• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
Trochę się zmieniło od czasów Beniamina. A to oznacza, że będzie miał z tych kupionych niepotrzebnie kiedys, teraz sprzedanych - już za co żyć ;) "Coś za coś" - nie ma nic za darmo.
 
Ostatnio edytowane:

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 8 0
Raczej puste kieszenie :p ... apetyt rośnie w miarę jedzenia ;) .
W ogóle to jest ciekawe zagadnienie marketingowo- socjologiczne, myślisz że przerzucili się w ramach oszczędności na Piko? Ja osobiście znam gościa, który ma wszystkie jakie wyszły modele SM.
Może są też inni, którym zależy np. na konkretnych malowaniach, konkretnych egzemplarzy i kupili to, co akurat wyszło niezależnie kto to wyprodukował.
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
@Lucjan P Gdybyś żył w czasach Beniamina nie miał byś czasu na modelarstwo :ROFL: Jako "chłop pańczyźniany" harował byś od świtu do zmierzchu. :niepewny: taka prawda.

No chyba, że to Ty byłbyś tym "Panem na Zamku". Ale wtedy to byś był zajęty innymi sprawami przyziemnymi: to wino lepsze a może tamto. :LOL: Ta chłopka ładniejsza a może tamta. o_O
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 8 0
Dlaczego PIKO w ramach oszczędności? Może dlatego, że polskie i super technologiczne.
Trochę pół żartem pół serio "w ramach oszczędności" . Chodziło mi o wybór producenta właśnie, tak jest z ROBO i EN57 np. i tak jest z Schlesienmodelle.

A SM31 kupiłem kilka dni temu i widzę, że Piko też idzie z jakością bardzo do przodu. Ja się jednak bardzo bardzo cieszę że mamy polskie firmy, projektujące polskie modele. W tym tempie to czekamy, kto pierwszy wypuści parowóz polskiej konstrukcji.
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.150 131 19
Zarówno malowanie denaturat jak i IC z pomarańczowym paskiem to dosyć niszowa sprawa. Pewnoe to też zaważyło.
Może nie są to modele "głównego nurtu", ale jednak do niszowych bym ich nie zaliczył. Powiem szczerze, że oba z chęcią bym kupił, ale w tym momencie po prostu w portfelu zrobiło się pusto - taki jest nawał modeli. Powychodziły w końcu modele zapowiadane na początku zeszłego roku, nastąpił istny wysyp tegorocznych nowości i... ciężko to jakoś sensownie pogodzić. Jest jeszcze kwestia, że inne modele niejednokrotnie można kupić z jakimś rabatem stałego klienta, a modele Schlesienmodelle niestety nie - to też ma istotny wpływ na decyzję - wydawać co miesiąc po 1243 zł na analogowy model lokomotywy czy przeznaczyć to na inne modele kupowane z rabatem. Jeśli tylko będzie taka możliwość (modele nadal będą dostępne), a także znajdę wolne środki, to pewnie prędzej czy później je nabędę - patrząc na obevną sytuację na rynku, w tym momencie nie obawiam się o to, abym nie miał takiej możliwości nawet jeszcze w przyszłym roku.
Też tak myślę. Ostatnio w krótkim czasie mamy wręcz nawałnicę wydanych modeli, stąd trzeba się nieco hamować z zakupami "wszystkiego co leci"
To prawda - jeśli ktoś nie zbiera tylko epoki III lub IV ewentualnie V, to w tym momencie ma bardzo twardy orzech do zgryzienia. Cztery modele "Rumunów", "Trumna", osiem wagonów Przewozów Regionalnych, wagon PKP Intercity, wagon barowy i wagon 1 klasy, dwa "Sputniki", dwa "byki", dwie "siódemki", kolejna "jednostka" (już 5. w sumie), zestaw trzech "boczniaków", 10 węglarek z rodziny 401W, a pewnie jeszcze coś pominąłem i to wszystko to tylko ostatnie dwa miesiące... a są jeszcze modele innych przewoźników/z innych krajów.
W ogóle to jest ciekawe zagadnienie marketingowo- socjologiczne, myślisz że przerzucili się w ramach oszczędności na Piko? Ja osobiście znam gościa, który ma wszystkie jakie wyszły modele SM.
Nie, w żadnym razie - jeśli ktoś nadal kupuje "siódemki" od Schlesienmodelle na pewno "nie przerzuci się" na modele od PIKO, co wcale nie znaczy, że tych też nie będzie kupował, ale pewnie tylko wybrane, których nie zrobi Schlesienmodele albo są dla niego z jakiegoś powodu (numer, przydział, malowanie) modelami "obowiązkowymi do posiadania".
W ogóle to jest ciekawe zagadnienie marketingowo- socjologiczne, myślisz że przerzucili się w ramach oszczędności na Piko? Ja osobiście znam gościa, który ma wszystkie jakie wyszły modele SM.
Może są też inni, którym zależy np. na konkretnych malowaniach, konkretnych egzemplarzy i kupili to, co akurat wyszło niezależnie kto to wyprodukował.
Ten przypadek to właśnie ja - mam zarówno modele "siódemek" od PIKO jak i Schlesienmodelle - konkretne lokomotywy, które pasują do kolekcji - głównie dobierane pod kątem modeli wagonów piętrowych ("Bip" oraz "Bohunów"). Kierując się tym kryterium, powinienem w tym roku nabyć kolejne dwie od Schlesienmodelle i jedną od PIKO oraz zapolować na jeden ze starszych wypustów Schlesienmodelle.
W tym tempie to czekamy, kto pierwszy wypuści parowóz polskiej konstrukcji.
Zdaje się, że zwycięzca tej konkurencji już jest.
Jak to!? Nie ma czego rozważać - jeśli jakakolwiek firma wyprodukuje kolejny wielkoseryjny model typowo polskiego parowozu, to będzie to zdecydowanie PIKO - dziwię się, że ktokolwiek może mieć co do tego wątpliwości... firma dr Wilfera obecnie nie ma na tym polu absolutnie żadnej konkurencji - a zwłaszcza wśród firm działających typowo na polskim rynku. Produkcja modelu parowozu to wielkie wyzwanie, nawet dla takiej firmy jak PIKO, a gdzie dopiero dla małych firm z dorobkiem jednego pojazdu trakcyjnego i jednej/dwóch rodzin wagonów. Na szczęście w ostatnich 5 latach PIKO w wielkim stylu powróciło do opracowywania nowych modeli parowozów co bardzo dobrze rokuje dla ewentualnej produkcji modelu typowo polskiego parowozu. Biorąc pod uwagę, że przez ostatnie 5 lat wypracowali sobie doświadczenie i pokazali, że spokojnie można ich nowe modele parowozów zaliczać do obecnej czołówki producentów produkujących miniatury "żywych maszyn" pozostaje - mam nadzieję - jedynie czekać, kiedy otrzymamy piękny model typowo polskiego "czajnika".
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
6.949 121 1
Zgadzając się z większością uwag Kolegów co do powodów jak na razie małego zainteresowania najnowszym modelem EU07-540 (nasycenie rynku, "zalew" w ostatnim czasie modeli spod znaku PKP/PL a co z tym idzie oraniczeń finasowych), zwróciłbym uwagę, że najnowszy model z tej serii, zdecydowanie wyróżnia się od dotychczas wydanych m.in.: lustrzanymi reflektorami, wycieraczkami jednoramiennymi, ogrzewaniem szyb w kabinie grzejnikami, aparatem cięgłowym przystosowanym tylko do sprzęgu śrubowego oraz skrzynią boczników indukcyjnych z dodatkową skrzynką. Zatem różnić jest dość sporo:)

