Szanowni Koledzy i Koleżanki,
jeśli ktoś na to nigdy nie zwrócił uwagi, bądź po prostu nie miał możliwości widzieć lokomotyw EP09 w fabrycznych odcieniach, informuję że lokomotywa ta malowana była dwoma (nie licząc oryginalnego malowania 001 i 002 z 1987) fabrycznymi zestawami kolorów. W wariancie I wychodziły wszystkie lokomotywy od nr 3 do 37, w odcieniu "żółtym-brudnym". Natomiast lokomotywy od nr 38, malowano w nowy, jaskrawy odcień żółci wraz ze zmodyfikowanym odcieniem brązu. Barwy te, stopniowo, przy okazji napraw rewizyjnych, nanoszono na wszystkie starsze dziewiątki. Ostatnią, która miała żółty-brudny, była maszyna 27 (foto). Dojeździła w nim aż do 2002, gdy po rewizji ujednolicono ją do kolorów jaskrawych. Warto więc obalić mit, że klasyczne malowanie dziewiątki, to takie, jak obecna 046. To jest nowsze malowanie które oryginalnie nosiły wyłącznie lokomotywy z flexioilami, i które stanowiły mniejszość. Natomiast oryginalnie, lokomotyw w żółtym-brudnym odcieniu była przytłaczająca większość. Należy też zwrócić uwagę, że tylko ta seria (001-037) miła stylowe, aluminiowe, niemalowane litery serii i PKP, co w połączeniu z wyrafinowanymi odcieniami, dawało niepowtarzalny wygląd, zasługujący właśnie na miano klasycznego. Lokomotywy te wyróżniał też inny, korzystny estetycznie dodatek związany z malowaniem. Otóż czołowa część dachu była fabrycznie malowana w kolorze żółtym - na marginesie, fabryczne flexicoile, również posiadały ten wyróżnik. Jednak w obu przypadkach, przy najbliższych rewizjach, bezmyślnie i uparcie, od razu przemalowywano go na szaro. Wspomnę też, że w serii 003-037, oryginalnie, na kilku egzemplarzach, zastosowano też lekko błekitny odcień szarości dachu - były to na pewno egzemplarze 018, 028 i 029.
Nie używajmy też określenia, że EP09 jest "pomarańczowa". Wszelkie jej odcienie, były zawsze pochodną żółtego. Pomarańczowa w dziewiątkach jest czołownica i, conajwyżej, oryginalna 001 i 002. Zatem klasyczna EP była zawsze żółta!
Z treści wypowiedzi w tym wątku wnioskuję, że mało kto ma świadomość opisanych tu niuansów. Mam nadzieję, że informacje i materiały jakie tu zamieściłem, uczulą Was na estetyczne smaczki, a co za tym idzie, docenicie ich odwzorowanie w planowanej produkcji SM, a różnice na grafikach nie będą dla Was przypadkowe czy niezrozumiałe. Być może też, informacje te spowodują, że podejmiecie zupełnie inne decyzje w wyborze egzemplarzy i, być może, dostrzeżecie klasę wariantu "prawdziwie" klasycznego, który choć "brudny", był niezwykle stylowy!
Tak więc, wracając do planu SM; 012 z rewizją z 1994 roku, to właśnie jeszcze oryginalna, brudno-żółta EP09, mająca żółty daszek i srebrne litery, zaś 031, to już lokomotywa przemalowana w porewizyjne jaskrawe barwy z szarym czołem dachu. Dla miarodajnego zilustrowania porównania tych jakże różnych odcieni, zamieściłem na dwóch zdjęciach, stojące razem lokomotywy w obu odcieniach oraz parkę przy peronie: oryginalna 26 - z tyłu, i przemalowana 19, z przodu. Ciekawostką dla wielu z Was, będzie również zdjęcie fabrycznie nowej 40-ki, na którym widać, że początkowo nie miała ona koszmarnej estetycznie, klimy na czole. Dodam, że sytuacja taka występowała też na pewno na egzemplarzach 38 i 42. Na zdjęciach nie mogło również zabraknąć, klasycznej i oryginalnej 012 złapanej w 1995 roku. Właśnie ta wersja jest pierwowzorem do odwzorowania w modelu.
Wszystkie modele EP09 od SM, będą wiernymi kopiami pod względem zarówno odwzorowania detali jaki i właśnie kolorystyki. A staranność i wnikliwość z jaką, odtworzone zostaną szczególnie barwy historyczne, oddadzą w blisko 100% klimat malowań i czasów w których funkcjonowały.