• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Roco - Parowóz Ty2

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.461 443 99
Jak wiadomo BR52 wytwarzane były w wielu różnych fabrykach. Niektóre modele Ty2 zgodnie z oryginałem wydane przez Roco mają taką skrzynię przy budce po lewej stronie parowozu (niektóre parowozy ją miały, inne nie):

skrz.jpg


Ktoś się orientuje, czy to jest element (część) montowana osobno? Jeśli tak, to może ktoś wie, jaki to nr części?
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.282 504 30
prawdopodobnie to numer 124996
Myślałem o kimś kto ma Ty2-911 i by sprawdził w papierach dołożonych do modelu. Może tam to jest. To raczej nie to co napisałeś...
Kolega @KacperMichał ma rację, to zestaw 3 elementów, w tym ta skrzynka narzędziowa. Instrukcja obsługi i wykaz części zamiennych zarówno do modelu Ty2-911, jak i wcześniejszego Ty2-1082, a do Ty2-697 tylko wykaz części zamiennych są dostępne jako pdf do ściągnięcia na stronie Roco, można sobie samemu sprawdzić. Ale ani w modelu Ty2-697, ani Ty2-1082 ta skrzynka nie występuje, jest tylko w 911. W spisie części zamiennych do wszystkich trzech wersji zestaw jest na rysunku oznaczony liczbą 7, a podany w tabeli numer katalogowy to 124996, ale to nie znaczy, że w każdym modelu ta część jest fabrycznie montowana. W opisie jest podane, że to "zestaw części na dachu i skrzynka narzędziowa", ale z rysunku widać, że jest tam wywietrznik na dachu budki, omawiana skrzynka narzędziowa, a trzeci część to chyba rama popielnika, w modelu pełniąca funkcję osłony przekładni ślimakowej (ale tu pewności nie mam).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.282 504 30
w oryginale ta skrzynia to była demontowalna? Czy tez może jeśli już fabrycznie od początku na parowozie istniała, to tak była na tych parowozach do końca?
Wszystko jest "demontowalne", taka skrzynia też. Widziałem stare zdjęcia znanego Ty2-911, na których ta skrzynia jest, a na późniejszych, z lat 70. XX w., i na współczesnych fotkach, skrzyni już nie ma. Nie mówiąc o różnych tendrach, z jakimi ta maszyna jeździła. Tak że wszystko jest możliwe i ten sam parowóz w pewnym okresie mógł taką skrzynię mieć, a w innym już nie.

