Z
napisze tylko szybko kilka słów bo ręce mi opadły... zalałem moduł z mostem na Luciązy 3 warstwami po ok 2-3mm wody Fallera jednoskładnikowej której używam od zawsze niestey z braku Falerowej wody dostałem Vallejo.. i przed wczoraj dolałem na to Fallera.. PANOWIE UWAGA PORAŻKA!! Górna warstwa popękała kurcząc się niemiłosiernie i tworząc dziesiątki pęknięć, w późniejszej fazie rogi tych pęknięć podjechały 5 m w górę.. Dramat.. Od kilku godzin pruję to gówno.. odkleja się odsłaniając nie ruszona powierzchnię wody Fallera, Vallejo po prostu nie przykleiło się do Fallerowskiej wody i miło ogromny "skurcz". Tak więc nie mieszjcie Valejo z Fallerem. Co ciekawe test namałej powierzchni wyszedł ok, choć jak dobrałem się do tej próbki dziś to bez problemu rozdzieliłem obie warstwy.. Fotki wrzucę jak wrócę ze spotkania w Środzie.