Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Witam serdecznie. Niezwykle ciekawy temat. Niby zardzewiała stal, a ekscytująca. Tworząca "namacalną" historię. Można zadumać się nad tym jakie pociągi jeździły po torach zbudowanych z prezentowanych szyn i świadkami jakiej historii były, te "zapomniane" kawałki stali. W związku z tym mam dwa pytania dotyczące infrastruktury torowej znajdującej się na stacji Dobre Miasto (32km. na północ od Olsztyna). Sama stacja jest niezwykle ciekawa, nie tylko pod względem historycznym. Jak na stację przelotową, posiada rozbudowany układ torów, z dwoma bocznicami, a ponieważ zbliża się "wielkimi krokami" przebudowa stacji, od 2 miesięcy, w wolnych chwilach, bawię się w "eksplorację stacji" i tworzę na własny użytek dokumentację fotograficzną (na obecną chwilę jest to ponad 600 zdjęć), obrazującą obecny wygląd budynków, urządzeń i torów. Wygląd, który wkrótce przejdzie do historii, ponieważ PKP PLK ogłosiły w lutym tego roku przetarg na rewitalizację linii nr 221 Gutkowo - Braniewo. Nastąpi kompleksowa wymiana prawie 90 km torów i rozjazdów. Podpisanie umów planowane jest w III kwartale 2018, a zakończenie prac pod koniec 2020. W planach jest m.in. budowa nowych przystanków, czy wymiana i remont urządzeń SRK, w tym na stacji Dobre Miasto (podobno sterowanie będzie automatyczne). Pierwsze z moich pytań dotyczy jednej z szyn położonej na torze nr 1, pomiędzy peronami nr 1 i 2, a drugie dotyczy reliktów zwrotnic, położonych przy rozjeździe krzyżowym podwójnym nr 23. W obu pytaniach prosiłbym o identyfikację producenta.
1 zdjęcie: Szyna, opis FH(?) S4(?) 1931 P.K.P. Rok pisany ciekawym krojem cyfr. Pytanie czy jest możliwe, że to szyna Friedenshütte, czyli Huty Pokój. Moje wątpliwości wzbudza krój liter FH. Huta położona w obecnej dzielnicy Rudy Śląskiej od 1922 należała do Polski (po Powstaniach Śląskich i podziale Górnego Sląska) i 8 lutego 1930 zmieniła nazwę na Huta „Pokój”. W związku z tym, czy w 1931 mogła jeszcze sygnować swoje produkty skrótem FH? (na zdjęciu wyostrzony obraz sygnatury i roku)
2. relikt jednej ze zwrotnic (w sumie są 4 podobne relikty). Prośba o identyfikację. Napis (?) OLANGE..(?) może O. LANGE (Otto Lange ?) HASPE(?) 1914. Rok nie wzbudza wątpliwości, ale producent, szczerze mówiąc nic nie znalazłem w internecie, także na stronach niemieckojęzycznych. Może ktoś coś wie.
Dziękuję za miłe słowa, ale nie, nie, nie, na pewno nie ja, jestem tu ekspertem i nie posiadam jakiejś szczególnej wiedzy na temat szyn. Prawdziwym ekspertem w dziedzinie szyn jest kolega Jarząbek. Wyżej jest mój pierwszy post zamieszczony w temacie szyn, który właściwie wyjaśnia dlaczego zainteresował mnie ten temat. Wprawdzie kolejnictwo interesuje mnie już od bez mała 20 lat, ale zawsze to były parowozy, lokomotywy, wagony, historia stacji i lokomotywownii, linii kolejowych itp. itd. Temat szyn był zawsze gdzieś z boku, i zapewne moja wiedza nie odbiegała w tym temacie od przeciętnej wiedzy miłośnika kolei. Zainteresowała mnie infrastruktura kolejowa (szyny, sygnalizacja itp) stacji Dobre Miasto (miejscowość w której obecnie mieszkam wraz z rodziną) ponieważ, jak wspomniałem w moim pierwszym poście (przedstawionym w nagłówku) zbliża się wielkimi krokami jej modernizacja. Chciałem zachować coś z historii stacji, bo niedługo jej obecny wygląd zniknie zapewne na zawsze. Wiedzę czerpię, może kolega się zdziwi... ale właśnie z informacji zamieszczonych w tym temacie, przez wszystkich, którzy zamieszczają tu swoje posty. A każde zdjęcie szyny, podkładu jest cenne, dlatego nie