-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szyneczki i ...
- Inicjator wątku Kpt. Nemo
- Data rozpoczęcia
W 1876 zakład istniał ale według mojej wiedzy nie cechował symbolu VILRU, tylko MICHEVILLE. O producencie i samych szynach VILRU 76 (czyli z tego samego rocznika 1976), na stacji Zakopane, można przeczytać we wpisie #1.165
We wpisie #699 z 9 grudnia 2018 jest zdjęcie bardzo podobnego kształtownika z 1971 r. ale z lżejszego profilu NP160.
Da mnie, obecnie, jest to jeden z najciekawszych wątków na Forum. Skrzętnie odnotowuję i zapisuję sobie "znaleziska" Kolegów, zwłaszcza to, gdzie (na jakiej stacji, w jakiej miejscowości lub na jakiej linii kolejowej) można spotkać dane szyny, zwrotniki itp itd. Fajnie było by znać "szynową" mapę Polski - czyli to, z jakich typów szyn, % jakich producentów, przynajmniej tak ogólnie, wyrywkowo, zbudowane były / są konkretne linie (odcinki danej linii), stacje.... niestety wiem, że to nieosiągalne, zwłaszcza, że od kilku lat postępuje wymiana nawierzchni...
Cóż, pozostaje forma "kolekcjonerska" wątku, ale uważam, że właściwie każdy temat i wątek na Forum, po pewnym czasie staje się tym, o czym Kolega napisał. Uważam, że jak na temat istniejący nawet nie 3 lata, praca (choć pasję i zainteresowania trudno nazwać pracą), jaką wykonali Koledzy, zwłaszcza Ty Pawle, jest najbardziej "nowatorska" i "odkrywcza" w dziedzinie ogólnie pojętego tematu szyn kolejowych, ze wszystkich tematów dostępnych w internecie w j. polskim. Można sobie zadać pytanie, cóż takiego wiedzieliśmy o szynach jeszcze 4 lata temu ??? To, że były S49 czy UIC 60, jakieś niemieckie i rosyjskie, ot cała wiedza... Był wprawdzie temat o szynach np. na stronie Stary Tczew (od 2011 do 2018, obecnie chyba zawieszony) ale oparty głównie o rozpoznawanie cech producentów. Myślę, że po tych nieco ponad 2,5 latach od powstania tematu, każdy w Polsce, kto chce dowiedzieć się czegoś więcej o szynach kolejowych i o tym cóż takiego widać w ich cechowaniu, gdzie, jakie szyny można spotkać itp. itd. wchodzi na stronę naszego Forum i w temat utworzony przez Ciebie Pawle.
Myślę więc, że pomimo Twoich wątpliwości i rozterek odpowiedź jest jasna. Cytując Kolegę torowy "nie stanęliśmy w miejscu, a toczymy się po szynach swoim tempem".
Powolutku, pomalutku... jednak zawsze do przodu.
Życzę Koledze nie tylko fascynujących i intrygujących znalezisk, ale także tych "codziennych", "zwyczajnych" bo choćby z kronikarskiego obowiązku warto chyba tworzyć tą "szynową mapę" Polski.... może w przyszłości, za 100 lat, któreś ze zdjęć będzie jedynym, namacalnym dowodem na to, że takie czy inne szyny, danego producenta czy danego rocznika, można było spotkać na terenie Polski. Bo to też jest historia polskiego kolejnictwa...
We wpisie #699 z 9 grudnia 2018 jest zdjęcie bardzo podobnego kształtownika z 1971 r. ale z lżejszego profilu NP160.
Da mnie, obecnie, jest to jeden z najciekawszych wątków na Forum. Skrzętnie odnotowuję i zapisuję sobie "znaleziska" Kolegów, zwłaszcza to, gdzie (na jakiej stacji, w jakiej miejscowości lub na jakiej linii kolejowej) można spotkać dane szyny, zwrotniki itp itd. Fajnie było by znać "szynową" mapę Polski - czyli to, z jakich typów szyn, % jakich producentów, przynajmniej tak ogólnie, wyrywkowo, zbudowane były / są konkretne linie (odcinki danej linii), stacje.... niestety wiem, że to nieosiągalne, zwłaszcza, że od kilku lat postępuje wymiana nawierzchni...
