Ucyfrowienie BR 244
Demolka.
Barbarzyńska demolka jest zawsze pierwszym etapem pracy.
Najpierw wózki.
Przyglądamy się im.
Sprawdzamy gdzie prąd z szyn wpływa do lokomotywy. Znajdujemy styki, przewody, które dostarczają prąd z kół.
Na drugim zdjęciu są one zaznaczone czarnymi strzałkami.
Silnik ( tu dwa silniki )
Znajdujemy miejsce skąd zasilane są silniki. Czerwone strzałki.
W analogowych lokomotywach zarówno zasilanie z kół, jak i zasilanie silników są nierozerwalnie połączone. Poprzez przewody, lub elementy konstrukcyjne.
Pierwszym etapem jest oczyszczenie tego, czyli wycięcie silników od zasilania z kół.
W tym konkretnym modelu wylutowuję cewki i kondensator, otrzymując goły wózek z którego wystają cztery miejsca lutowania. Dwa zasilania z kół i dwa na silnik.
Odcinam wszelkie języczki łączące się z pantografami i zasilające w oryginale światła.
Wózki mają być gołe.
Cewki i kondensator są zbędne w sterowaniu cyfrowym.
Składam wszystko do kupy.
Aby zrobić miejsce pod dekoder, ujmuję dwie blaszki balastu.
Za długą śrubę spinającą wszystko przycinam i izoluję dokładnie miejsce pod dekoder.
Jest jeszcze przeźroczysta płyta okien.
Jej konstrukcja praktycznie uniemożliwia przeciągnięcie kabli i poprawne założenie budy na koniec.
Odcinam końcówki, które są jedynie szybami kabin.
Zostawić muszę środek z szybami przedziału silnikowego, bowiem są one zatrzaskami na których trzyma się później cała buda.
Mamy goły, gotowy do dalszych prac model - bazę do montażu dekodera.
Po demolowaniu przychodzi pora na tworzenie.
Spinam równolegle zasilanie z kół, jak i silniki.
Sprawdzam, czy aby nie spiąłem kół na krzyż, robiąc zwarcie na szynach.
Następnie podpinając 12V na silniki, sprawdzam czy kręcą w tą samą stronę.
Zakładam dekoder.
Lutuję dwa przewody zasilania do jednego z wózków.
Oraz dwa przewody sterowania jazdą do jednego z silników.
No i stawiam na tory.
Jeździ.
Ładnie, trochę szorstko, ale trójpolowe stare silniki tak mają.
Niestety nie płyną jak nowe pięciopolowe z kołem zamachowym.
Ale jeżdżą spokojnie i ładnie.
Poprzez to, że są dwa silniki loko po odkręceniu gałki na MM musi sekundę się zastanowić, ale później rusza zdecydowanie.
Programuję parametry jazdy.
Przyspieszenie, hamowanie, prędkość 1-go kroku.
Loko jest gotowe do grzebania przy oświetleniu.
Mamy za sobą 20% pracy
