Wagonu nigdzie nie odstawiano na bocznym torze, tylko do "skrzynki" można było wrzucać listy podczas rozkładowych postojów pociągu na stacjach. Była to możliwość (jak dziś mówimy "opcja") dla tych, którym zależało na jak najszybszym dostarczeniu listu do adresata - trzeba było tylko znać rozkład jazdy, relacje wagonów pocztowych (w tym celu na wagonach były tablice z relacją wagonu) i wybrać właściwy pociąg.
To była powszechna praktyka na większości kolei, przynajmniej w Europie, wszystkie polskie wagony pocztowe zawsze miały takie "skrzynki". Wagony pocztowe to były jak najbardziej prawdziwe poczty, obsługiwane przez pracowników Poczty Polskiej, a nie PKP, miały własne stemple, w trakcie jazdy segregowano przesyłki, wyjmowane z tych skrzynek. Kolega
@Jarząbek mógłby sporo na ten temat powiedzieć, gdyby zechciał się ujawnić i czasem coś tu napisać, do czego go serdecznie namawiam.