• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Roco - Parowóz Ty2

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.316 504 30
Mała przeróbka Ty2-697 Roco spowodowała, że zaczynam myśleć o przebudowie pozostałych moich modeli BR 52: jednego Roco (Ty2-1082) i dwóch starych, z lat 90. XX wieku, modeli Gützolda (w tym jeden z tendrem sztywnoramowym). Zacząłem więc przeglądać zdjęcia Ty2, zarówno w literaturze, jak i w internecie, by wybrać najbardziej nadające się do odwzorowania oryginały. O szczegółach może kiedyś napiszę w innym wątku, bo to już byłoby dość daleko w bok od tematu tego wątku. Przeglądając zdjęcia dostrzegłem jeden, dość dobrze widoczny szczegół, który nie został odwzorowany w żadnym z trzech już wydanych przez Roco modeli parowozu Ty2. Otóż po lewej stronie lokomotywy (od strony pomocnika) na praktycznie wszystkich zdjęciach Ty2, a także Ty42 (poza nielicznymi zdjęciami z lat 40. tuż po wojnie) widać długie cięgło czy rurę, biegnącą po pomostem od budki aż do ramy stawidła. W 1992 roku oba parowozy, Ty42 i Ty2, prowadzące pociąg specjalny z Niemiec na obchody 150. rocznicy otwarcia linii Wrocław - Oława, miały to urządzenie.

fot 1.jpg

fot 2.jpg


Trochę więcej widać na nieco rozjaśnionym zdjęciu parowozu Ty2-6690, sprzedanego kiedyś (chyba) z kolei piaskowej na jedną z prywatnych kolei turystycznych we Francji.

fot 3.JPG


Z literatury wiem, że parowozy Ty2 i Ty42 zostały po wojnie wyposażone w tzw. ruszt wstrząsany. Domyślam się, że przez obrót tej rury/drąga powoduje się właśnie uruchomienia rusztu, o czym może świadczyć dźwignia, której poziome ramię (1) wchodzi do stojaka kotła. Ale drąg idzie dalej do przodu i porusza jeszcze drugą dźwignię (2) w przedniej części walczaka kotła - tu nie potrafię powiedzieć, do czego to służy. Jeżeli ktoś z Kolegów ma wiedzę na ten temat, może zechce się z nami tym podzielić. A ja muszę teraz pomyśleć, jak wykonać ten element w modelu - przyda się zarówno do Ty2-697, jak i do pozostałych modeli Ty2, jakie mi chodzą po głowie. ;)
 

MIKOT 1

Znany użytkownik
Reakcje
4.435 99 132
Jeżeli ktoś z Kolegów ma wiedzę na ten temat, może zechce się z nami tym podzielić. A ja muszę teraz pomyśleć, jak wykonać ten element w modelu - przyda się zarówno do Ty2-697, jak i do pozostałych modeli Ty2, jakie mi chodzą po głowie. ;)
Zgadza się, dodatkowe cięgno służyło do wstrząsania rusztem. Niektóre parowozy tej serii miały dwa cięgna, jedno nad pomostem, a drugie dodatkowe właśnie pod pomostem.
 