wiem dlaczego kolega nie zamieścił swojego. Dodam także, że zainteresowanie historią, jest moją pasją już od dzieciństwa, może więc dlatego wszystko staram się umieszczać w czasowych ramach historii. Tak więc nic szczególnego tu nie wnoszę oprócz tego, co można znaleźć i przeczytać w internecie. Polecam wspaniałą stronę w języku niemieckim http://www.walzzeichen.de/ Natomiast co do zdjęć ze stacji Dobre Miasto i okolic, muszę przyznać po 3 miesiącach eksploracji, obejmującej swoim zasięgiem teren od tarczy ostrzegawczej ToA do tarczy ostrzegawczej ToH, że sam nie wiedziałem, że tak zapomniana, senna i cicha stacyjka jaką jest dzisiaj stacja Dobre Miasto, może zawierać tyle ciekawostek czy prawdziwych "niespodzianek" w temacie szyn. Mam już zdjęcia ponad 130 różnych rodzajów, typów czy odman szyn zlokalizowanych w Dobrym Mieście, z każdego dziesięciolecia XX wieku, a eksploracji jeszcze nie zakończyłem, bo w wolnych chwilach lubię spacerować koło torów, czy po nieużywanej bocznicy, stanowi to rodzaj relaksu i odpoczynku, a to że aparat fotograficzny mam pod ręką, to niejako automatyczne działanie towarzyszące wszelkim wycieczką czy spacerom. Róznorodność położenia szyn na danym torze, rozjeździe, świadczy o niesamowitych zmianach jakie zachodziły na przestzreni lat w Dobrym Mieście. Zachęcam, aby każdy sprawdził to co jest w jego okolicy. Nie trzeba jechać do dużego węzła kolejowego czy w jakieś typowo kolejowe miejsce, z daleka pachnące "historią", aby zderzyć się z ciekawostkami dotyczącymi kolejnictwa. Wystarczy zainteresować się historią stacji w miejscowości w której się mieszka. Tak jak wspomniałem, jestem zaskoczony różnorodnością szyn jakie udało mi się zlokalizowac, a to tylko szyny stacji Dobre Miasto, dobromiejskich bocznic i okolic stacji. Nie omieszkam zamieścić jeszcze zdjęć kilkudziesięciu dobromiejsckich szyn, ale wszystko wymaga wolnych chwil, obróbki zgromadzonego materiału fotograficznego i ....czasu. Czas to rzecz niezwykle cenna, wiedzą to zapewne wszyscy, którzy pochłonięci jakimś interesującym tematem, łapią się nad tym, że ledwo zaczęli szperać w internecie w poszukiwaniu odpowiedzi czy informacji, a tu już żona krzyczy "gaś ten komputer bo już 23.00 się zbliża i pora spać"
Ponad dziesięć lat temu, podczas spaceru po nasypie dawnej bocznicy kol. mareckiej, ze stacji Pustelnik II do cegielni Osinki znalazłem taki oto łubek kątowy:
Podobne łubki były stosowane m. inn. na kolei dęblińsko-dąbrowskiej.
Z dedykacją dla Pawła R...
...
...Szczęśliwice, jeden z wielu słupków z numeracją toru
na szopie SKMWA widziany nocą...
...a za dnia jeszcze lepiej spod farby wyłania się sygnatura...
Jarząbku, dzięki wielkie
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że człowiek się tyle czasu koło tego kręcił i dopiero zwrócił uwagę na taki szczegół
( coś mi strzeliło do łba przy oględzinach przyjmowanego taboru by sobie spojrzeć, bo może coś...)
Pozdrawiam,
Kontynuując temat szyn zlokalizowanych na stacji Dobre Miasto, zamieszczam serię zdjęć prezentujących fragmenty szyn wykorzystane do konstrukcji kozłów oporowych oraz słupków do podtrzymywania siatki ogrodzenia. Dla lepszego zobrazowania tematu podaję link do planu stacji Dobre Miasto, na podstawie którego łatwo zorientować się w położeniu "w terenie" poszczególnych szyn https://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=stacje&id=4208&ed=0&okno=galeria&str=-1&photoid=159057
Z pięciu reliktów kozłów oporowych jakie znajdują się na stacji, na trzech z nich można dostrzec cechowania szyn użytych jako stelaże kozła oporowego.