54375.jpg


2008-11-16 - Szczecin - Świeżyna po naprawie. Oczekuje odjazdu ze stacji Szczecin Główny.

Źródło: ilostan.forumkolejowe.pl
 
Ostatnio edytowane:

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
3.184 260 17
A tak na myśl, że modele nie wyparowały po praktycznie nakład został zwiększony razy dwa, nikt nie wpadł… Ciekawe. Jak było za mało, to biadolenie o niskich nakładach. Jak sie wyprodukowało dla wsystkich, że starczy, to rynek nasycony. Hold my beer, I need some popcorn :D
 

Artur_BJ

Aktywny użytkownik
Reakcje
473 8 0
Jak sie wyprodukowało dla wsystkich, że starczy, to rynek nasycony.
Zestawy ACME i Rivarossi, których odpowiedniki osiągały dwukrotne przebitki, wiszą obecnie miesiącami po cenach sklepowych. Wagony PIKO PR z zeszłorocznego wypustu w tym roku były wyprzedawane chyba nawet bez marży. Ja sam kupiłem zaplombowany EN57 DCC z zagranicy za ok. 2k PLN, a na forum używane ledwo schodziły za 1900-1950. Moim zdaniem jest wysycenie, a kolejne zapowiedzi każą odpowiedzieć sobie na pytanie, które wypusty są dla mnie ważniejsze i czym będę się bawić na podłodze/makiecie. Żeby nie było - 541 z Wrocławia, budyń w 2024 i jakąś IC z klimatyzatorami przygarnę bardzo chętnie ;) Ja handlu raczej nie uprawiam i kupuję, żeby jeździło. Mnogość modeli i ich dostępność tylko mnie cieszy.
 
Ostatnio edytowane:

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 8 0
A tak na myśl, że modele nie wyparowały po praktycznie nakład został zwiększony razy dwa, nikt nie wpadł… Ciekawe. Jak było za mało, to biadolenie o niskich nakładach. Jak sie wyprodukowało dla wsystkich, że starczy, to rynek nasycony. Hold my beer, I need some popcorn :D
SM obserwuje rynek i stara się żeby modeli wystarczyło
No przecież na to wpadłem od razu jak zobaczyłem że modele nadal są. Bardzo się cieszę że jest ich więcej. Do tego sklep działa bardzo przejrzyście moim zdaniem. Już nie wspomnę o preorderach bo to też duży plus. Jednym słowem idziecie z duchem czasu.
 

Podobne wątki