Technika fotografii modelarskiej

[bobby74]

Panowie fachowcy - pytanie o wężyk spustowy, wyzwalacz zewnętrzny, guzik z kabelkiem, jak zwał tak zwał. Jest cała masa różnych wyzwalaczy najróżniejszych marek na rynku, które nic mi nie mówią. Czy należy szukać np. oryginalnego Canona do aparatu Canona, czy noname jest ok i nie ma to żadnego znaczenia?

 

[Meggido]

Jeżeli masz kogoś, kto używa wężyka spustowego firmy X i mu się dobrze sprawuje, to go kup. Jeżeli nie znasz takowego, to radzę kupić oryginał.

 

[Misiek]

Ja mam jakiegoś nonejma do canona i problemów nie widzę.
Jakiś taki podobny
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/aputure-wezyk-spustowy-ap-r3c-do-canon.html

 

[Andrzej Harassek]

Ja miałem "noname" - dopóki działał, to było OK, ale dość krótko, w pewnym momencie przewód przetarł się na zgięciu i działać przestał. Teraz mam oryginalny Canona i mam nadzieję, że wytrzyma dłużej.

 

[mafo]

Tu bardziej chodzi o jego jakość, a raczej jej brak ...noname kupiony na szybko po awarii i tak jakoś został, a zakup nowego z powodu nowego hobby się odwleka

Ja też ciągle odkładam zakup monitora, a przydałby się fotograficzny. Kiedyś myślałem o Eizo, ale to nadal zapisane w przyszłych zakupach.
[DOUBLEPOST=1458245714][/DOUBLEPOST]

Panowie fachowcy - pytanie o wężyk spustowy, wyzwalacz zewnętrzny, guzik z kabelkiem, jak zwał tak zwał. Jest cała masa różnych wyzwalaczy najróżniejszych marek na rynku, które nic mi nie mówią. Czy należy szukać np. oryginalnego Canona do aparatu Canona, czy noname jest ok i nie ma to żadnego znaczenia?

Polecam no name, bo jest dużo tańszy od oryginalnego, a działa tak samo. Tu masz przykładowe ceny wężyka do Canon-a 50D w tym samym sklepie
oryginał
no name

 

[MeteorKKR]

Panowie fachowcy - pytanie o wężyk spustowy, wyzwalacz zewnętrzny, guzik z kabelkiem, jak zwał tak zwał. Jest cała masa różnych wyzwalaczy najróżniejszych marek na rynku, które nic mi nie mówią. Czy należy szukać np. oryginalnego Canona do aparatu Canona, czy noname jest ok i nie ma to żadnego znaczenia?

Jeśli chodzi o wężyk - no name wystarczy (mam taki już trzy lata i sprawuje się elegancko)
Jednak jeśli chodzi o pilota - zdecydowanie dołóż do oryginalnego Canonowskiego - szybk się zwróci, choćby pod względem zaoszczędzonych nerwów czy częstych wymian baterii, lub gdy nagle przestanie działać, rzecz jasna w najmniej oczekiwanym momencie, że o odległości z której działa nie wspomnę

 

[Wojtek_Kraków]

Pilot no name za 10 zł do Nikona działa już kilka lat. Bateria nie wymieniana ani razu.
Oryginał kosztuje ok 100 zł.... Myślę że to gruba przesada.
Do Canona też bym najpierw spróbował tańszego rozwiązania

 

[Zaqu]

Tańsze rozwiązania maja tą przewagę ze nie szkoda ich wyrzucić jak sie popsują.
Tak jak pisałem wężyk noname i bezprzewodowy sterownik lamp noname i jestem z nich zadowolony.

 

[mafo]

Tańsze rozwiązania maja tą przewagę ze nie szkoda ich wyrzucić jak sie popsują.

Nie tylko nie żal wyrzucić, ale za cenę oryginała masz około 10 sztuk no name. Jestem przekonany, że te 10 zamienników wystarczy na dłużej, niż jeden oryginał.

 

[MeteorKKR]

Nie tylko nie żal wyrzucić, ale za cenę oryginała masz około 10 sztuk no name. Jestem przekonany, że te 10 zamienników wystarczy na dłużej, niż jeden oryginał.

Zależy jeszcze jednak na jakiego "no nejma" trafisz - ja trafiłem na niestety kiepskiego, stąd uważam, że akurat w kwestii pilota oryginał jest lepszy i pewniejszy w działaniu

 

[mafo]

Zależy jeszcze jednak na jakiego "no nejma" trafisz - ja trafiłem na niestety kiepskiego, stąd uważam, że akurat w kwestii pilota oryginał jest lepszy i pewniejszy w działaniu

Masz rację. Mój pierwszy wężyk no-name odmówił posługi po około 2 latach. Teraz mam drugiego i zajeżdżam go już jakieś 3 lata. Nawet jak się teraz zepsuje to i tak jeszcze mogę sobie kupić osiem sztuk i dopiero łącznie wydam tyle co na oryginalnego canonowskiego.
Poza tym, co należy kupić oryginalnego to należy, ale żeby za zwykły przełącznik z napisem CANON zakończony pasującą wtyczką płacić prawie 180 zł to lekkie przegięcie cenowe.