Zdjęcie 1. Relikty kozła oporowego toru nr 12. Na wewnętrznej szynie, z pary szyn po lewej stronie kozła (patrząc od strony toru), zachował się napis HOES... Uwzględniając charakterystyczny krój liter, jednoznacznie można zidentyfikować producenta – hutę HOESCH z Dortmundu. Niestety rok się nie zachował.
Zdjęcie 2. Relikty kozła oporowego toru nr 108. Na lewej szynie kozła (patrząc od strony toru), można dostrzec, tuż nad ziemią, litery D.K. Być może jest to fragment tej samej szyny, którą wykorzystano do konstrukcji kozła oporowego toru nr 16 i której opis zamieszczam niżej, przy zdjęciu nr 3.
Zdjęcie nr 3 i 4. Relikt kozła oporowego toru nr 16. Zachował się jedynie stelaż po prawej stronie (patrząc od strony toru), choć tor ten jeszcze 13 lat temu był przejezdny i przez jakiś czas, w połowie 2005 r. stał na nim wagon socjalny pracowników kolei, przy którym ustawiono niebieskiego Toj Toja Tą ciekawostkę stojącą na torze można obejrzeć tu http://loko-motywy.pl/info.php?id=5...bre+miasto&mintime=&minaddtime=&slowokluczowe
Obecnie miejsce to wygląda jak na zdjęciach poniżej. Z kozła oporowego pozostał tylko jego prawy fragment, a tor jest zarośnięty grubą warstwą mchu i trawy oraz krzakami malin (lub jeżyn), które powoli rozprzestrzeniają się z za płotu sąsiednich działek. Tym niemniej na zachowanym fragmencie kozła, patrząc od strony działek, zachował się wyrazisty napis D.K. 1913. Producent jeszcze nie prezentowany w tym temacie, tak więc pokrótce podam najważniejsze informacje. D.K. to Gewerkschaft Deutscher Kaiser (GDK), huta z Hamborn (od 1929 Duisburg-Hamborn, od 1935 dzielnica Duisburga) w Nadrenii Północnej-Westfalii. Uruchomienie: 3.11.1871. Od ok. 1890 rozpoczęła walcowanie szyn. W 1919 przejęta przez August-Thyssen-Hütte (wówczas „marka” D.K. znikła na dobre), w 1926 weszła w skład koncern VESTAG. 1.12.1928 zamknięto kopalnie znajdujące się przy hucie, a sama huta dotrwała do lat 1970-tych.
Szyny jako słupki ogrodzenia posesji i działek położonych przy stacji Dobre Miasto można zlokalizować w kilku miejscach. Najwięcej szyn-słupków, jest na północ od dworca, po stronie miasta, przy placu ładunkowym, jednak stoją one w linii żywopłotu i trudno cokolwiek na nich dostrzec (może zimą jak nie będzie liści). Natomiast na południe od dworca, za rampą kolejową, przy torze nr 7 i 5 położone są działki gdzie znajduje się kilka szyn. na dwóch z nich można dostrzec cechowania OSNABRUECK i UNION.
Zdjęcie nr 5. Szyna OSNABRUECK 1917. Szyna niezwykle ciekawa, ponieważ rzadko można spotkać tak bardzo dobrze zachowane i wyraźne oznaczenia (duże litery i cyfry, mocno wypukłe), zwłaszcza jak weźmie się pod uwagę to, że szyna ma już ponad 100 lat. Dodatkowo rok 1917 był zaledwie drugim rokiem, kiedy Georgsmarienhütte z powiatu Osnabrück w Dolnej Saksonii, cechowała na swoich wyrobach napis OSNABRUECK. Wcześniej był to napis OSNABRÜCK, z „Ü”, które w 1916 zastąpiono „UE”, być może ze względu na międzynarodowe kontakty handlowe.
Zdjęcie nr 6. Szyna z widocznym cechowaniem UN.O... W tym przypadku również nie ma żadnych wątpliwości, że to produkt UNION. Niestety rok nie zachowany.
