• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie Wąskotorowe klimaty

Marek Marecki

Aktywny użytkownik
Reakcje
227 4 0
A to jeszcze takie ;)
Włocławek 1975

Bxhpi 00390024422-4
Włocławek - Brześć Kuj.
Na zdjęciu widoczny przykład błędnego oznaczenia wagonu, otóż nie jest to wagon numer 00380024422-4 tylko 00380024423-2. A świadczy o tym numer 1924 namalowany na czołownicy z prawej strony zderzaka. Jak pewnie wszyscy wiedzą w 1974 roku na kolejach wąskotorowych PKP pojawiły się nowe oznaczenia wagonów w postaci numerów 12 cyfrowych (lub jak niektórzy uważają 11 cyfrowych z cyfrą samokontroli na końcu).
Dla zainteresowanych wykazy przenumerowania są tu:
https://enkol.pl/Archiwum:Pismo_CZK..._nowej_numeracji_wagonów_wąskotorowych_(1974)

W okresie przejściowym czyli w latach 1974-75 na niektórych kolejach malowane były już tylko nowe numery, na niektórych oba numery stary i nowy, po pewnym czasie już tylko nowy, a kolej kujawska była ewenementem w skali kraju w tej dziedzinie bo oba numery stary i nowy malowane były na wagonach aż do końca istnienia tej kolei w strukturach PKP i dzięki temu można wyłapać takie pomyłki. Potwierdzeniem pomyłki są jeszcze zachowane dokumenty obu wagonów 3 Aw o numerach 1923 i 1924.
Według tych dokumentów wagon numer 1924 (nowy 00380024423-2) był we Włocławku do 1978 roku po czym został zabrany do Krośniewic i tam był eksploatowany aż do skreślenia z inwentarza w 1994 roku. Widoczna na wagonie, ale słabo czytelna data ostatniej rewizji 18.02.1975 wykonana w WMD Włocławek zgadza się z dokumentami wagonu, podczas tej rewizji naniesiono zapewne nowe oznaczenia.
Natomiast wagon numer 1923 (nowy 00380024422-4) od 9 listopada 1974 do 19 lutego 1982 roku był w Gnieźnie, gdzie odstawiony na bocznym torze oczekiwał naprawy głównej, później w lutym 1982 roku wysłano go do Pleszewa, w jakim celu nie wiem być może do naprawy, a być może posłużył jako dawca części do eksploatowanych w Pleszewie wagonów 3 Aw, w każdym razie po roku wrócił z powrotem do Gniezna, a w zasadzie wróciło tylko pudło na wózkach, gdyż wagon pozbawiony był całego wyposażenia wnętrza łącznie z drzwiami i oknami, wagon wstawiono na tor za zasiekiem węglowym, gdzie pudło przewrócono na bok i tak leżało jeszcze 2 lata aż do kasacji w 1985 roku. Wózki jeszcze jakiś czas stały obok, po czym również zostały skasowane.
Na załączonym zdjęciu parowóz Px48-1758 stojący przed parowozownią Gniezno Wąsk a za nim widoczne leżące na boku pudło wagonu 1923. Zdjęcie wykonane w grudniu 1984 roku. W oknie budki maszynisty autor niniejszego wpisu ;)
 

Załączniki

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.221 3 1
Tender serii Pty50. Przyznam, że pierwszy raz napotkałem na takie oznaczenie. To chyba jedyny przypadek zainstalowania hamulca powietrznego w parowozie serii Px49.
Faktycznie, tego nie zauważyłem. Z oznakowaniem Px49 to w ogóle był kosmos - jeden miał tabliczkę z orzełkiem pod tabliczką z numerem, 1796 miał orła obok, 1800 nie miał orła, a serię tylko namalowaną...
Ten wagon w ogóle jest jakoś niezgodnie ze standardowym schematem oznakowany. Chodzi mi o układ napisów i symboli oraz ich brak.
I nie jest jedyny. To po prostu nam się wydaje, że wszystkie wagony były oznaczone przepisowo, czcionką o znanym kroju. A trzeba pamiętać, że praktycznie każda kolej miała "swój" krój pisma i "swoje" nawyki związane z oznakowaniem. Ten 3Aw to nie jest jakiś odosobniony przypadek. To raczej reguła.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.465 7 0
W roku 1977 nakładem WOIT w Poznaniu ukazała się broszurka-przewodnik po ziemi średzkiej i zaniemyskiej, a w niej niespodzianka. Prezentowany na zdjęciu parowóz to Px48-1748. Wagony typu 3Aw zniknęły z kolejki średzkiej w 1981 lub 1982 roku.
 

