I już robią się teorie, analizy do tak mało wymagających połączeń:
- marka jest pomijalna,
- w drewnie w zasadzie każdy ostro zakończony wkręt będzie samowiercący (ten corwina nie jest samowiercący jako taki, ale jak pisałem - w drewnie będzie)
- nie stosowałbym w skrzynkach typowych wkrętów samowiercących (jak pokazał diesel) - jest ryzyko rozszczepienia sklejki
- gwint krótszy z gładkich trzpieniem ma za zadanie docisnąć przykręcany materiał (bez tego, gwint znajdzie ściezkę już na start w obu płytach sklejki i i ich nie dociśnie
- zamiennie można rozwiercić otwór w wierzchniej sklejce tak, aby wkręt luźno wchodził.
Ja nie polecam typowych wkrętów z wiertłem przy użyciu w drewnie - za bardzo będzie rozpychać, lepiej zwykłe (kształt końcówki jak u corwina). Skupiłbym się na nawierceniu fazownikiem miejsca po łeb śruby i użyciu wkrętów na torx.