Reakcje
53 0 1
Przedstawione na zdjęciach rury to, tak jak napisał Qcyk są to dźwignie do otwierania i zamykania tzw. odmulaczy z budki maszynisty.
Również racje ma Zbyszek, że ruszt wstrząsany jest obsługiwany z budki maszynisty, za pomocą klucza nasadzanego na elementy układu wystające z podłogi tuż przed kotłem (dwa po lewej i dwa po prawej stronie).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.316 504 30
Dziękuję Kolegom za wyjaśnienie sprawy tej rury/drąga. Teraz jeszcze jak to zrobić w skali 1:87... ;) Ale pogrzebałem w tym wątku i znalazłem dyskusję na ten temat na samym początku. Kolega @FENIX wykonał ten drąg w konwersji, pokazanej przez kolegę @DRACULA 17 stycznia (3. str. wątku) i nawet sam o tym napisał chwilę wcześniej (str. 2. wątku). Przyznam, że zupełnie o tym zapomniałem i dopiero teraz, jak przejrzałem wątek, to znalazłem te wpisy.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.694 37 4
A ktoś może powiedzieć co to za wynalazek napędza model? W instrukcji jest jakiś zamknięty całkowicie silnik i czy można będzie w nim wymienić szczotki? W 911 był mały typowy silnik rocowski, a tu zabudowali coś dziwnego. I w stosunku do 911 ta 697 jedzie szybciej, więc w analogu ich się nie złączy jako trakcję podwójną.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.475 443 99
Z takimi tarczami zderzaków to jeszcze tej serii nie widziałem :) ...z okrągłymi moim zdaniem lepiej wygląda (bardziej klasycznie). Trochę ją tym zeszpecili (moim zdaniem). Mnogość zastosowań tarcz prostokątnych bardziej kojarzy mi się z trakcją spalinową jak już. Pomijam fakt, że i z nowoczesnością (chyba wszystkie nowe lokomotywy nie mają okrągłych tarcz zderzaków, może dlatego mi to nie pasuje).
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.316 504 30
W instrukcji jest jakiś zamknięty całkowicie silnik i czy można będzie w nim wymienić szczotki?
W tej samej instrukcji jest informacja, że silnik jest bezobsługowy, więc wymiany szczotek się w nim nie dokonuje.
Z takimi tarczami zderzaków to jeszcze tej serii nie widziałem
To jest słynny w swoim czasie Ty42-107, w tamtym czasie dość jarmarcznie ozdobiony. :devil: W późniejszych latach wyglądał już trochę bardziej normalnie, wymieniono w nim też zderzaki na klasyczne okrągłe.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.316 504 30
Nie ważna że bezobsługowy, ale co to za producent?
Kolega @robertkroma pytał, czy można w tym silniku wymienić szczotki, więc odpowiedziałem zgodnie z tym, co wyczytałem w instrukcji modelu, że silnik jest bezobsługowy. A kto jest producentem nie wiem, nie zdejmowałem płytki elektronicznej tendra, pod którą silnik jest schowany.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.316 504 30
Bezobsługowy to brzmi trochę niepokojąco...
A niby dlaczego? Wielu producentów modeli produkuje lokomotywy z silnikami bezobsługowymi i co do zasady nie widzę w tym niczego złego czy niepokojącego. Nie wiem, jakiej jakości jest ten silnik w Ty2-697, ani jaką ma trwałość, ale to już inna sprawa. Ale "wieczne" nic nie jest... Trochę lubimy się czepiać, prawda? :(
 

FENIX

Znany użytkownik
Reakcje
3.541 252 31
Przyjęte jest , że silnik ,,bezobsługowy ,, to jest bezszczotkowy, a to taki silnik do którego dochodzą 3 lub 4 przewody lub więcej.
Do tego jest używany specjalny dekoder, w którym jest moduł zastępujący elektronicznie układ komutator i szczotki.
Taki układ mam w paru modelach firmy Maerklin/Trix , kiedyś takie cuda wsadzali do wybranych unikatowych modeli w serii CLUB .
Jeżeli ROCO pisze ,
że bezobsługowy, a dochodzą do niego tylko 2 przewody , to oznacza , że szczotki są niewymienne , silnik klasyczny i nierozbieralny ,
zero grzebania, maja wytrzymać jakiś tam długi okres i koniec żywota.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.694 37 4
MaTrix miał silnik C-sinus a tzw "falownikiem" czego chyba nikt inny nie miał, a wirnik to chyba 6 kompletów par magnesów które odpycha wirujące pole magnetyczne na stojanie. Nawet Faulhaber niby bezobsługowy ma szczotki i dwa kable.l A dotychczas rocowskie silniki miały dostęp do szczotek a ten to jakieś chyba chińskie badziewie jak w Piko, co szczotek wymienić nie można.
 

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.727 56 5
Robert wszystko schodzi na psy ,Roco kiedyś miało dobre silniki Buchler i Mashima ,teraz stosują chińczyki za 0,50$ i jest OK, wymiana silnika to przynajmniej 100 PLN i interes się kręci.
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 8
Tabor 0
Tabor 19
A
Tabor 5
Tabor 17

Podobne wątki