Co do świateł, to:
1. Nie znam modelu parowozu Roco, w którym byłyby czerwone światła - i może lepiej, niż gdyby miały się świecić z tyłu cały czas, także przy jeździe ze składem.
2. W parowozach niemieckich nie było oddzielnych czerwonych świateł. W razie potrzeby na latarnie zakładano czerwone filtry i w ten sposób uzyskiwano czerwone światło na tyle parowozu jadącego luzem. To, że na PKP dawniej w dzień w ogóle nie stosowano świateł z przodu nie ma tu akurat większego znaczenia.
3. Światła manewrowe według polskiego E 1 można w modelu zrobić, jeżeli lewe i prawe reflektory są oświetlane osobnymi LED-ami (niezależnie od tego, czy przez światłowody, czy LED-y byłyby w samych reflektorach), a obwody świateł lewych i prawych da się rozdzielić - jak jest w najnowszym modelu Ty2 Roco, swojego jeszcze nie odebrałem.
A ze sklepu, w którym zamówiłem ten model właśnie dostałem informację, mogę model odebrać z założoną tylko blachą pod dymnicą, albo poczekać aż zostaną dosłane zbiorniki i podpórka pomostu. Jeżeli odbiorę teraz, zbiorniki mogą być założone jak dostarczę model do sklepu. Na razie jestem poza domem, więc i tak nie mam możliwości odebrania modelu, więc jeszcze chwilę się wstrzymam z decyzją. Tak że jednak Roco stara się jakoś wyjść z tej sytuacji.