Zdjęcie nr 7. Szyna jako słupek ogrodzenia przy jednej z dwóch zachowanych do dziś strażnic przejazdowych w Dobrym Mieście. Jedna ze strażnic jest obecnie budynkiem mieszkalnym i znajduje się przy skrzyżowaniu toru szlakowego i bocznicy z drogą wojewódzką nr 593, jeżeli było dookoła niej jakiekolwiek ogrodzenie wykorzystujące kawałki szyn, to obecnie nic z tego nie zostało. Druga znajduje się przy skrzyżowaniu toru szlakowego z mało uczęszczaną, utwardzoną drogą polną, położoną zaraz za dobromiejskim elewatorem. Strażnica ta to obecnie pustostan z popękanymi ścianami, sypiącym się dachem i powybijanymi oknami. Jednak w ogrodzeniu tej strażnicy znajduje się szyna na której jest oznaczenie M.H.U. 1944. S41. Dodam, że jest to jedyna szyna w tym ogrodzeniu, stojąca na samym końcu, patrząc od strony przejazdu w głąb drogi. Reszta ogrodzenia podtrzymywana jest przez drewniane słupy lub dwuteowniki, z daleka podobne do szyn, ale niestety z bliska rozwiewające wszelkie wątpliwości. Cechowanie na szynie jest słabo widoczne, czas zrobił swoje, dodatkowo zdjęcia robione były pod słońce, dlatego dla lepszej czytelności oznaczeń, na zdjęciu jest kompilacja trzech fotografii na których starałem się cokolwiek utrwalić z ledwo widocznego napisu. Producent chyba nie był jeszcze prezentowany w temacie, dlatego pokrótce go przedstawię. M.H.U. to Maxhütte Unterwellenborn, położona w Unterwellenborn w Turyngii. Formalnie oddział bawarskiej MaxhütteSulzbach-Rosenberg, własność Towarzystwa Hutniczego Maximilianshütte. Uruchomiona w 1872 r.
Kolejna prośba o identyfikację znaku nanoszonego na szyny. Chodzi o znak x (prawdopodobnie iks) widoczny na szynach, walcowanych w latach 1930-tych, głównie pochodzenia niemieckiego. Znak tego typu, cechowany przed nazwą huty, spotykany jest na szynach różnych producentów i raczej nie można przyjąć, że jest to rzymskie X, bo innych cyfr rzymskich, cechowanych w tym miejscu, nie spotyka się. Występuje tylko te charakterystyczne x. Poniżej prezentuję przykłady tego typu szyn, zlokalizowane na stacji... jakże by inaczej Dobre Miasto. Producenci są znani więc nie trzeba ich przedstawiać.
Zdjęcie nr 1. x GHH 1935
Zdjęcie nr 2. x THYSSEN 1934
Dodam tylko, że szyny z tego okresu, poszczególnych producentów, spotykane są także bez tego charakterystycznego x. Przykładem zlokalizowanym w Dobrym Mieście jest szyna THYSSEN 1934. Rocznik ten sam co wyżej, jednak w tym konkretnym przypadku cechowanie ogranicza się do logo koncernu VESTAG, nazwy producenta oraz roku produkcji.
Zdjęcie nr 3. THYSSEN 1934
Może ktoś wie co konkretnie oznacza owe x, lub może ktoś ma jakieś przypuszczenia co mogło oznaczać. Nic mi nie przychodzi do głowy, oprócz tego, że są to np. szyny walcowane w hutach-filiach macierzystego zakładu. W latach 1930-tych sporo hut, które wcześniej cechowały samodzielnie swoje produkty, było już własnością innych spółek. Nadal walcowały szyny, jednak nanosiły na nie "markę" właściciela. Z drugiej strony podobne cechowania (z "x" ale po nazwie producenta) możan spotkać np. na szynach Huty Pokój oznaczanych jeszcze symbolem FH czy Huty Królewskiej, sprzedanych zapewne w latach 1930-tych do Niemiec. Tak więc nie mam tak naprawdę pomysłu, co mogło oznaczać te x. Przykłady szyn z "x", w tym FH i Huty Królewskiej, można obejrzeć np. tu http://www.walzzeichen.de/Bilder/1934-1946/index_2.html Są tam zdjęcia 125 szyn z okresu 1933-1946, na kilkudziesięciu widać charakterystyczne x.
Szyny wyprodukowane w Polsce nie wymagają objaśnień, zdjęcia są czytelne można przeczytać. Natomiast jest kilka zdjęć szyn rosyjskich wyprodukowanych we wrześniu 1891 r. przez Новороссийское Общество - Юзовский завод
Dla ułatwienia dodam, że Юзовка (Juzówka) to dzisiejszy ... Donieck, który jeszcze w tzw. międzyczasie nazwano ... Stalino.
