• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie Wąskotorowe klimaty

Reakcje
54 0 0
hahah nie pomyślałbym, że to był taki rarytas. Znajdując go pomyślałem, że to z jakiegoś chińskiego zestawu jakie to dzisiaj się w kioskach napotyka, ale właśnie zachowane proporcje, estetyka i te zaczepy nasunęły mi wątpliwości.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.466 7 0
Chińczycy też produkowali takie cacka ale później. Zestaw ten był dość ciekawy: lokomotywka typowo wąskotorowa, a węglarki (dwie lub trzy, to zależy) typowo normalnotorowe. Dostałem od Dziadka taki zestaw z trzema węglarkami. O kolejkach firmy "Sinol" można poczytać na forum w wątku, "Skala 1:43,5".
 
Reakcje
54 0 0
Dobra, właśnie skompletowałem i posortowałem zdjęcia z pewnej wyprawy, która miała miejsce dzień temu... tydzień temu, miesiąc temu i dwa lata temu, bo bywam tam często.

Tak się składa, że w moim aktualnym miejscu zamieszkania istnieje linia najwyraźniej prosto do Atlantydy:niepewny::
IMG_20210823_145827_3.jpg


zaczyna się w wodzie, za 400 metrów znowu kończy się w wodzie. Czyżby powierzchniowy przystanek?

Otóż nie. Urząd wodny miasta Stuttgart dysponuje wieloma śluzami (które zawierają elektrownię) na rzece Neckar. I właśnie na tej rzece oprócz barek kursują amatorzy we wszelakich łodziach wiosłowych. Także oni muszą jakoś pokonać różnicę poziomu wody, lecz przeprawa przez śluzę nie wchodzi tutaj w grę, bo wedle kajaku otwierać śluzę?
Dlatego każdy kompleks śluz ma ten jeden bajer... wąski tor wzdłuż całego terenu. Na nim kursuje jeden jedyny pojazd, który został specjalnie zbudowany do transportu łódek i kajaków:
IMG_20210414_094823_3.jpg


Wagonik, który jest do dyspozycji dla wszystkich, którzy jakoś muszą przejść na drugą stronę.
Oczywiście odkrycie go przeze mnie było nieuniknione. W 2015 urząd postanowił zbudować nowe śluzy. Dokładnie podczas ich rozbiórek odkryłem te tory, ponieważ nad całym kompleksem biegnie most (na poprzednim zdjęciu u góry po prawej) z chodnikiem i jezdnią. Już ubolewałem, że ominęła mnie przygoda, lecz cztery lata później, kiedy większość terenu już była gotowa, odkryłem świeże tory na miejscu tych dawnych. Niestety wtedy wagonik był schowany, a obok dalej były roboty. Na przerwach szkolnych bacznie śledziliśmy z kolegą bieg wydarzeń. Raz dowiedzieliśmy się, że parę robotników niedokońca robi tu legalnie, raz się dowiedzieliśmy gdzie się szlak kończy, aż do momentu, kiedy teren był już praktycznie wolny. Oprócz południowych posiedzeń na "mostkach" (konstrukcje w rzece na zdjęciu poniżej) i badania terenu tak, by nie przykuć na sobie cudzej uwagi, kilka razy udało nam się pojeździć:
IMG_20210414_094907_4.jpg

a wyglądało to tak, że najpierw trzeba było go postawić na tory, potem jeden siadał i jechał, a drugi trzymał linkę, by hamować. Za daleko też się nie dało jechać, bo jak widzimy jeszcze tu były barierki (aktualnie już ich nie ma), ale jakoś też nie chcieliśmy się kąpać w rzece, która czystością nie przewyższa Wisły. Oczywiście szlak prowadzi w drugą stronę, która ma nowiutkie tory i asfalt, ale tam jeszcze się nie odważyliśmy pojechać, bo to jest część śluzy, gdzie siedzi operator i zapewne stróż:
IMG_20210628_121919_3.jpg


