A mi cały czas brakuje małej ulotki dołączanej do modelu, gdzie producent wyjaśniłby, jaki pierwowzór brał pod uwagę. Robiła tak Brawa, Märklin z modelami DR. Dostawałem model lokomotywy z nietypowym elementem i było napisane, kiedy gdzie i dlaczego takie jeździły. Albo zestaw lokomotywy i wagonów pozornie niedorzeczny, z ulotką opisującą konkretny pociąg zdawczy, który właśnie tak wyglądał.
Tylko tyle potrzeba, by nie było tych wszystkich kontrowersji i rzekomego "malkontenctwa".
Z dawnej korespondencji z Panem Kojem nauczyłem się, że takie dane są dostępne - przykładowo, rozwiał moje wątpliwości dot. przydziału i rewizji pewnego modelu. Oczywiście, nie każdy godzi się na publikację prywatnych zdjęć (co mnie osobiście dziwi, ale ludzie mają takie prawo). Wtedy pozostaje jakieś zapewnienie ze strony autorytetu, że zdjęcie istnieje i zostało wykorzystane na zasadach nie publikowania go.