Nawiasem mówiąc, oznacza to, że model Ty2-911 Roco, odwzorowujący parowóz z czasów III epoki, jest, przynajmniej pod tym względem poprawny, bo skrzynię ma.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.282 504 30
czy to o występowanie tej skrzynki w modelu Ty2-1082 chodzi?
Tak, o tę skrzynkę chodzi, ale faktycznie, pomyliłem się, model Ty2-1082 też ją ma. Przejrzałem sporo zdjęć prawdziwych Ty2 i wychodzi na to, że było różnie. Większość znanych zdjęć pochodzi z lat 70. XX wieku i późniejszych i tam na większości parowozów skrzynki nie ma. Na nielicznych starszych zdjęciach tę skrzynkę widać częściej. Tak było też z Ty2-911, o którym wspomniałem wcześniej. Wygląda na to, że z jakichś powodów te skrzynki na wielu parowozach demontowano.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.694 37 4
A czy ta skrzynka nie jest powiązana z otuliną cieplną armatury zasilającej kocioł? Bo na wielu zdjęciach BR52 z okresu DRB ta skrzynka jest wraz z osłoną poziomą rur aż do zaworów zasilających kocioł aż do dzwona kotła przed dymnicą. Widać to na modelu Liliputa. Później mogli demontować poziomą osłonę a skrzynki przy budce pozostały i zmieniły przeznaczenie. Nawet BR50üK miały tę skrzynkę i osłonę poziomą rur ale i miały też osłonę termiczną na odbiornicy pary na kotle przed dachem budki maszynisty.
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
6.946 121 1
Zapewne skrzynka narzędziowa była do momentu, aż ktoś jej nie ukradł. Jeszcze w latach 50-tych ludzie szanowali swoje miejsce pracy a już w latach 70-tych i późniejszych "wyniośli" z "roboty" co tylko się da.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.282 504 30
A czy ta skrzynka nie jest powiązana z otuliną cieplną armatury zasilającej kocioł? Bo na wielu zdjęciach BR52 z okresu DRB ta skrzynka jest wraz z osłoną poziomą rur aż do zaworów zasilających kocioł aż do dzwona kotła przed dymnicą.
Mogło tak być, na zdjęciach, zwłaszcza starszych, naszych Ty2 też często skrzynki były razem z poziomą osłoną rur. Na późniejszych zdjęciach bywa już bardzo różnie: jest i jedno, i drugie, ale są fotki, gdzie są osłony rur, a nie ma skrzynki, albo odwrotnie, jest skrzynka, a nie ma osłon rur. Ale na większości późniejszych zdjęć nie ma ani jednego, ani drugiego. Pewnie fabrycznie wszystkie lokomotywy to miały, a z upływem czasu demontowano i jedno, i drugie, ale nie zawsze jednocześnie.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.461 443 99
Ja też przeglądałem. Po sprawie z ramą (poruszane wyżej) musiałem zweryfikować swoje plany co do przeróbki tego modelu na 721, bo okazało się, że nie miałem wiedzy, że występują różne ramy nośne (belkowa i blachownicowa) i wynikające stąd inne niuanse. Okazało się że 721 który mam na zdjęciach dzięki uprzejmości Pana Pawła Tęczyńskiego (na jego zdjęciach ukazujących 721 z każdej strony), ma ramę belkową, której Roco nie odwzorowuje w modelu. Postanowiłem poszukać więc innego pasującego numeru z mojej DOKP. Ciężko ze zdjęciami, ale wybrałem 444, gdyż w albumie Ostatnie Polskie Parowozownię są 3 jej zdjęcia już z przydziału do Skarżyska, a więc od 1988/89 roku. Wcześniej służyła w Dęblinie. Niestety tylko z profilów bocznych ale z prawej strony i generalnie z prawej strony. Nie mam lewej strony parowozu. Z tego co jednak widzę generalnie pasuje do modelu Roco. Rama OK, drzwi dymnicy też. Myślałem że ta skrzynia to jakaś prawidłowość wynikająca z tego, gdzie daną lokomotywę wyprodukowano. A było to kilka fabryk wymienionych w zestawieniu na płycie dołączonej do książki o Ty2 którą mam i którą przejrzałem. Niestety prawidłowości nie znalazłem zgodnie z tym, co napisał @Andrzej Harassek . Wynika więc z tego, że ta skrzynia na 444 mogła być w 1988 albo i nie. Jak jej nie będzie wielkiego błędu też nie będzie... Jedyne "ale" to to, że na 444 widać inżektor z prawej strony. Podejrzewam, że był i po lewe. I to trzeba by dorobić. Ale już jakiś punkt zaczepienia mam... Gdyby ktoś miał zdjęcie lewej strony numeru 444... Chętnie bym zapłacił za nie...

Wykonaną kalkomanie na 721 trzeba zostawić w szufladzie. Może doczeka pasującej bazy ..

Znalezienie zdjęć pasującego parowozu (Lublin, Dęblin, Łukow) z lat 80tych.... Masakra....
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.282 504 30
Pana Pawła Tęczyńskiego
Chyba pana Pawła Terczyńskiego.
Ciężko ze zdjęciami, ale wybrałem 444, gdyż w albumie Ostatnie Polskie Parowozownię są 3 jej zdjęcia ... Niestety tylko z profilów bocznych ale z prawej strony i generalnie z prawej strony. Nie mam lewej strony parowozu.
Jedyne "ale" to to, że na 444 widać inżektor z lewej strony. Podejrzewam, że był i po prawej.
Gdyby ktoś miał zdjęcie lewej strony numeru 444...
To właściwie której strony zdjęcie kolega @garou ma, lewej czy prawej? Jeżeli kolega nie ma i szuka zdjęć lewej strony, to skąd wie, że z lewej strony widać inżektor?

