-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Kolekcja Wesołe przypadki MIKOTA 1
- Inicjator wątku MIKOT 1
- Data rozpoczęcia
- Tags lokomotywa parowóz prezentacja wagon
W kwestii wagonów Bautzen 84 to i tak warto te dachy zrobić. Całe szczęście że możesz to zrobić kiedy tylko chcesz. W epoce IV te wagony jeździły w lepszych pociągach i były dość zadbane więc nie przesadzaj z patyną. Dachy były mimo wszystko jasne nawet jeśli były brudne (sprawdzone własnoocznie 
). A szpachlowana cholera nie jest aż taka trudna. Dobrze to robić na mokro papierem wodnym. Na sucho to za cholerę nie szło. O swoich poczynaniach z tymi wagonami pisałem Tutaj i Tutaj i parę wpisów dalej. Z resztą warto przeczytać cały wątek.
). A szpachlowana cholera nie jest aż taka trudna. Dobrze to robić na mokro papierem wodnym. Na sucho to za cholerę nie szło. O swoich poczynaniach z tymi wagonami pisałem Tutaj i Tutaj i parę wpisów dalej. Z resztą warto przeczytać cały wątek.
.
Archeologia, trafiły mi się łupy z likwidowanego gabinetu stomatologicznego.
Moja Ospa. Przynajmniej ja użyłem wielu warstw farby podkładowej. U mnie nic nie prześwituje.
Kolega obiecał, że już, już, już reflektory pędzą do mnie. Jak przyjadą to będzie przejazd pociągu z moja piękną Pm2.
Moja Ospa. Przynajmniej ja użyłem wielu warstw farby podkładowej. U mnie nic nie prześwituje.
Kolega obiecał, że już, już, już reflektory pędzą do mnie. Jak przyjadą to będzie przejazd pociągu z moja piękną Pm2.
Ostatnio edytowane:
-
7
-
2
- Pokaż wszystkie
Absolutnie nie były stosowane paski kontrolne na obręczach kół w tamtych latach. To pomysł z lat 90-tych.
Natomiast w latach 80 i 70 tych i wcześniej wagony nowe i po naprawach okresowych miały malowane na biało obręcze. Zrezygnowano z tego bodajże jeszcze w latach 80 tych a na pewno w 90-tych.
A co do mrugania oświetlenia w wagonach to warto za mostkiem prostowniczym wlutować równolegle kondensator 1000 mikrofaradów na 25V. Na mniejsze 16V napięcie się grzeje a na jeszcze niższe może eksplodować.
Natomiast w latach 80 i 70 tych i wcześniej wagony nowe i po naprawach okresowych miały malowane na biało obręcze. Zrezygnowano z tego bodajże jeszcze w latach 80 tych a na pewno w 90-tych.
A co do mrugania oświetlenia w wagonach to warto za mostkiem prostowniczym wlutować równolegle kondensator 1000 mikrofaradów na 25V. Na mniejsze 16V napięcie się grzeje a na jeszcze niższe może eksplodować.
Ostatnio edytowane:
Nawet jeśli model przedstawia fikcyjny wagon jak to kolega napisał to przynajmniej przy jego oznakowaniu powinno się stosować zasady panujące przy oznaczaniu wagonów. Jeżeli wagon ma być pocztowy to brakuje charakterystycznego pasa (biało-czerwonego) wzdłuż ściany bocznej gdzie ten przedział pocztowy się znajdował. Oznaczenie koperty nie powinno być na drzwiach tego wagonu tylko pod klapką gdzie wrzucano listy. Jeżeli takiej nie było to znaku nie stosowano. Fikcja - fikcją (jeżeli chodzi o typ wagonu) ale oznaczenie to już inna para kaloszy.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
To nie sarkazm, przecież wagonów będzie jeszcze wiele.
Co do wagonu pocztowo-bagażowego, Bondzik bardzo się zastanawia, czy przyklejenie skrzynek pocztowych po obu stronach rozwiązywałoby sprawę. Natomiast pozostaje wtedy problem, czy skrajnia nie zostanie przekroczona, o dwie skrzynki pocztowe?
A kupiłby kto, wszystkie cztery? A może na rentgenowskie by się znalazł chętny gość?
Oczywiście, że wagony są lepsze od Odry, przynajmniej nie prześwitują.
Co do wagonu pocztowo-bagażowego, Bondzik bardzo się zastanawia, czy przyklejenie skrzynek pocztowych po obu stronach rozwiązywałoby sprawę. Natomiast pozostaje wtedy problem, czy skrajnia nie zostanie przekroczona, o dwie skrzynki pocztowe?
A kupiłby kto, wszystkie cztery? A może na rentgenowskie by się znalazł chętny gość?
Oczywiście, że wagony są lepsze od Odry, przynajmniej nie prześwitują.
Ostatnio edytowane:
To nie sarkazm, przecież wagonów będzie jeszcze wiele.
Co do wagonu pocztowo-bagażowego, Bondzik bardzo się zastanawia, czy przyklejenie skrzynek pocztowych po obu stronach rozwiązywałoby sprawę. Natomiast pozostaje wtedy problem, czy skrajnia nie zostanie przekroczona, o dwie skrzynki pocztowe?
A kupiłby kto, wszystkie cztery? A może na rentgenowskie by się znalazł chętny gość?
Oczywiście, że wagony są lepsze od Odry, przynajmniej nie prześwitują.
Co do wagonu pocztowo-bagażowego, Bondzik bardzo się zastanawia, czy przyklejenie skrzynek pocztowych po obu stronach rozwiązywałoby sprawę. Natomiast pozostaje wtedy problem, czy skrajnia nie zostanie przekroczona, o dwie skrzynki pocztowe?
A kupiłby kto, wszystkie cztery? A może na rentgenowskie by się znalazł chętny gość?
Oczywiście, że wagony są lepsze od Odry, przynajmniej nie prześwitują.
To należy wyprowadzić z błędu Bondzika - bo żaden wagon pocztowy nie miał skrzynek pocztowych na bokach wagonu .
Ta skrzynka o której mowa to zwykła podnoszona klapka w ścianie bocznej wagonu odkrywająca szczelinę do której podróżny z peronu mógł wrzucić list bezpośrednio do ambulansu pocztowego. Dla przykładu dwa zdjęcia poniżej pokazujące takie "skrzynki" nadawcze . Te przykłady pochodzą akurat z wagonów wąskotorowych.
stąd zapożyczyłem fotkę
fotka z tej strony
Tutaj taka skrzynka w wagonie typu 304C
zdjęcie z sieci.
Pozdrawiam serdecznie
.Ta skrzynka o której mowa to zwykła podnoszona klapka w ścianie bocznej wagonu odkrywająca szczelinę do której podróżny z peronu mógł wrzucić list bezpośrednio do ambulansu pocztowego. Dla przykładu dwa zdjęcia poniżej pokazujące takie "skrzynki" nadawcze . Te przykłady pochodzą akurat z wagonów wąskotorowych.
stąd zapożyczyłem fotkę
fotka z tej strony
Tutaj taka skrzynka w wagonie typu 304C
zdjęcie z sieci.
Pozdrawiam serdecznie