Cóż, pozostaje forma "kolekcjonerska" wątku, ale uważam, że właściwie każdy temat i wątek na Forum, po pewnym czasie staje się tym, o czym Kolega napisał. Uważam, że jak na temat istniejący nawet nie 3 lata, praca (choć pasję i zainteresowania trudno nazwać pracą), jaką wykonali Koledzy, zwłaszcza Ty Pawle, jest najbardziej "nowatorska" i "odkrywcza" w dziedzinie ogólnie pojętego tematu szyn kolejowych, ze wszystkich tematów dostępnych w internecie w j. polskim. Można sobie zadać pytanie, cóż takiego wiedzieliśmy o szynach jeszcze 4 lata temu ??? To, że były S49 czy UIC 60, jakieś niemieckie i rosyjskie, ot cała wiedza... Był wprawdzie temat o szynach np. na stronie Stary Tczew (od 2011 do 2018, obecnie chyba zawieszony) ale oparty głównie o rozpoznawanie cech producentów. Myślę, że po tych nieco ponad 2,5 latach od powstania tematu, każdy w Polsce, kto chce dowiedzieć się czegoś więcej o szynach kolejowych i o tym cóż takiego widać w ich cechowaniu, gdzie, jakie szyny można spotkać itp. itd. wchodzi na stronę naszego Forum i w temat utworzony przez Ciebie Pawle.
Myślę więc, że pomimo Twoich wątpliwości i rozterek odpowiedź jest jasna. Cytując Kolegę torowy "nie stanęliśmy w miejscu, a toczymy się po szynach swoim tempem".
Powolutku, pomalutku... jednak zawsze do przodu. Życzę Koledze nie tylko fascynujących i intrygujących znalezisk, ale także tych "codziennych", "zwyczajnych" bo choćby z kronikarskiego obowiązku warto chyba tworzyć tą "szynową mapę" Polski.... może w przyszłości, za 100 lat, któreś ze zdjęć będzie jedynym, namacalnym dowodem na to, że takie czy inne szyny, danego producenta czy danego rocznika, można było spotkać na terenie Polski. Bo to też jest historia polskiego kolejnictwa...
K
Oczywiście. Nawet w kolorze ..... hehehe
Zaraz tam nie osiągalne .... hehehe
Bądźcie zdrowi.
Jarek
PS
Henry Jones Senior czyli ojciec Henry Jonesa Juniora zwanego Indianą powiedział kiedyś, że każda prawdziwa przygoda zaczyna się w bibliotece.
Takoż zapraszam do korzystania z wyżej wymienionych .... hehehe
Tak, wiem .... komu by się chciało ...... hehehe
Zaraz tam nie osiągalne .... hehehe
Bądźcie zdrowi.
Jarek
PS
Henry Jones Senior czyli ojciec Henry Jonesa Juniora zwanego Indianą powiedział kiedyś, że każda prawdziwa przygoda zaczyna się w bibliotece.
Takoż zapraszam do korzystania z wyżej wymienionych .... hehehe
Tak, wiem .... komu by się chciało ...... hehehe
-
2
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Fakt, niekiedy w literaturze można znaleźć jakieś wyrywkowe informacje, np. w zaprezentowanych fragmentach tabelek poniżej (z Inżyniera Kolejowego z numerów 6 i 7 z 1925 r.) można przeczytać m.in. o typach szyn (ale i rodzajach podkładów oraz balaście, czyli podsypce) leżących w roku 1924 na wybranych odcinkach szlaków kolejowych: na liniach Piotrowice - Kraków, Kraków - Rzeszów, Dębica - Rozwadów, Stróże - Nowy Sącz, Dziedzice - Bielsko oraz na stacji Rzeszów.