Jak dla mnie, szyny pochodzenia rosyjskiego (carskiego) są niezwykle ciekawe. Stacja Dobre Miasto położona jest jednak w zupełnie innej "strefie wpływów", stąd jakiekolwiek nadzieje na znalezienie tego typu szyn w okolicach Dobrego Miasta są raczej złudną nadzieją i równe są zeru. Tym niemniej, kontynuując niejako wątek słowiański, można na niej spotkać np. szyny radzieckie i inne, z „bratnich krajów socjalistycznych”. Poniżej prezentuję tego rodzaju szyny, które udało mi się, do chwili obecnej, zlokalizować na stacji Dobre Miasto.
Zdjęcie nr 1. Szyny radzieckie (ZSRR) produkcji Azowstal (A). Szyny datowane na XII 66, X 69, VII 71 i I 79. Można je spotkać w kilku miejscach, na torach nr 2, 3 i 14.
Zdjęcie nr 2. Szyny czechosłowackie, walcowni huty w Trzyńcu. Rocznikowo dość zróżnicowane, (TŽ VII 64, VII 65, III 68, 89, 90), można je dostrzec w kilku miejscach, na torach nr 1, 2 i 3.
Zdjęcie nr 3. Szyna P.K.P. VI 1963 S49 TŽ. Prezentuję ją oddzielnie ponieważ jest (jak dla mnie) niezwykle ciekawa. Po pierwsze nie ma charakterystycznego logo huty w Trzyńcu (dodam, że element ten występuje także w herbie miasta), oraz jest „dedykowana” konkretnemu przewoźnikowi: PKP. Pozostałe trzynieckie szyny w Dobrym Mieście, z czasów ČSSR, mają charakterystyczne logo i nie są sygnowane PKP. Być może logo to pojawiło się w 1964 r (patrz zdjęcie nr 2). Może są gdzieś zdjęcia szyn tej huty z okresu powojennego, z lat 1946 – 1963 z w/w logo? Mogło by to wyjaśnić tą kwestię.
Zdjęcia nr 4 i 5. Kolejna interesująca szyna, którą zaprezentuję przy okazji szyn trzynieckich. TZ 17 49 E1. Najmłodsza ze wszystkich szyn jakie dotychczas zlokalizowałem w Dobrym Mieście, rocznik 2017. Szyna, będąca elementem rozjazdu. Już nie czechosłowacka ale czeska (z dniem 1 stycznia 1993 r. nastąpił podział Czechosłowacji). Szyna złożona jest na ziemi, luzem, pomiędzy torami 2 i 4, zaraz za rozjazdem nr 3, na wysokości rozebranego garażu kolejowego. Nie wiem dokładnie kiedy szyna ta, pojawiła się w tym miejscu (była już w marcu). Jest zapewne elementem przygotowań do modernizacji torowiska, ale pozostawienie jej w tym miejscu doprowadziło do tego, że „ładnie” pokryła się rdzą (PKP PLK podały informację o modernizacji linii nr 221 Gutkowo – Braniewo w lutym tego roku, tak więc być może została pozostawiona tego miesiąca).
Na zdjęciu nr 4, szyna ta widoczna jest w dali, pomiędzy torami 2 i 4 [po prawej widoczny jest tor nr 1 i odchodzący od niego w prawo, tor nr 3, tor na lewo, to początek toru nr 6, a całkowicie po lewej, przed płotem działek, położony jest zarośnięty tor nr 16]. Na zdjęciu nr 5 widać szczegóły oznaczeń w/w szyny...
Zdjęcie nr 6. Szyna, może nie „wiekowa”, ale jedna z tych, które były dla mnie dużą niespodzianką. ZENICA 1979 XI UIC49. Zlokalizowana tylko w jednym miejscu, na końcu toru nr 12. Tor ten jest niemal w idealnym stanie. Zbudowany jest głównie z szyn Huty Katowice z 1979, 1981 i 1983, tak więc można wnioskować, że był modernizowany w I połowie lat 1980-tych. „Świeże” podkłady strunobetonowe wystają ponad ziemię, szyny „zachęcają do jazdy”, tylko jest jedno małe „ale”, rozjazd nr 21 od którego bierze swój początek tor nr 12, jest zdekompletowany, a sam tor jest całkowicie zarośnięty, wysokimi na kilka metrów drzewami (głównie klony). Po ich wzroście widać, że nie jest użytkowany od co najmniej 10 lat. Podejrzewam, że „wyłączono” go w latach 1990-tych, kiedy znajdujący się po drugiej stronie stacji zakład WARFAMA (obecnie filia Ursusa), zrezygnował z usług kolei. Mogło to nastąpić zaledwie po kilku latach od dokonanej modernizacji. Patrząc na niego, tor ten wygląda lepiej od wszystkich pozostałych, w tym od toru głównego nr 1, przebiegającego pomiędzy peronami stacji.
