Dzień Zagłady wagonopodobnych pseudotalbotów PKP Roco/Fleischmann i radykalnego spadku ich wartości ...
Człowiek stary już jest i niewiele od życia oczekuje - a tu dzisiaj taka niespodzianka. Doszła paczuszka a w niej komplet wagonów 440V SCHLESIENMODELLE. Jednak najbardziej wzruszył mnie krótki liścik z podziękowaniem za drobną przysługę z przed dziewięciu lat (nawet o niej nie pamiętałem). Generalnie, jestem bardzo mile zaskoczony tym gestem i chciałbym raz jeszcze podziękować Robertowi. Jest mi głupio, bo nigdy nie liczyłem na jakieś "profity" i szczególne traktowanie za okazaną pomoc.
A teraz o modelach. Modele wreszcie wyglądają jak polskie Falns-y. Podwozie (ostoja), pudło wagonu oraz wózki - wykonane z tworzywa. Odwzorowano układ cięgieł i dźwigni hamulca oraz tablic przestawczych. Model waży 116 g i podejrzewam, że posiada dodatkowe obciążenie, nie zauważyłem też jakiś szczególnych oporów toczenia. W modelu bardzo ładnie odwzorowano system dźwigni i wskaźników uchylonych klap (takie charakterystyczne, wysuwane "klapki") i zachowano "prześwit" wagonu pomiędzy dwoma komorami. Stopnie, część uchwytów oraz ażurowy pomost hamulcowy - wykonano z tworzywa, część uchwytów jest metalowa. Trafarety i napisy - czyste i czytelne, wykonane metodą tampodruku.
Jak zapowiadał producent - każdy wagon z zestawu posiada inny numer inwentarzowy, są też różnice w opisie. Do każdego modelu dołączono elementy do samodzielnego montażu - węże hamulcowe oraz sprzęgi. Modele posiadają kinematykę krótkiego sprzęgu.
Opakowanie zestawu stanowi pudło z kartonu z estetycznym nadrukiem oraz piankową wypraską. Dodatkowo, każdy model zabezpieczony jest folią. Do zestawu dołączono kartę zawierającą krótką charakterystykę podstawowych parametrów technicznych prawdziwych wagonów 440V oraz zestawienie ilości zbudowanych przez poszczególnych producentów (w języku polskim i niemieckim).
Reasumując moje krótkie wywody - modele prezentują się bardzo dobrze. Już na pierwszy "rzut oka" widać, że to typowe polskie Falns-y. I chociaż modele przedstawiają epokę modelarską której nie zbieram - zestaw będzie ozdobą moich skromnych zbiorów. Ponadto, patrząc na modele widzę piktogramy które były wykonywane jako naklejki z foli samoprzylepnej (takie było życzenie PKP). Tak się składa, że na wszystkie zbudowane w Ostrowie wagony 440V te naklejki wykonywałem ja ("zakaz jazdy z otwartymi klapami" śni mi się po nocach do dziś ...
Na koniec kilka fotografii. I jak to u mnie - nie najlepszej jakości ...
Pozdrawiam.
Załączniki
-
334,8 KB Wyświetleń: 450
-
359,8 KB Wyświetleń: 472
-
236,6 KB Wyświetleń: 487
-
251,8 KB Wyświetleń: 469
-
263,2 KB Wyświetleń: 463
-
220,6 KB Wyświetleń: 465
-
489,2 KB Wyświetleń: 468
-
520,8 KB Wyświetleń: 460
-
1,6 MB Wyświetleń: 441
-
1,3 MB Wyświetleń: 402
Ostatnio edytowane:
-
15
-
10
-
7
-
2
- Pokaż wszystkie