Tory nowe, ale estetyki rasowych feldbahnów się nie wyzbędą ze względu na ich "idealnie proste i równe" położenie. To jest strona, gdzie poziom wody jest wyższy. Tam gdzieś za ostatnim wzniesieniem tory znów są stare i prowadzą pod wodę.
Wagonik sam w sobie jest na tyle lekki, że można go wziąć dosłownie pod pachę i zabrać... Gdyby nie fakt, że to Niemcy i brak złomiarzy szukających łatwego łupu, to albo byłby przypinany na kłódkę, albo już by go nie było. Teren nie jest zabezpieczony, tam się tylko schodzi schodami które pojawiają się na wale co kilkanaście metrów. Pobyt na polanie na pierwszym zdjęciu z reguły nie jest wskazany, ale i tak często przebywają tam wędkarze, albo lokalna patologia szukająca miejsc do nocnego melanżu. Pomimo to, wszystko jest tam na miejscu i miasto nie ma nic przeciwko temu.
A ja? No tak, no niby nie wolno tam chodzić... ale wszystko po sobie odstawiam na miejsce; na zdjęciu wagonik stoi tam, gdzie go przedtem zastałem, więc nawet jeśli ktoś nas z budy widział to najwyraźniej mu to nie przeszkadzało. Nie zbliżam się do wody ani do samej śluzy.
Jakoś żyję z nadzieją, że pewnego dnia uda mi się przejechać cały szlak na raz. Oczywiście bez jakiś interrupcji z zewnątrz.
Tutaj pewnie nie jeden kolega z forum sam za dzieciaka jeździł kolebką zabraną z lokalnej ciegielni, lub zasuwał po folwarcznej kiedy dorośli nie patrzyli. Mój rocznik po prostu nie jest już tym, któremu dane jest bawić się w ten (półlegalny) sposób, więc proszę o trochę wyrozumiałości co do niecodziennej zabawy. Niektórzy właśnie takie cudowne wspomnienia mają, lecz ja muszę cieszyć się tym, co mam pod ręką. W tym przypadku jest to ta kuriozalna, no kolejka nie powiem, bo jest to tylko odcinek toru z jednym wagonem, wąskotorowa historia.
Niekoniecznie jedyna w swoim rodzaju, bo śluza kilka kilometrów dalej dysponuje identycznym sprzętem (drugi obrazek w miniaturce)
Nawet jeśli nie jest to wąskotorówka taka, jaka jest ogólnie znana, to jest to mój domowy, wąskotorowy klimat, którego kiedyś pewnie będę wspominał.
IMG_20210628_121939_1.jpg DSC01640.JPG
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.132 26 1
Znalazłem taki film:
Myślę, że wart grand prix.
Aż łza się w oku kręci. Przez ponad rok przed kilku laty mieszkałem w Teslicu nieopodal nieistniejącej stacji końcowej tej kolejki i placu drzewnego. Ta kolejka dostarczała drewno (bukowe, bo innego w okolicy prawie nie ma), do zakładów Borja, które zajmują się chemiczna przeróbką drewna. Dziś, po tej kolejce zostało wspomnienie. Drewno wożą samochody, a z całej linii zostało jedynie kilka budynków, które dziś służą innym celom. Natomiast na terenie zakładów postawiono jako pomnik jedną z lokomotywek.

A na dwóch pozostałych filmach, to te parowozy przypominają "nasze" Pxu, których kilka sztuk jeździło po wojnie w Polsce, a szczególnie na Śląsku. Sporo ich trafiło do ś.p. Jugosławii. Obsługiwały na przykład linię z kopalni węgla brunatnego do elektrowni w Tuzli.
 
Ostatnio edytowane:

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.132 26 1
PS.
Film jak przypuszczam pochodzi z czasów byłej Jugosławii. Ja mieszkałem w Teslicu, które dziś jest miastem powiatowym w Bośni i Hercegowinie. Ponieważ czytałem wcześniej coś o tej kolejce, rowerem i samochodem próbowałem odnaleźć jej ślady. Torów nie znalazłem ani kawałka, a w jednej ze wsi znalazłem pudło krytego wagonu jako stajnia dla owiec. Gość, który mi wynajmował mieszkanie mówił, że zaczęto ją likwidować jeszcze w czasach jugosłowiańskich, z uwagi na jej fatalny stan techniczny.
Przekopałem całe moje archiwum, ale zdjęcia tej lokomotywki z zakładów drzewnych nie znalazłem, a na pewno ją obfotografowałem. Szkoda.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.221 3 1
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.230 508 29
Do zamieszczenia tych zdjęć, natchnął mnie artykuł Tomka Jankowskiego w ósmym numerze ŚK, w zasadzie wszystko stało się dla mnie jasne, podczas pobytu w Repczycach w roku 2015 byliśmy z moją ukochaną przez chwilę w Czarnej Białostockiej i tam na osiedlu sfotografowałem lokomotywę HF Tx201 (dziś to już wiem, dzięki Tomkowi), wtedy miała namalowany numer 588.

DSC_0308.JPG


W zeszłym roku w Ełku dowiedziałem się od pracownika muzeum, o tym że w miejscowości Prostki stoi HF-ka, no to pojechaliśmy ją zobaczyć.
Tu ma nadany fikcyjny numer Tx100, ale jest ładna zadbana i szczegółowo opisana.

DSC_0654-crop.JPG


Reszty możecie się dowiedzieć z lektury ŚK.:)
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.230 508 29
To ja dałem dupy, bo to osiedle na jakim stał jest w Białymstoku, nie w Czarnej Białostockiej.
Podjąłem decyzję prócz moich tematów nie udzielam się więcej, to kolejna porażka, dość stanowczo dość.
Pora na młodszych.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.221 3 1
To ja dałem dupy, bo to osiedle na jakim stał jest w Białymstoku, nie w Czarnej Białostockiej.
Podjąłem decyzję prócz moich tematów nie udzielam się więcej, to kolejna porażka, dość stanowczo dość.
Pora na młodszych.
Nie róbmy z tego zagadnienia. Mylić się jest rzeczą ludzką.
Ten, który stoi w Prostkach, czyli 201, stał wcześniej (sądząc po napisie 150 lat PKP (!) od 1995) w Białymstoku. Ale wcześniej jeździł w Czarnej.
Czarna Białostocka to miasto haefek. Oprócz wraku 207 jest tam jeszcze pomnik 1114. Można zaginąć
 

Podobne wątki