomie szkoły podstawowej ale po "unowocześnieniu"szkolnictwa urasta do
rangi problemu nawet na wyższych stopniach edukacji.:(
I tu kolega ma racje ....ale nie ma co się dziwić skoro faceci nawet rower do serwisu przyprowadzają by dętke wymienić.
 
OP
OP
mikl

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
4.597 125 11
#86
Brakuje Ci takich najbardziej elementarnych podstaw elektroniki.
Zajrzyj na stronę elportal.pl - znajdziesz tam kursy podstaw elektroniki - szukanie tego na forum nie jest dobrym pomysłem, nikt Ci tak obszernych odpowiedzi nie udzieli.
Ano brakuje, stąd też pomysł żeby stworzyć ten wątek:) Ażeby był jeden temat w którym, mogę popytać o tajniki przewodów, lutowania, sterowania rozjazdami, cyfrowego sterowania itp. Co do kursu i sugestii to dziękuję, ale jak pewnie nie tylko ja, niestety nie mam na tyle wolnego czasu aby robić kursy.

Co do podstaw fizyki chemii czy biologii (jestem dzieckiem stanu wojennego więc jeszcze coś w moich czasach wbijali do głowy:), to oczywiście uczono, tyle że ja jestem typem człowieka że utrwalanie wiedzy to tylko przez praktykę. A akurat życie moje się nie kręci na codzień wokół elektroniki/ elektryki czy biologii.

Jak zacząłem ten temat ( oraz równoległy "testowa diorama"), to o niczym nie miałem pojęcia. W przeciągu paru ładnych lat nauczyłem się podstaw budowy skrzynki, lutowania, okablowania, szutrowania, sadzenia trawy elektosadzarka, robieniem drzew z komosy. Zalaczylem również mojego pierwszego MM, oraz wykonałem patyne paru wagonów. Więc wydaje misie że całkiem nieźle do tej pory mi to wychodzi skoro jeszcze żyje:)

O wszystko się pytałem na forum w szczególności jeśli chodzi o elektryke , gdyż nie dość że można łatwo można "spalić" kasę zakupionych lamp czy innych dupereli od OMKIA czy Pana Kluby (a wiadomo że trochę takie rzeczy kosztują) oraz co ważniejsze można się samemu nieźle załatwić.

Za wszystkie sugestie i porady bardzo dziękuję! Tak na deser...

1455749506027701375493.jpg


I nawet działa:)
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
394 1 0
#87
Modelarstwo kolejowe jest o tyle trudne że stanowi połączenie: modelarstwa, stolarki, ślusarki, elektryki, elektroniki. O ile trzy pierwsze ciut pokrewne, to kolejne nie.
Ja akurat jestem: po 1. elektrykiem / elektronikiem (kilkadziesiąt już lat), po 5. stolarzem / ślusarzem, po 25. modelarzem...
A kursów się nie bój - to raczej seria artykułów bardzo przystępnie napisanych, można poczytać to co akurat potrzebne. Na pewno są bardziej przyswajalne dla laika, niż - z konieczności lakoniczne i skrótowe - wypowiedzi na forum.
Powodzenia w modelarstwie życzę !
 
OP
OP
mikl

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
4.597 125 11
#88
Dzień dobry. Następne krótkie pytanie. Chciałbym zamontować "gniazda" w które mógłbym wziąć Roco-myszę. Gdzie takie ustrojstwo mógłbym znaleźć. Jedyne co do ten pory udało misie znaleźć to coś to Lenz LA152. Czy do tego mogę podłączyć kable zasilające z szyn a jednej strony zaś z drugiej wtyczkę od MM?
 

Marcub85

Aktywny użytkownik
Reakcje
302 8 1
#89
Witaj
A czy masz centralke Roco, zakladam ze tak, skoro masz MM.
Chcesz podlaczac ja do modulu makiety? O ile wiem to z Roco to nie wyjdzie z dwoch powodow. Sygnal z myszy nie idzie po torach ( chocby dlatego ze przewod ma kilka zyl wiecej niz dwie - tak jak dwie szyny) ale mozna by to obejsc rozdzielajac przewod i robic wtyczki na modulach - takie jak wtyk a'la gniazdko telefoniczne. Tu pojawia sie inny problem - po odlaczeniu myszy MM od centralki uklad sterowania wylacza sie...
Z Roco ta zabawa tak sie nie uda...
Czy o to chodzilo?



Sorry za brak polskich fontow...
 
OP
OP
mikl

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
4.597 125 11
#90
Czekaj czekaj..tak, mam caly zestaw Rocomyszy.

Czy w takim razie jesli bede chcial podlaczyc sie do segmentu z mysza, to musze miec najpierw na kazdym segmencie po boosterze na stale podlacznym do szyn?
 

Marqus

Moderator Poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych
PKMK
Reakcje
521 8 0
#91
Jeden booster podłączony do torów.
Do gniazda "Master" podłączona mysz jako centralka.
Do gniazda "Slave" podłączona magistrala a do niej możesz podłączyć kolejne myszy za pomocą boxów.
A to Lenz LA152, to nic innego jak właśnie Box.
Można użyć czegoś takiego
XpressBox-front.jpg XpressBox-plytka.jpg
 

Marcub85

Aktywny użytkownik
Reakcje
302 8 1
#92
A powiedz nam co chcesz osiągnąć - to powiemy jak:)

Chcesz mieć takie rozwiązanie jak na spotkaniach makiet modułowych że podpinasz się pod dowolny moduł - czy o to chodzi?
Z ROCO to się uda o ile nie zrobisz za dużo rozgałęzień i przedłużeń dla myszy (nie wiem czy na kilkumetrowym kablu sygnał się nie będzie tłumił). Pamiętaj o tym że myszy MASTER nie możesz wypiąć i przełączyć do innego wejścia bo wszystko stanie.
Na domowe makiety wystarczy.
 