Jak widać w tabelkach, były to bez wyjątku szyny pochodzenia austriackiego (i nie ma się co dziwić bo to południe Polski i tereny byłego zaboru austriackiego), takich typów jak:
typ B i typ A (oba o długości 15 m. i o wadze 44,35 kg./mb.),
typ Xa (15 m. - 35,65 kg./mb.) oraz jego pierwowzór typ X (12 m. - 35,4 kg./mb.) (typ szyny to dziesiątka pisana cyfrą rzymską)
typ D (9 m. - 35,35 kg./mb.),
typ XXVII (8 m. - 33,16 kg./mb.),
typ XI (7,5 m. - 31,72 kg./mb.),
typ XXIVa (12,5 m. - 26,15 kg./mb.) oraz jego pierwowzór typ XXIV (8 m. - 26,0 kg./mb.)
Najnowocześniejsze były szyny typu A (oraz siostrzane typu B, przy czym, z tego co udało mi się wyczytać, były to właściwie te same szyny, a różnica była np. w sposobie mocowania i łubkach) oraz typu Xa. Ich "sylwetki" (z albumu nawierzchni kolejowej ówczesnej sieci P.K.P z 1925 r.) poniżej:
Typ A
Typ Xa
niekiedy w literaturze można znaleźć jakieś wyrywkowe informacje, np. w zaprezentowanych fragmentach tabelek poniżej (z Inżyniera Kolejowego z numerów 6 i 7 z 1925 r.) można przeczytać m.in. o typach szyn (ale i rodzajach podkładów oraz balaście, czyli podsypce) leżących w roku 1924 na wybranych odcinkach szlaków kolejowych: na liniach Piotrowice - Kraków, Kraków - Rzeszów, Dębica - Rozwadów, Stróże - Nowy Sącz, Dziedzice - Bielsko oraz na stacji Rzeszów.Jak widać w tabelkach, były to bez wyjątku szyny pochodzenia austriackiego (i nie ma się co dziwić bo to południe Polski i tereny byłego zaboru austriackiego), takich typów jak:
typ B i typ A (oba o długości 15 m. i o wadze 44,35 kg./mb.),
typ Xa (15 m. - 35,65 kg./mb.) oraz jego pierwowzór typ X (12 m. - 35,4 kg./mb.) (typ szyny to dziesiątka pisana cyfrą rzymską)
typ D (9 m. - 35,35 kg./mb.),
typ XXVII (8 m. - 33,16 kg./mb.),
typ XI (7,5 m. - 31,72 kg./mb.),
typ XXIVa (12,5 m. - 26,15 kg./mb.) oraz jego pierwowzór typ XXIV (8 m. - 26,0 kg./mb.)
Najnowocześniejsze były szyny typu A (oraz siostrzane typu B, przy czym, z tego co udało mi się wyczytać, były to właściwie te same szyny, a różnica była np. w sposobie mocowania i łubkach) oraz typu Xa. Ich "sylwetki" (z albumu nawierzchni kolejowej ówczesnej sieci P.K.P z 1925 r.) poniżej:
Typ A
Typ Xa
Brama wjazdowa do posesji ul. Śląska 85 .
Przechodziliśmy tędy - No! Przynajmniej, kilka razy!
Jak mniemam:
Южно-Русское Днепровское металлургическое общество 1901. Перед 29 ?
Przechodziliśmy tędy - No! Przynajmniej, kilka razy!
Jak mniemam:
Южно-Русское Днепровское металлургическое общество 1901. Перед 29 ?
-
2
-
1
- Pokaż wszystkie
W czasach zarazy, wirtualna eksploracja hm, może i to jest wyjście.
Oby tylko Jarku nie kończyła się ta przygoda w zaciszu bibliotek, co do chęci, nie każdy ma czas i możliwości jak choćby Ty.
Jednak wolę obcowanie w terenie z koleją, może mi się nie chce a może nie potrafię się odnaleźć w bibliotece, a chodzi mogę póki co, ze schylaniem problemy, ale zawsze mogę kucnąć.
Oby tylko Jarku nie kończyła się ta przygoda w zaciszu bibliotek, co do chęci, nie każdy ma czas i możliwości jak choćby Ty.
Jednak wolę obcowanie w terenie z koleją, może mi się nie chce a może nie potrafię się odnaleźć w bibliotece, a chodzi mogę póki co, ze schylaniem problemy, ale zawsze mogę kucnąć.
