Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Ja tam trzymam kciuki za powodzenie kolejnych wypustów, bo wiem ile wysiłku kosztuje i opracowanie projektu... i wykonanie. A do tego aspekt, że jesteście tak oddani produkcji taboru PKP. Widać zaangażowanie. Tutaj tylko wyłapują co jest nie tak, a nie doceniają wysiłku włożonego w całość. Łatwo gadać, trudniej zrobić...
To ile kosztuje opracowanie i wykonanie nowych (właściwych) pantografów i zgarniaczy, żeby te kolejne wypusty, no i może poprzednie były zgodne z oryginałem?