Ciąg dalszy moich działań z Ty2-697. Tym razem blacha pod dymnicą. Oryginalna część Roco niezbyt mi się podobała, przede wszystkim dlatego, że nie da się jej tak zamontować, by dolna część trafiała na tylną krawędź czołownicy (belki zderzakowej). Pisałem już o tym
wcześniej, więc nie będę się powtarzał. Postanowiłem zastosować blaszki od kolegi @Rangera. I tu jest mały problem: w trawionce nie ma nóżek, trzeba wykorzystać oryginalny pomost Roco. Po odcięciu skośnych blach z części Roco, odpowiednio wygiętą blaszkę Rangera trzeba nakleić na pomost i całość wcisnąć w otwory w ostoi. Pierwsza przymiarka, blaszka nałożona na oryginalną blachę Roco od Ty2-697:
Zobacz załącznik 1074165
Zobacz załącznik 1074166
I tu drugi problem: dolna blacha jest za krótka i nie sięga czołownicy. Konsultowałem się z Rangerem, który stwierdził, że trzeba skrócić nóżki oryginalnego pomostu Roco, a poza tym odwrócić ten pomost o 180 stopni. Ja wykorzystałem pomost bez skośnych blach, pochodzący z wcześniejszego modelu Ty2-1082 Roco, który lekko zeszlifowałem od góry i zgodnie z radą skróciłem nóżki i odwróciłem pomost o 180 stopni.
Zobacz załącznik 1074171
Następnym krokiem było pomalowanie blaszki podkładem i czarną farbą, a potem naklejenie jej na pomost. W dolnej krawędzi wypiłowałem miejsca na leżące na ostoi przewody. Na koniec jeszcze raz trysnąłem całość czarną farbą i nowy pomost z blachami gotowy do założenia.
Zobacz załącznik 1074172
Zobacz załącznik 1074173
I gotowe:
Zobacz załącznik 1074174
Zobacz załącznik 1074175
Niestety, górna blacha nie sięga dołu kotła. Można ją nieco podgiąć bardziej pionowo, ale wtedy trzeba byłoby lekko spiłować górne rogi blachy. A poza tym wówczas górna i dolna blacha nie byłyby w równoległych do siebie płaszczyznach, co wprawdzie często zdarzało się w realu, ale nie wygląda zbyt estetycznie. Pewnie można było minimalnie mniej skrócić nóżki pomostu i odpowiednio podgiąć obie blachy, ale teraz już na to za późno. Tak że ja zostawię tak, jak jest - mnie to nie przeszkadza.