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
Piotrek "nadał" mi temat , podczas wczorajszego powrotu z cmentarza zahaczył o Chojny, poszedłem dziś w ramach rozruszania starych kości.
Tematem jest od lat nieistniejąca bocznica do zakładów prefabrykacji elementów betonowych, od dłuższego czasu coś się na jej początku dzieje, nikt nie wie co i dla czego, nawet Pani z nastawni, która zaciekawiona mim kucaniem wychyliła się z okienka.
Początek "nowej" bocznicy, choć ja optuję za jakimś torem odstawczym.
Ciekawostką jest to że stare szyny które były w ziemi od lat siedemdziesiątych użyto ponownie do budowy tej ...... ?
Niektóre odcinki szyn maja około czterech metrów, są zgrzewane w dłuższe odcinki, łączone klasycznie, daleko idąca korozja i słońce świecące w oczy i nie tylko pilotom, nie pozwoliło znaleźć oszałamiającej liczby cech, ale kilka znalazłem, z obowiązku kronikarskiego pokazuję je.
Bardzo często spotykana cecha na Chojnach w zasadzie tylko na Chojnach, w innych miejscach mojego wesołego miasteczka się z nimi nie spotkałem.
Huta Częstochowa 1928
Przepraszam za jakość, nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia.
FH 1939
FH 1933
FH 1927
Huta Bankowa 1931
Huta Królewska 1928
Do Huty Królewskiej w prawo.
Wracam w stronę stacji.
Przy samym przejeździe Huta Pokój z 1980.
Z pewnością coś przeoczyłem, ale uważałem jak nie wiem co.
Idę na stację może coś nowego się pojawiło, ale o tym za chwilę.
Tematem jest od lat nieistniejąca bocznica do zakładów prefabrykacji elementów betonowych, od dłuższego czasu coś się na jej początku dzieje, nikt nie wie co i dla czego, nawet Pani z nastawni, która zaciekawiona mim kucaniem wychyliła się z okienka.
Początek "nowej" bocznicy, choć ja optuję za jakimś torem odstawczym.
Ciekawostką jest to że stare szyny które były w ziemi od lat siedemdziesiątych użyto ponownie do budowy tej ...... ?
Niektóre odcinki szyn maja około czterech metrów, są zgrzewane w dłuższe odcinki, łączone klasycznie, daleko idąca korozja i słońce świecące w oczy i nie tylko pilotom, nie pozwoliło znaleźć oszałamiającej liczby cech, ale kilka znalazłem, z obowiązku kronikarskiego pokazuję je.
Bardzo często spotykana cecha na Chojnach w zasadzie tylko na Chojnach, w innych miejscach mojego wesołego miasteczka się z nimi nie spotkałem.
Huta Częstochowa 1928
Przepraszam za jakość, nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia.
FH 1939
FH 1933
FH 1927
Huta Bankowa 1931
Huta Królewska 1928
Do Huty Królewskiej w prawo.
Wracam w stronę stacji.
Przy samym przejeździe Huta Pokój z 1980.
Z pewnością coś przeoczyłem, ale uważałem jak nie wiem co.
Idę na stację może coś nowego się pojawiło, ale o tym za chwilę.
-
3
-
4
- Pokaż wszystkie
Dalszy ciąg spaceru na Chojnach, całkiem możliwe jest że pokazywałem już te zdjęcia, choć te tory zawsze były zarośnięte, a teraz nie są, gdyby jednak to przepraszam, zacznę sobie dziś wieczorem robić spis, co na której stronie pokazywałem.
Nieużywana bocznica do składu kruszyw.
Huta Pokój 1949
Roechling 1930
Rombas 1939
I znów Huta Pokój tym razem z 1956 roku.
Nowa sterta złomu, czyli artefaktów kolejowych.
Oczywiście wlazłem w "środek".
Union D 1878
РБМО-Русско-Бельгийское металлургическое общество 1909
I jeszcze Burbach 1904
Obok jest firma która zajmuje się czymś związanym z nawierzchnia kolejową, wokół zawsze sporo złomu, dwie cechy całkiem współczesne.
Huta Katowice 1982 i 2002 rok.
Na końcu placu jakiś przyrząd z dwóch szyn, ana jednej znajoma cecha NP S. Huta Częstochowa 1927
A w stercie obok rampy, jakoś takiej mniejszej niż zwykle, znów Huta Bankowa 1931.
Zastanawiam się ile ciekawostek jeszcze uda się zobaczyć na Chojnach.
Dziękuję za uwagę.
Nieużywana bocznica do składu kruszyw.
Huta Pokój 1949
Roechling 1930
Rombas 1939
I znów Huta Pokój tym razem z 1956 roku.
Nowa sterta złomu, czyli artefaktów kolejowych.
Oczywiście wlazłem w "środek".
Union D 1878
РБМО-Русско-Бельгийское металлургическое общество 1909
I jeszcze Burbach 1904
Obok jest firma która zajmuje się czymś związanym z nawierzchnia kolejową, wokół zawsze sporo złomu, dwie cechy całkiem współczesne.
Huta Katowice 1982 i 2002 rok.
Na końcu placu jakiś przyrząd z dwóch szyn, ana jednej znajoma cecha NP S. Huta Częstochowa 1927
A w stercie obok rampy, jakoś takiej mniejszej niż zwykle, znów Huta Bankowa 1931.
Zastanawiam się ile ciekawostek jeszcze uda się zobaczyć na Chojnach.
Dziękuję za uwagę.
-
7
-
1
- Pokaż wszystkie
Np. na szynach НОВ. РОС. ОБЩ. (Новороссийскоe Обществo), z podobnego okresu produkcyjnego (koniec XIX w. - początek XX w.), występuje na przedzie cechowania równie charakterystyczna cyfra 62. Można przypuszczać (taką opinię wyrazili też Koledzy Rosjanie, w korespondencji, którą swego czasu z nimi nawiązałem), że, podobnie jak cyfra 29 na szynach Ю. Р. Д. M. O., prawdopodobnie jest to forma jakiegoś numeru fabrycznego zakładu / producenta, czy tym podobne rzecz.
A mógłby Kolega napisać coś więcej - gdzie konkretnie położone są te szyny (miejscowość, szlak, stacja - np. nr toru, bocznica ?).
Cecha --> [K] 86 V S49 [ ] = oznacza, że jest to szyna typu S49 (czyli o wadze 49,43 kg. mb. /kilogramów na metr bieżący/, wysokości 149 mm., szerokości stopy 125 mm. i szerokości główki 67 mm.), której producentem jest Huta Katowice z Dąbrowy Górniczej [K]. Szyna ta została wyprodukowana w roku 1986 (86), w miesiącu maju (V). Wykonano ją w procesie konwertorowym - to ten prostokąt na końcówce cechowania, ze stali o zwiększonej odporności na zużycie TA - to te dwie kreseczki, w tym dolna dłuższa. Strzałka na samym początku cechy, oznacza kierunek głowy wlewka czyli walcowania szyny.
Hmm, a może ma to związek z tym:
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/lodzchojny-czynne-beda-trzy-perony-94084.html
i szykują np. dodatkowy tor
A mógłby Kolega napisać coś więcej - gdzie konkretnie położone są te szyny (miejscowość, szlak, stacja - np. nr toru, bocznica ?).
Cecha --> [K] 86 V S49 [ ] = oznacza, że jest to szyna typu S49 (czyli o wadze 49,43 kg. mb. /kilogramów na metr bieżący/, wysokości 149 mm., szerokości stopy 125 mm. i szerokości główki 67 mm.), której producentem jest Huta Katowice z Dąbrowy Górniczej [K]. Szyna ta została wyprodukowana w roku 1986 (86), w miesiącu maju (V). Wykonano ją w procesie konwertorowym - to ten prostokąt na końcówce cechowania, ze stali o zwiększonej odporności na zużycie TA - to te dwie kreseczki, w tym dolna dłuższa. Strzałka na samym początku cechy, oznacza kierunek głowy wlewka czyli walcowania szyny.
Hmm, a może ma to związek z tym:
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/lodzchojny-czynne-beda-trzy-perony-94084.html
i szykują np. dodatkowy tor
Ostatnio edytowane:
-
1
-
2
- Pokaż wszystkie
Hmm, a może ma to związek z tym:
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/lodzchojny-czynne-beda-trzy-perony-94084.html
i szykują np. dodatkowy tor
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/lodzchojny-czynne-beda-trzy-perony-94084.html
i szykują np. dodatkowy tor
Literką A oznaczyłem miejsce w którym peron się kończy, dojście do niego to kolejna porażka projektantów, ale niech tam.
Widok na większą część stacji w prawo na górze bocznice do skupu złomu i składu kruszyw.
A tu literką B oznaczony jest tor który dziś pokazałem, nie ma nic wspólnego z nowym peronem, idzie śladem starej bocznicy i kończy się po pewnym czasie.
Koniec toru.
I pustka za nim.
Czemu jest remontowany, przyszłość pokaże.
Przepraszam za mało szynowy wtręt, ale na pytania warto odpowiadać.
Cieszy mnie to ,a zarazem smuci marginalizowanie jeśli nie pominięcie całkowite roli Kolegi Jarząbka w tworzeniu tego wątku, od pierwszych wpisów pomagał swoją wiedzą bezinteresownie, mobilizując jednocześnie do pracy na tym tematem, wiedza jaka posiadłem, od niego pochodzi jak i samo dążenie do poznawania niuansów tejże tajemnej sztuki, jaką są cechy na szynach i ich rozpoznawanie, motywacja czasami ważniejsza od ciągłego wyręczania, no fajnie że się znalazło, Kolega jarząbek będzie wiedział, a może sam chciałbyś wiedzieć, może potrafisz znaleźć, i tak się zaczęło, wspomniany jest moim mentorem, wskazał mi kierunek, ja nim podążam.
Szkoda że na skutek braku zainteresowania władz forum i nagonce ze strony pewnego oszołoma odszedł z forum, szkoda dla wszystkich, całe szczęście że pomaga zza kurtyny co cennym jest niepomiernie zjawiskiem, dlatego to trochę lub nawet bardzo niegrzeczne , pominięcie naszego Kolegi, to mnie smuci, bo zdaję sobie sprawę że gdy mnie braknie, przy o wiele mniejszym wkładzie w tworzenie tego wątku, moje miejsce zajmą tacy którzy szybko zapomną o kimś takim jak ja, wiem że to naturalna kolej ha ha kolej rzeczy, ale jest w tym coś smutnego i depresyjnego.
Nikomu nie sprawia przyjemności bycie pomijanym, niedocenianym i zapomnianym.
Szkoda że na skutek braku zainteresowania władz forum i nagonce ze strony pewnego oszołoma odszedł z forum, szkoda dla wszystkich, całe szczęście że pomaga zza kurtyny co cennym jest niepomiernie zjawiskiem, dlatego to trochę lub nawet bardzo niegrzeczne , pominięcie naszego Kolegi, to mnie smuci, bo zdaję sobie sprawę że gdy mnie braknie, przy o wiele mniejszym wkładzie w tworzenie tego wątku, moje miejsce zajmą tacy którzy szybko zapomną o kimś takim jak ja, wiem że to naturalna kolej ha ha kolej rzeczy, ale jest w tym coś smutnego i depresyjnego.
Nikomu nie sprawia przyjemności bycie pomijanym, niedocenianym i zapomnianym.
-
3
-
2
- Pokaż wszystkie
Mój wpis był odpowiedzią na Twoje wątpliwości, rozterki i rozmyślania, tak więc dlatego bezpośrednio odniosłem się w nim do Twojej osoby... i tylko do Twojej osoby. Przecież ja nie zająłem się w nim jakąś "ogólną charakterystyką tematu" i "zasługami innych", tylko odpowiedziałem na konkretny wpis – Twój wpis Pawle... To była tylko odpowiedź na Twoją wypowiedź, której fragment zacytowałem przed dokonaniem owego wpisu.
Co sądzę o Koledze Janku (Jarząbku) możesz przeczytać we wpisie #1.256 z 8.10.2019 r. Tam w kilku słowach napisałem to, czym była dla mnie jego aktywność na Forum... i chyba dla większości osób, dla których interesujące ich tematy, to przede wszystkim źródło zdobywania informacji.... Pamiętam, że wymieniając kiedyś z Tobą jakieś informacje na priv, napisałem Ci, że skoro masz kontakt z Jankiem, to czy nie warto się go spytać, czy nie mógłby jednak wrócić na Forum. Jarząbek podjął jednak decyzję o definitywnym odejściu – nie mi, ani innym to oceniać, po prostu uszanujmy tą decyzję. Trochę nie rozumiem więc Twojej wypowiedzi.... Czy według Ciebie, każdy, kto dokonuje w temacie Szyneczki i ... pozytywnych w stosunku do kogoś wpisów, zwłaszcza oceniających jego pracę włożoną w istnienie tematu, ma wspominać przy tym o Koledze Janku ???
Mój wpis to nie była odpowiedź, na jakąś ankietę, co sądzę o Forum, o temacie czy o zasługach innych Kolegów... ja tylko odpowiedziałem na Twój wpis, bez żadnych historycznych reminiscencji... a teraz, po Twoim powyższym wpisie, mam niby poczuć, że kogoś obraziłem, że zachowałem się nie grzecznie, nie wspominając o kimś ??? .... bo tak niestety odebrałem to co napisałeś. Niejako wywołałeś mnie tym „do tablicy”. Może się mylę i nie było to Twoją intencją... ale niestety tak to odebrałem. Kolegi Janka nie ma z Nami już 8 miesięcy. Za jakiś czas może na Forum nie być nikogo, kto dokonuje obecnie wpisów... ale temat będzie istniał zapewne dalej, choć może zostanie zepchnięty na ostanie pozycje w „spisie”....
Tym niemniej wiem, że każdy, kto w przyszłości zacznie go czytać, zwróci uwagę na pewno na jedno – na setki zdjęć, których autorem Nr 1 jesteś właśnie Ty (z moich statystyk wynika, że zamieściłeś ich najwięcej)... i to miałem głównie na myśli, pisząc o pracy jaką wykonali Koledzy i o tym, że Twoja praca jest najbardziej "nowatorska" i „odkrywcza” – bo to Ty (często z pomocą Kolegi Piotra newermind) wykonałeś najwięcej zdjęć cech szyn, zarówno nowych producentów jak i tych dobrze znanych, ale rzadkich i ciekawych.
A ponieważ nie chcę tym wpisem wywołać niepotrzebnej burzy, z góry przepraszam wszystkich tych, których w jakikolwiek sposób mogły dotknąć moje słowa.
Co sądzę o Koledze Janku (Jarząbku) możesz przeczytać we wpisie #1.256 z 8.10.2019 r. Tam w kilku słowach napisałem to, czym była dla mnie jego aktywność na Forum... i chyba dla większości osób, dla których interesujące ich tematy, to przede wszystkim źródło zdobywania informacji.... Pamiętam, że wymieniając kiedyś z Tobą jakieś informacje na priv, napisałem Ci, że skoro masz kontakt z Jankiem, to czy nie warto się go spytać, czy nie mógłby jednak wrócić na Forum. Jarząbek podjął jednak decyzję o definitywnym odejściu – nie mi, ani innym to oceniać, po prostu uszanujmy tą decyzję. Trochę nie rozumiem więc Twojej wypowiedzi.... Czy według Ciebie, każdy, kto dokonuje w temacie Szyneczki i ... pozytywnych w stosunku do kogoś wpisów, zwłaszcza oceniających jego pracę włożoną w istnienie tematu, ma wspominać przy tym o Koledze Janku ???
Mój wpis to nie była odpowiedź, na jakąś ankietę, co sądzę o Forum, o temacie czy o zasługach innych Kolegów... ja tylko odpowiedziałem na Twój wpis, bez żadnych historycznych reminiscencji... a teraz, po Twoim powyższym wpisie, mam niby poczuć, że kogoś obraziłem, że zachowałem się nie grzecznie, nie wspominając o kimś ??? .... bo tak niestety odebrałem to co napisałeś. Niejako wywołałeś mnie tym „do tablicy”. Może się mylę i nie było to Twoją intencją... ale niestety tak to odebrałem. Kolegi Janka nie ma z Nami już 8 miesięcy. Za jakiś czas może na Forum nie być nikogo, kto dokonuje obecnie wpisów... ale temat będzie istniał zapewne dalej, choć może zostanie zepchnięty na ostanie pozycje w „spisie”....
Tym niemniej wiem, że każdy, kto w przyszłości zacznie go czytać, zwróci uwagę na pewno na jedno – na setki zdjęć, których autorem Nr 1 jesteś właśnie Ty (z moich statystyk wynika, że zamieściłeś ich najwięcej)... i to miałem głównie na myśli, pisząc o pracy jaką wykonali Koledzy i o tym, że Twoja praca jest najbardziej "nowatorska" i „odkrywcza” – bo to Ty (często z pomocą Kolegi Piotra newermind) wykonałeś najwięcej zdjęć cech szyn, zarówno nowych producentów jak i tych dobrze znanych, ale rzadkich i ciekawych.
A ponieważ nie chcę tym wpisem wywołać niepotrzebnej burzy, z góry przepraszam wszystkich tych, których w jakikolwiek sposób mogły dotknąć moje słowa.
K
Mam swoje lata i nie pamiętam, czy zdarzało Ci się pisać o facetach w rajtuzach czy też ciotach w rurkach?
Przypomnisz mi?
W mieście gdzie Jarząbek jak mniemam mieszka, jest takie miejsce w okolicach torów nawet. To miejsce nazywa się Cmentarz Powązkowski i tam zalegają setki czy nawet tysiące niezastąpionych ludzi. To forum poradzi sobie beze mnie, Ciebie, Jarząbka i każdej osoby, która to czyta z wyjątkiem głównego kierownika, który może forum zamknąć a klucze wyrzucić do Wisły czy innego jeziora.
No proszę. Strzelił focha ale ciągnie wilka do lasu ..... hehehe
Mnie akurat nie brakuje jarząbkowego wątpliwego poczucia humoru, słabo ukrywanego poczucia wyższości i niczym nieskrępowanego kynologizmu ogrodniczego.
Bądźcie zdrowi.
Jarek
Przypomnisz mi?
W mieście gdzie Jarząbek jak mniemam mieszka, jest takie miejsce w okolicach torów nawet. To miejsce nazywa się Cmentarz Powązkowski i tam zalegają setki czy nawet tysiące niezastąpionych ludzi. To forum poradzi sobie beze mnie, Ciebie, Jarząbka i każdej osoby, która to czyta z wyjątkiem głównego kierownika, który może forum zamknąć a klucze wyrzucić do Wisły czy innego jeziora.
No proszę. Strzelił focha ale ciągnie wilka do lasu ..... hehehe
Mnie akurat nie brakuje jarząbkowego wątpliwego poczucia humoru, słabo ukrywanego poczucia wyższości i niczym nieskrępowanego kynologizmu ogrodniczego.
Bądźcie zdrowi.
Jarek
Łódź Kaliska, praktycznie nędza, bo zostały te których nie znaleźliśmy do tej pory, lub te które się wydobyły z ziemi, mamy nadziję iż prawdziwa rewolucja spowoduje masowe usuwanie strych szyn, jeśli do tej pory nas wirus nie zmoże, będziemy czuwać.
Huta Kościuszko 1982
Huta Królewska 1928
AH Alvensleben Hütte 1895 z kozła oporowego.
Dla miłośników współczesnych torów Huta Katowice 2019
Na zakończenie zwrotnik z cechą producenta, co na Kaliskiej nie jest takie częste.
I już.
Huta Kościuszko 1982
Huta Królewska 1928
AH Alvensleben Hütte 1895 z kozła oporowego.
Dla miłośników współczesnych torów Huta Katowice 2019
Na zakończenie zwrotnik z cechą producenta, co na Kaliskiej nie jest takie częste.
I już.
-
4
-
4
- Pokaż wszystkie