Ale jeżeli jest inżektor Metcalfe'a-Friedmanna z lewej strony, to przeróbka modelu nie będzie taka całkiem prosta, bo trzeba dorobić rurę doprowadzającą parę aż z dymnicy, wraz z odolejaczem no i sam inżektor. Nie mówiąc o tym, że zwykle taki inżektor występował w parze z inżektorem Nathana z prawej strony...

Przejrzałem swoje zasoby i znalazłem zdjęcie Ty2-444 z 1987 roku, ale z prawej strony. Widać na nim inżektor Nathana pod budką, więc należy sądzić, że po lewej stronie jest inżektor Metcalfe'a-Friedmanna.
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 15 1
Jedyne "ale" to to, że na 444 widać inżektor z lewej strony. Podejrzewam, że był i po prawej. I to trzeba by dorobić. Ale już jakiś punkt zaczepienia mam... Gdyby ktoś miał zdjęcie lewej strony numeru 444... Chętnie bym zapłacił za nie...

Niestety zdjęcia nie mam, nie mam nawet tej książki. Natomiast mogę Koledze podpowiedzieć, że po układzie rur zasilających kocioł można stwierdzić w jakie inżektory był wyposażony parowóz Ty2. Jeśli obie rury zasilające szły wzdłuż kotła do budki maszynisty to parowóz miał dwa inżektory Strubego w budce maszynisty (taki model wydało Roco). Jeśli górna rurka przechodziła nad kotłem lub dolna pod kotłem na drugą stronę parowozu to od strony stanowiska pracy maszynisty był inżektor Nathana. Jeśli kolejna rurka była zakrzywiona przed budką i przechodziła przez pomost poniżej to z pewnością pod budką był inżektor Metcalfa-Friedmanna. Generalnie bardzo rzadko na serii Ty2 zdarzał się układ by lokomotywa była wyposażona w inżektor Strubego i Metcalfa-Friedmanna, Prędzej odwrotnie. Prawy inżektor był Nathana a lewy Strubego. Jeśli parowóz miał inżektor lewy Metcalfa-Friedmanna to na 99% prawym był Nathan. Widać to po rurkach zasilających kocioł bo do Nathana jedna z rur zawsze przechodziła pod lub nad kotłem.
 
Ostatnio edytowane:

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.461 443 99
@Andrzej Harassek ..miałem na myśli prawą stronę, tą mam. Lewej nie mam zdjęcia.

Niestety zdjęcia nie mam, nie mam nawet tej książki. Natomiast mogę Koledze podpowiedzieć, że po układzie rur zasilających kocioł można stwierdzić w jakie inżektory był wyposażony parowóz Ty2. Jeśli obie rury zasilające szły wzdłuż kotła do budki maszynisty to parowóz miał dwa inżektory Strubego w budce maszynisty (taki model wydało Roco). Jeśli górna rurka przechodziła nad kotłem lub dolna pod kotłem na drugą stronę parowozu to od strony stanowiska pracy maszynisty był inżektor Nathana. Jeśli kolejna rurka była zakrzywiona przed budką i przechodziła przez pomost poniżej to z pewnością pod budką był inżektor Metcalfa-Friedmanna. Generalnie bardzo rzadko na serii Ty2 zdarzał się układ by lokomotywa była wyposażona w inżektor Strubego i Metcalfa-Friedmanna, Prędzej odwrotnie. Prawy inżektor był Nathana a lewy Strubego. Jeśli parowóz miał inżektor lewy Metcalfa-Friedmanna to na 99% prawym był Metcalf. Widać to po rurkach zasilających kocioł bo do Nathana jedna z rur zawsze przechodziła pod lub nad kotłem.
Odezwę się na PRV w tej sprawie. Dzięki za podpowiedź. Dla mnie te rurki to trochę czarna magia jak to leci. Szczególnie od inżektorów..
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 8
Tabor 0
Tabor 19
A
Tabor 5
Tabor 17

Podobne wątki