Załączniki

PingwinRico

Znany użytkownik
Reakcje
4.670 28 2
Z fb: Historia Hyżnego i okolic
https://www.facebook.com/historiahyznego

W swojej historii kolej musiała się zmagać z żywiołami, które jej nie oszczędzały. Śnieżne zimy powodowały przerwy w kursowaniu pociągów, powodzie powodowane ulewami podtapiały i zalewały torowisko, czy jak to miało miejsce w maju 1987 r. wezbrane wody rzeki Mleczki przeniosły 20 tonowe przęsło mostu na kilkadziesiąt metrów. Tragiczny wypadek wydarzył się 20 maja 1960r. kiedy to pomiędzy stacjami Urzejowice i Krzeczowice huraganowy wiatr zrzucił z nasypu pociąg, w wypadku tym zginęła jedna osoba.

269755694_445666200373094_8925307585190543191_n.jpg

269787520_445666197039761_7301801613548823637_n.jpg

269784209_445666193706428_5005245819974237860_n.jpg

269761959_445666203706427_5837000591337664874_n.jpg
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
6.043 144 0
Czekaj, czekaj, ten parowóz na zdjęciu to jest tego typu co w modelu produkuje Liliput?

Zdjęcie przykładowe z internetu

A nie, jest trochę różnic :(
 

Marek Marecki

Aktywny użytkownik
Reakcje
227 4 0
Czekaj, czekaj, ten parowóz na zdjęciu to jest tego typu co w modelu produkuje Liliput?
Parowozy na kolei przeworskiej były podobne ale nie takie same jak ten model Liliputa.
A przy okazji na pierwszym i trzecim zdjęciu widoczna różnica wielkości oryginalnych wagonów krytych pochodzących z kolei przeworskiej o prześwicie pierwotnie 760 mm i wagonów "znormalizowanych" budowanych po II wś w Konstalu. Oryginalne przeworskie pewnie były podobnej wielkości jak na tor 1000 mm.
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.128 26 1
To tak trochę wygląda na austriacki parowóz. Podobny widziałem w Bośni, gdzie jest rozstaw toru 760 mm,- czyli bośniacki, a mogło być pozostałością po CK Austrii.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.892 527 30
w Bośni, gdzie jest rozstaw toru 760 mm,- czyli bośniacki, a mogło być pozostałością po CK Austrii.
Dokładnie tak było. Szerokość 760 mm nie jest specyficzna bośniacka, jest typowa dla austriackich kolei wąskotorowych i była stosowana na całym terytorium CK Austrii.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.465 7 0
O parowozach typu U firmy Krauss jest dość szeroka wzmianka w monografii kolejki przeworskiej autorstwa Andrzeja Bożka i Bogdana Pokropińskiego.
Liliput również produkował model parowozu tego typu w wersji ze skrzynią na węgiel z tyłu budki maszynisty.
Parowozy typu U miału silnik parowy sprzężony, charakterystyczny dla austriackiej szkoły budowy parowozów.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.465 7 0
Parowóz na zdjęciu, to najprawdopodobniej typ Uh.1 lub Uv.4, który otrzymał serię Txb5 i numer kolejowy 1991. Rodzina tych parowozów została opisana dość dokładnie na stronach 207 - 216 monografii pt. "KOLEJ WĄSKOTOROWA PRZEWORSK-DYNÓW", autorstwa Andrzeja Bożka i Bogdana Pokropińskiego. Zdjęcie parowozu typu Uv.4 znajduje się na stronie145, a parowozu typu Uh.1 znajduje się na stronie 211 tej książki. Z kolei zdjęcie tego wypadku znajduje się na stronach 70 i 71 tejże monografii z podaniem oznaczenia: Txb5-1991.
Kolega Marek zwrócił uwagę na zupełnie inne gabaryty oryginalnego taboru kolejki przeworskiej w porównaniu ze znormalizowanym taborem wąskotorowym jaki zaczął wchodzić do eksploatacji w dwudziestoleciu międzywojennym (tabor produkcji Zakładów Ostrowieckich), a którego produkcja była kontynuowana po II wojnie światowej.
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki