No to kolejne pytanie dotyczące jednoskładnikowej wody Fallera. Przygotowałem podłoże, porobiłem testy i zacząłem zalewam mój stawek. Max. głębokość stawku to zaledwie 8 mm. Zgodnie z opisem wlewałem warstwami po ok. 1-2 mm i powstało ich łącznie pięć. Jak należy pomiędzy każdą warstwą oczekiwałem 24 h na utwardzenie. Wyszło całkiem nieźle jak na pierwszy raz jak sądzę (tak wyglądało po 3 warstwach):
Wszystko sobie wyschło, zrobiło się klarowne. Poszły 4 lub 5 warstw. Postanowiłem trochę poczekać (pewnie 3 lub 4 dni) z wylaniem ostatniej warstwy, która miała być lekko zabarwiona na zielono- niebiesko - tak jak to zrobiłem w ramach próby i nagle ... Stawek zaczął na nowo robić się jakby od środka matowo- mleczny
.
Nie wiem czy to kwestia temperatury która nagle poszła w górę ? Czy może coś innego ? Miał ktoś takie doświadczenia ? Jakieś pomysły jak to naprawić ? Uzbroić się w cierpliwość ?