 

[garou]

Ja ostatnio do swojego canona 50D zakupiłem hit canona - obiektyw canon EF 50mm 1.8 STM - który z uwagi na możliwości do ceny (499zł) schodzi ze sklepów jak świeże bułeczki i myślę sobie, że nada się do focenia makiet jak i modeli. Do tej pory miałem tylko obiektyw szerokokątny, który z racji na bardzo krótką ogniskową do tego się zupełnie nie nadawał.
Na matrycy APSC ten pełnoklatkowy obiektyw 50mm będzie odpowiednikiem 80mm na pełnej klatce (z APSC to przelicznik x1.6). Myślę, że powinno być OK. Do portretu się nada to i do modeli też . Jak ktoś niema obiektywu, a ma body canona - polecam http://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=363 .

 

[bobby74]

A wrzuć proszę fotkę dowolnego modelu, zrobioną tym obiektywem - i wykadruj tak, żeby był widok od boku i model wypełniał długością kadr - o mniej więcej tak:

 

[Misiek]

50mm Canona to bardzo fajny plastik-fantastic ;-)
lubię ten obiektyw

p.s. zastanawialiście się kiedyś, jak się fotografuje mniejsze modele (TT, N, Z?)?
p.s.2. przykład tego co pisałem wyżej, w pracy te obrazki wyglądają mi ciemniej niż w domu.

 

[garou]

A wrzuć proszę fotkę dowolnego modelu, zrobioną tym obiektywem - i wykadruj tak, żeby był widok od boku i model wypełniał długością kadr - o mniej więcej tak:

Zobacz załącznik 372985

OK, ale albo dziś (jak się uda) albo jutro, bo obiektyw ten odbieram dopiero dziś ze sklepu po 14.00 ... i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać.
[DOUBLEPOST=1458562959,1458562431][/DOUBLEPOST]

50mm Canona to bardzo fajny plastik-fantastic ;-)
lubię ten obiektyw

100% popieram, ale dodam, że ta nowsza edycja jest nieco poprawiona, w odróżnieniu od wersji o której kolega pisze (EF50 1.8 II) - ten "EF50 1.8 STM" ma metalowy bagnet i lepszy "plastik-fantastic" - generalnie nie sprawia już ponoć plastikowego wrażenia, 7 zamiast 5 listków przesłony, poza tym pierścień ostrzenia daje się już używać i silnik ma o wiele cichszy ). A optyka ta sama w lepszym opakowaniu.

 

[mafo]

p.s. zastanawialiście się kiedyś, jak się fotografuje mniejsze modele (TT, N, Z?)?

Podejrzewam, że prościej, bo potrzebna jest mniejsza głębia ostrości. Poza tym to fotografuje się tak samo.

 

[Andrzej Harassek]

Ale z drugiej strony, przy mniejszych odległościach (większych zbliżeniach) głębia ostrości też maleje. Chyba, że robimy z tej samej odległości, wtedy trzeba kadrować później w komputerze, ale tracimy na jakości.

 

[Adam Okuń]

Zawsze można spytać @Adam66 jak i czym fotografuje swoją mrówczą farmę

 

[Adam66]

Zawsze można spytać @Adam66 jak i czym fotografuje swoją mrówczą farmę

Nie chcę powielać postu, bo to wbrew regulaminowi. Daję więc odnośnik do mojego wątku, choć jestem kompletnym abnegatem w sferze fotografii. Im mniej funkcji ma aparat, tym dla mnie lepiej, bo nie potrafiłbym nad nimi zapanować.
http://forum.modelarstwo.info/threads/budynki-tabor-i-pojazdy-w-skali-1-700.20851/page-12

 

[garou]

A wrzuć proszę fotkę dowolnego modelu, zrobioną tym obiektywem - i wykadruj tak, żeby był widok od boku i model wypełniał długością kadr - o mniej więcej tak:

Zobacz załącznik 372985

Wczoraj odebrałem. Cena zakupu 499zł. Myślę, że warto. Co prawda fotkę zrobiłem na szybko z ręki tym nowym canonem EF50 1.8 STM i przy słabym oświetleniu. Postaram się zrobić lepszą ze statywu i jak będzie lepsze światło (słońce). Na razie tak to wygląda:

Mam ochotę go potestować, ale na razie nie mam za bardzo czasu, a i słońca brak. Nie lubię takiej pluchowatej pogody