Zebrałem się w sobie i przykleiłem numery boczne i PKP:
I budy osiągnęły etap w którym mogę je pomalować, takie detale jak poręcze, zderzaki, gniazda na czołownicy maluję osobno, żeby nie utrudniać sobie życia przy maskowaniu, ponad to zderzaki i gniazda dużo łatwiej najpierw pomalować na czarno i później zamontować.
I budy osiągnęły etap w którym mogę je pomalować, takie detale jak poręcze, zderzaki, gniazda na czołownicy maluję osobno, żeby nie utrudniać sobie życia przy maskowaniu, ponad to zderzaki i gniazda dużo łatwiej najpierw pomalować na czarno i później zamontować.