Zdjęcie nr 7. Kompilacja czterech fotografii obrazująca to, o czym pisałem w opisie zdjęcia nr 6. Czerwone koła to miejsce położenia sfotografowanego wyżej fragmentu szyny z widocznym cechowaniem ZENICA. Zdjęcie górne, lewe, zrobione jest od strony płotu zakładu, w marcu tego roku, widoczny nieco dalej tor, to tor nr 10. Górne, prawe zdjęcie zrobione jest od strony stacji, w kwietniu. Oba dolne zdjęcia zrobione są w maju i dobrze obrazują, jak eksplodująca wiosną wegetacja potrafi ukryć wszelkie obrazy zarośniętych torów. Zdjęcie dolne, lewe, przedstawia szynę ZENICA (na pierwszym planie) w „leśnym klimacie” toru 12 (panujący tam obecnie cień, rzucany przez drzewa, powoduje automatyczne uruchamianie się lampy błyskowej aparatu). Na dolnym, prawym zdjęciu widoczna jest, położona również w szpalerze drzewek, końcówka toru nr 10 (w widocznej gęstwinie znajduje się kozioł oporowy tego toru). Kozioł oporowy toru 12 jest na prawo, jednak dostępu do niego skutecznie bronią konary i gałęzie, w tym jakichś bliżej niezidentyfikowanych, ciernistych krzewów (akacja?).
Pięć kropek po profilu szyny S26 (swoją drogą czy to aby na pewno profil szyny? trochę lekki jak na tor 1 po którym przejeżdżają np ST44 z 30 węglarkami), to prawdopodobnie miesiąc produkcji - maj.
W książce Adama Dylewskiego "Historia Kolei w Polsce" (wyd. Fenix, 2012), na stronie 147, znalazłem informację, która, według mnie, wyjaśnia oznaczenie spotykane na szynach Huty Częstochowa z 1945 i 1946 r., a które wzbudziło moje wątpliwości, co do tego, czy to oznaczenie profilu szyny. Cytat z książki: "W 1923 r. produkcję podjęły huty górnośląskie. Równocześnie wprowadzono standaryzację, ustalając zasadniczo wymóg jednego typu szyn dla jednej linii. Jako podstawowe typy na wzór niemiecki przyjęto szyny o ciężarze 33,5 kg/m oraz 41 kg/m. Po 1923 ułożono ich łącznie 7 tys. km. W końcu 1927 r. wprowadzono nowy standard - tzw. polską szynę, czyli zaprojektowaną w Ministerstwie Komunikacji szynę typu S-26, ważącą 42,5 kg/m. W wyniku prowadzonych kompleksowo prac, które apogeum osiągnęły w latach 1925-1930, w drugiej połowie lat 30. szyny nowych typów leżały już na wszystkich liniach głównych". Tak więc symbol S26 na szynie Huty Częstochowa z 1945, zaprezentowanej przeze mnie w w/w poście, to według mnie, nie oznaczenie profilu szyny informujące o masie 1 kg/m, ale oznaczenie typu szyny. S26 oznaczało szynę o masie 42,5 kg/m, czyli nieco cięższą od standardu powojennego S42 (42,48 kg/m). Nie może więc dziwić fakt, że szyny te położone są na torze nr 1. Zaryzykował bym również stwierdzenie, że wszystkie symbole S. (bez jakichkolwiek oznaczeń cyfrowych), spotykane na szynach z lat 1930-tych i w pierwszych latach powojennych, oznaczają właśnie ten rodzaj szyny (typ S-26), będący ówcześnie standardem polskiej szyny. Innym zagadnieniem może być to, dlaczego Huta Częstochowa cechowała na swoich produktach w 1945 i 1946 r. (opierając się na szynach położonych na stacji Dobre Miasto), pełną nazwę (S26), a inni producenci ograniczali się do znakowania szyn tylko symbolem S. Myślę, że pod tym względem Huta Częstochowa, miała wyjątkowo "indywidualne podejście" do cechowania swoich szyn, bo zarówno przed wojną, jak i po wojnie umieszczała także np. symbol R. przy roku produkcji, jednoznacznie informujący, że chodzi o ten rodzaj informacji. Poniżej zdjęcie szyny Huty Częstochowa położonej na stacji Dobre Miasto, z omawianym symbolem S26, w odróżnieniu od już zaprezentowanej z 1945, tym razem z rocznika 1946. Dodam także, że trzy kropki po symbolu S26 oznaczają prawdopodobnie miesiąc produkcji - marzec.
