Tak sobie czytam...
I się zastanawiam, czy przypadkiem pretensje do klientów, że mają czelność zwracać uwagę na wykonie modeli jest w porządku, czy to nie jest stawianie przysłowiowego wozu przed koniem. Bo mam wrażenie, że zapomina się, że to ci kupujący "sponsorują" i dają zarobić zarówno producentowi widocznemu na opakowaniu jak również jego chińskiemu kooperantowi. Bez nich cały ten biznes by nie istniał.
I zamiast złorzeczyć na klientów, to moim zdaniem, w pierwszej kolejności powinni skierować pretensje do chińskich producentów, wręcz wymagać, żeby finalny produkt był bez wad (sorry ale naprawdę tak trudno wytłumaczyć chińczykom, że barierki, stopnie podesty, etc. należy wklejać równo

).
Zresztą, niejednokrotnie tutaj na forum pisałem, że największym wrogiem firmy SM nie są klienci, którzy chcą za niemałe pieniądze otrzymać dobrze wykonany model, ale ich chińscy producenci, który niezbyt starannie przykładają się do swojej pracy
