Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Oj, tu można się zdziwić. W tamtym okresie to jeździły jeszcze takie rodzynki jak: Reichenbach - Drezno - Zgorzelec - Jelenia Góra - Karpacz.
Aczkolwiek ten na zdjęciu, sądząc po 2 bonanzach, to faktycznie raczej jakiś lokalny z Jeleniej. Jeśli dobrze rozpoznaję, zdjęcie zrobione zaraz za mostkiem nad Łomnicą w kierunku Karpacza.
To jest zdjęcie skopiowane z galerii Flickr
https://flic.kr/p/dPTch7, więc można sobie samemu tam poszperać, ale ja innego zdjęcia tej maszyny u tego autora nie znalazłem.
To jest zdjęcie skopiowane z galerii Flickr
https://flic.kr/p/dPTch7, więc można sobie samemu tam poszperać, ale ja innego zdjęcia tej maszyny u tego autora nie znalazłem.
W lokomotywach wychodzących z fabryki (choć nie jestem pewien, czy we wszystkich) litery PKP i oznaczenie serii z numerem były nakładane bezpośrednio na pudło, bez tablicy z tłem. Te tablice wprowadzono później, a kolor ich tła bywał różny: bywały w kolorze dolnego pasa pudła, bywały czarne, a czasem nawet czerwone (ale to już raczej inwencja drużyn).
SU46 była zbudowana w Zakładach Cegielskiego w Poznaniu. Proponuje się tam wybrać i pogadać z nimi. Wtedy będziemy mieć odpowiedź na wszystkie pytania.
Albo przeczytać odpowiednią książkę która właśnie doczekała sie drugiego uzupelnionego wydania.
Tam wyraznie pisze że fabrycznie malowane SU46 miały dach razem ze skośnymi krawedziami oraz "czółkiem" czyli przednia część dachu byla malowana w kolorze aluminium.
Dopiero po naprawach okresowych "czółko" i skośne krawędzie dachu malowano na kolor seledynowy jak górną część nadwozia a dach na kolor szary.
Tak więc w IV epoce można było spotkać obydwie odmiany malowania.
Oczywiście, że tło NIE było czarne w malowaniu fabrycznym... Nawet usiłowałem się o tym na forum dowiedzieć, kiedy pojawiło się tło czarne (lub w innym kolorze - w kolorze pudła, lub czerwone)... Najprawdopodobniej w połowie lat 80-tych... Tyle można ze ze zdjęć wywnioskować... Strzelam, że blacha była wprowadzona ok przełomu lat 70/80... Na fotce ze Słupska jeszcze jej nie ma... Szczerze, że mi się najbardziej podoba tło czarne, ale puki nie będę wiedział od jakiej daty można je stosować, chyba poprzestanę na wersji oryginalnej...
W lokomotywach wychodzących z fabryki (choć nie jestem pewien, czy we wszystkich) litery PKP i oznaczenie serii z numerem były nakładane bezpośrednio na pudło, bez tablicy z tłem. Te tablice wprowadzono później, a kolor ich tła bywał różny: bywały w kolorze dolnego pasa pudła, bywały czarne, a czasem nawet czerwone (ale to już raczej inwencja drużyn).
1. SU46 mimo układu Co'Co' do pracy na liniach wyżynnych ( nie mówiąc już o górskich ) kompletnie się nie nadawały i nie sprawdziły - patrz sytuacja na liniach wokół Nowego Sącza i Tarnowa .
2. Droga w produkcji ( ca. 7 ton ! wysokiej jakości miedzi ) tzw. przekładnia elektryczna i prądnica - bardzo kosztowne naprawy w eksploatacji .
3. Nadmierna awaryjność w początkowym okresie eksploatacji - zniwelowana tylko częściowo w późniejszym okresie .
4. Charakterystyka ciężkiej lokomotywy ( o dużej mocy 2250 KM ) przede wszystkim projektowana do obsługi ruchu pasażerskiego na liniach niezelektryfikowanych w sytuacji słabnącego ruchu regionalnego - koniec lat 70 - było absolutnym błędem koncepcyjnym .
( to był już naglący czas produkcji lekkich pojazdów szynowych ).
5. Układ osi Co'Co' umożliwiający uniwersalność - przewozy towarowe - był kolejnym błędem koncepcyjnym podnoszącym koszty eksploatacji
( w tym torowiska ! ) w obliczu posiadania setek egzemplarzy ciężkich spalinowych lokomotyw towarowych serii ST44 , ST43 i lżejszych SM42 oraz dużego jeszcze parku parowozów towarowych lżejszych Ty2,42, cięższych Ty3,43,23,37,45 i ciężkich Ty246,51 ....
6. Kolejnym błędem-paradoksem po poniesieniu już kosztów opracowania konstrukcji i rozpoczęcia produkcji , było zatrzymanie produkcji SU46 na 54szt w sytuacji sensowności ekonomicznej zastępowania ST44 przez SU46 w ruchu towarowym na liniach niezelektryfikowanych.
Ale tej akurat decyzji już SU46 nie była winna ...
Obecność SU46 aż do dziś ( widziałem tą serię w Żarach i Małomicach w 2015r) niczego nie dowodzi biorąc pod uwagę ponad 30 letni ( dekady 80.90 i pierwsze 10-lecie XXIw ) regres w temacie modernizacji parku ciężkich lokomotyw spalinowych na PKP .
Wnioski dla eksploatujących model SU46 ...
1. Na modułach i makietach oddających tereny pagórkowate i górskie nie jeździć ! 2. Często i na długo ( kwartał - pół roku ) ustawiać model na torach odstawczych albo koło lokomotywowni odtwarzając realizm eksploatacji tej serii ! 3. Często odtwarzać sytuację "ściągania" ze szlaku zusterkowanej SU46 ! - dźwięk wyłączyć ! i stosować do tego modele parowozów i SM42 .
Niezastosowanie się eksploatujących model SU46 do punktów 1.2.3.
Skutkuje zdegradowaniem profesjonalnego modelu ciężkiej lokomotywy elektryczno-spalinowej SU46 do ujeżdżanej
przez modelarza-dziecko zabawki !
W takiej sytuacji zalecana jest wizyta u psychologa wraz z wydrukiem bądź kopią cyfrową powyższej instrukcji !
Lub pogodzenia się ze świadomością bycia idiot*- modelarzem.
* - idiota - pojęcie łacińskie oznaczające osobę nieświadomą , nie znającą się .