. Tak więc symbol S26 na szynie Huty Częstochowa z 1945, zaprezentowanej przeze mnie w w/w poście, to według mnie, nie oznaczenie profilu szyny informujące o masie 1 kg/m, ale oznaczenie typu szyny.
Dobry trop, postaram się troszeczkę uszczegółowić. Zacznę od tego, że w przypadku szyn, które zostały wyprodukowane dla przedwojennych PKP (umownie PKP-A) litera S nie jest skrótem słowa szyna tylko określeniem typu szyny - ŚREDNIA. Rozwinę przykład podany przez Kolegę Stanisława - S26. - jest to szyna typu średniego, zatwierdzona w roku 1926. Analogicznie do serii polskich parowozów - Ty23 czy Os24.
Pozostałe dwa typy to oczywiście C - ciężka i L - lekka.
Zrobiłem takie małe zestawienie ze zdjęć zamieszczonych przez Kolegów Pawła, Przemka i Marcina - dziękuję i pozdrawiam.
Na tym zbiorczym zdjęciu widać przykłady właśnie takich szyn. Szczególnie pasuje szyna L - na st. Przasnysz.
Na zdjęciach, które zamieszczaliście w tym temacie znalazłem też zdjęcie powojennej szyny dla PKP oznaczonej tylko literą S.
Z tego widać, że po wojnie zmieniono system oznaczania szyn i S, które oznaczało szynę średnią zaczęło oznaczać szynę, do której dodano odpowiednią liczbę - 42, 49 czy też później 60.
Dobry trop, postaram się troszeczkę uszczegółowić. Zacznę od tego, że w przypadku szyn, które zostały wyprodukowane dla przedwojennych PKP (umownie PKP-A) litera S nie jest skrótem słowa szyna tylko określeniem typu szyny - ŚREDNIA. Rozwinę przykład podany przez Kolegę Stanisława - S26. - jest to szyna typu średniego, zatwierdzona w roku 1926. Analogicznie do serii polskich parowozów - Ty23 czy Os24.
Pozostałe dwa typy to oczywiście C - ciężka i L - lekka.
Zrobiłem takie małe zestawienie ze zdjęć zamieszczonych przez Kolegów Pawła, Przemka i Marcina - dziękuję i pozdrawiam.
Na tym zbiorczym zdjęciu widać przykłady właśnie takich szyn. Szczególnie pasuje szyna L - na st. Przasnysz. Zobacz załącznik 577343
Na zdjęciach, które zamieszczaliście w tym temacie znalazłem też zdjęcie powojennej szyny dla PKP oznaczonej tylko literą S.
Z tego widać, że po wojnie zmieniono system oznaczania szyn i S, które oznaczało szynę średnią zaczęło oznaczać szynę, do której dodano odpowiednią liczbę - 42, 49 czy też później 60.
Właśnie takiej informacji szukałem od dłuższego czasu i jakoś nie mogłem niczego znaleźć w internecie. Wielkie dzięki. "Rozjaśniło" mi to niezwykle temat oznaczeń cechowanych na szynach polskich. Domyślałem się, że L (szynę z takim oznaczeniem zaprezentowałem w poście przedstawiającym szyny użyte do wzmocnienia krawędzi rampy kolejowej w Dobrym Mieście), może oznaczać Lekka, ale co innego snuć domysły, a co innego mieć potwierdzenie u bezspornie eksperta i znawcy tematu, za jakiego uważam kolegę Jarząbka. Myślałem również, że te S. oznacza standardowa, a nie średnia. Teraz wszystko ładnie mi się 'poukładało". Jeszcze raz wielkie dzięki.