OP
OP
mikl

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
4.597 125 11
#94
A powiedz nam co chcesz osiągnąć - to powiemy jak:)
Ok, no to rzeczywiscie zacznijmy od poczatku. W planach mam budowe stacji zlozonej z 3/4 segmentow (c.a 4x90cm). Chcialbym miec mozliwosc wpiecia sie z mysza Roco do kazdego z segmenow z osobna w podobny sposbo jak sie podlacza kabel telefoniczny do gniazdka. Zwazywszy na to ze nie zawsze bede chcial/ mogl wystawic je wszystkie na raz chcialbym zachowac jak najwieksza sowbode ukladania segmentow i ograniczyc ilosc czasu spedzanego "pod makieta". Pomysl mi wpadl do glowy po tym, jak postanowilem magistrale pomiedzy segmentami polaczyc poprzez "bananki" a kazdorazowe podlaczanie sie przez kostke nie wydawalo mi sie najbardizej wydajajmym rozwiazaniem.

Na chwile obecna mam:

- Zestaw Rocomyszy (booster, mysz kable podlaczeniowe)
- chinskie "bananki" 4 szt
- dwawsegmenty w stanie pozwalalajacym na proby podlaczeniowe

Wiec stad pytanie jak najefektywniej jest zrobic podlaczenie DCC?

Jesli mozna prosic o rozrysowanie, to bylbym wdzieczny. Trudniej cos spartolic jak sie ma rysunek przed oczyma:)

Dziekuje i pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane:

Marqus

Moderator Poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych
PKMK
Reakcje
521 8 0
#95
Postaram się wytłumaczyć (póki co na razie) bez rysunku ;)
Do torów podłączasz wyjście z boostera. Między modułami łączysz to banankami.
Mając tylko jedną mysz, do wyjścia "Master" podłączasz magistralę DCC kablem telefonicznym sześcio żyłowym. Na każdym module (skoro mają być swobodnie przemieszczane) mocujesz Box, np. taki jak ze zdjęcia powyżej. Lub przykręcasz LN-Box na czas "zabawy". Wszystkie Boxy łączysz ze sobą kablem j.w.
Teraz możesz dowolnie mysz przekładać pomiędzy modułami.
Z tą tylko uwagą, że każdorazowe wypięcie myszy wyłączy booster.
Aby tego uniknąć trzeba by mieć drugą mysz a magistralę podpiąć do gniazda "Slave". Pisałem o tym wcześniej.

Jeżeli chcesz rysunek, to późnym wieczorem coś naskrobię.
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
394 1 0
#98
Myszy (MASTER + sieć SLAVE) zasilane są ze stabilizatora napięcia w czarnej skrzynce Roco. Daje on 12 V, 0,5 A max.
Żeby czytać dalej ze zrozumieniem, trzeba poznać prawo Ohma.
Mycha jako tako działa przy napięciu od ok. 7-8 V wzwyż.
Mycha LM2 pobiera mniej niż 0,05 A.
Mycha MM pobiera ponad 0,2 A z podświetleniem, mniej niż 0,05A bez podświetlenia.
Sieć z przyzwoitej jakości przewodu telefonicznego płaskiego ma oporność jednej żyły ok. 0,3 oma / metr - w obwodzie zasilania mychy są dwie żyły połączone szeregowo.
Wnioski:
1. Na jednej skrzynce mogą jako tako pracować max 2 szt MM z podświetleniem + 2 szt LM2 - włączone blisko skrzynki.
2. Jedna MM z podświetleniem powinna jako tako pracować (w pojedynkę) na kablu nie dłuższym niż jakieś 40 m.
3. Po wyłączeniu podświetlenia można włączyć o wiele więcej MM.

Warto wiedzieć że są w sprzedaży kable o oporności żyły ok. 3 omy / metr, wtedy zasięg MM to jakieś 4 m.
Takie kable mają żyły stalowe miedziowane, kosztują jakieś 20 zł / 100 m. Przyciągane są przez magnes.
Kable normalne mają żyły miedziane, kosztują jakieś 40 zł / 100 m i magnes ich nie przyciąga.
 
OP
OP
mikl

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
4.597 125 11
#99
Oo, na chwilę obecną zasilanie torów zeszło na drugi plan. Problemem z którym się teraz zmagam jest chęć wymiany oświetlenia. Niestety sposób w jaki załączyłem oświetlenie peronowe spowodował że wyciągając słupy poprzerywałem kable zasilające:( Teraz więc główkuje jak takiego samego błędu nie popełnić z nowymi lampami (np jeśli trzeba będzie je znów wymienić bądź naprawić).

Na chwilę obecną robiłem tak że wierciłem otwór w sam raz na obwód słupa po czym od góry przepuszczałem kable aby je później od dołu lutować do opornika. Kable bez izolacji bądź na łączenia zakładałem gumowe rurki termoizolacyjne. Niestety wszystko to po polutowaniu za Chiny nie jest w stanie przejść ponownie przez dziurę którą wstępnie zrobiłem. Większej dziury nie chce robić bo mi słup przeleci na wylot. Jak koledzy sobie radzą w takiej sytuacji? Jak zamontować oświetlenie żeby można było łatwo je razie potrzeby zdemontować?

Poniżej popsute lampy jadą do OMKiA:(
20160324_210937.jpg
 
Ostatnio edytowane:

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
28.006 390 20

Podobne wątki