tkarkady, trawkę na górze sypałem z góry, potem pukałem młotkiem i zbierałem nadmiar odkurzaczem, czasami też dmuchnąłem. Między bocznicami już robiłem odkurzaczem bez pukania bo nie ma tej możliwości, metoda z plackami traw niezbyt mi wychodzi, ale jeszcze jutro zrobię próbę. Ten 3 tor jakoś uciekł, sam już nie pamiętam jak , różne rzeczy na PKP się dzieją. Semafory czekają spokojnie w szufladzie na montaż, który ma wykonać tata (pewnie będzie tak jak m.in. z lutowaniem).
Cieszę się, że stodoła jak i trawka się podoba
Cieszę się, że stodoła jak i trawka się podoba