Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Oczywiście nie mam pod ręką obecnego modelu Ty2 ale sprawdziłem, że wersje DR i SNCB były produkowane w Europie. Ty2 z pewnością również składały europejskie rączki.
Odłączenie tendra, wyciągnięcie kardana wykręcenie dwóch wkrętów i ściągnięcie kotła z podwozia + wypięcie tych zbiorników
Zajęło mi to ok 30 sekund...
Złożenie ok 1 minuty.
Tak więc nie przesadzajmy
A to ja jestem od naprawy fuszerki firmy, która bierze za to spore pieniądze? Najlepszy klient dla firmy to taki, który kupi byle co i jeszcze jest szczęśliwy. Jeśli na takie barachło pozwoli się firmie, to ona dalej będzie to robiła. Każdy to postąpi jak Ty działa na swoją szkodę.
Witam tropiąc bubla w moich zbiorach udało mi się dokopać do modelu Ty2-1082 o który ostatnio pytałem. I rzeczywiście model ten ma nie prawidłowe usytuowanie zbiorników sprężonego powietrza. Ale do rzeczy jako że to nie jedyny przedstawiciel serii 52 w moich zbiorach, to jako człowiek dociekliwy postanowiłem odkopać i sprawdzić czy bardzo stary ( jeszcze z giętymi korbowodami) kriegslok 52 1413 w wersji fabrycznej ma też błędny układ zbiorników i co się okazało, zbiorniki są zamocowane prawidłowo ( a ja głupi do tej pory nie doceniałem tego modelu, będącego być może dobrą bazą na jednego szczególnie mi bliskiego Ty2-1309 z MD Skierniewice będącego ostatnim czynnym piecem w ostatniej czynnej parowozowni na szlaku byłej Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej).
I teraz pozostaje pytanie co w firmie Roco jest nie tak że mając prawidłowe elementy zaserwowano nam dwie błędne wersje 1082 i 911, oraz próbowano nam wcisnąć kolejną.
A teraz czekam na oceny typu: nudne, jestem na nie, itp., itd.
A to ja jestem od naprawy fuszerki firmy, która bierze za to spore pieniądze? Najlepszy klient dla firmy to taki, który kupi byle co i jeszcze jest szczęśliwy. Jeśli na takie barachło pozwoli się firmie, to ona dalej będzie to robiła. Każdy to postąpi jak Ty działa na swoją szkodę.
Może Kolega przeczyta więcej niż jeden wpis wyżej, bo taka wiadomość to taka sobie gadanina nic nie wnosząca do dyskusji.
Po pierwsze - jest już wiadomym, że Roco wycofało model, co na 99% pozwala domniemywać, że skoryguje błędy we własnym zakresie. Nikt nic nie każe Koledze ani kupować, ani naprawiać...
Po drugie - moje wpisy mają jedynie udowadniać, że ewentualne zmiany w zakresie zbiorników zajmą komuś mniej wprawnemu jak ja góra 2 minuty, a pracownikom, którzy składają te modele na codzień z pewnością mniej. Miało to pokazać tylko to, że nawet jeżeli Roco nie wprowadzi tych poprawek to będzie to można wykonać samodzielnie bez większych problemów.
Po trzecie - dopóki nie działam na Twoją szkodę, zdecydowanie proszę mi nie imputować że działam wbrew sobie...
Inny byłby temat gdyby zaprezentowano nam z grubsza to samo co przy Ty2 911 + duże reflektory i może jakiś detal. Ja myślę że niesmak byłby mniejszy bo i oczekiwania byłby mniejsze wtedy.
Tak, byłaby zgodność zapowiedzi z faktycznym produktem. Ale mleko się rozlało i teraz czekamy na ruch Roco. Jak sensownie to rozegra, wręcz zyska na wizerunku.
Ja mam cichą nadzieję, że ten model ma taką samą ostoję jak 911 i za pomocą części, które dostarczą, będzie można poprawić także i tamten
Po drugie - moje wpisy mają jedynie udowadniać, że ewentualne zmiany w zakresie zbiorników zajmą komuś mniej wprawnemu jak ja góra 2 minuty, a pracownikom, którzy składają te modele na codzień z pewnością mniej. Miało to pokazać tylko to, że nawet jeżeli Roco nie wprowadzi tych poprawek to będzie to można wykonać samodzielnie bez większych problemów.
Niestety mylisz się. W wersji jaką Roco zaserwowało nam obecnie zmiana położenia zbiorników nie jest taka prosta. Nie zgadzają się wycięcia w ostoi. To, że rozebrałeś model belgijski i go złożyłeś nie oznacza, że zmieniłeś położenie zbiorników i blachy podtrzymującej pomost. Nie byłoby tematu gdyby te zbiorniki dało się ot tak na szybko przełożyć w inne miejsca. Miałem 911 i się jej pozbyłem właśnie ze względu na niemożność zmiany położenia zbiorników. Kupiłem wersję belgijską z myślą o konwersji na Ty2. Niestety najpierw siadł mi wzrok a teraz doszło schorzenie neurologiczne powodujące drętwienie i brak czucia w palcach. Tak więc mogę zapomnieć o konwersji a nie stać mnie na wyłożenie grubych tysięcy na wykonanie konwersji przez kogoś. Dlatego też liczyłem na Roco, że wyda wreszcie Ty2 jak najbardziej zbliżony do polskiego. Te zbiorniki niestety go dyskwalifikują. Mam nadzieję, że Roco nie ograniczy się tylko do montażu blach poddymniczych a poprawi jednak te zbiorniki. To wymaga zastosowania innej ostoi lub jej górnej części z odpowiednimi wycięciami. Blachy poddymnicze też będą miały niewiele wspólnego z polskimi parowozami tej serii. Trzeba je będzie spiłować i pomalować
Właśnie o tym piszę, że to są dwie różne ostoje (lub ich górne części) z innymi wycięciami pod zbiorniki powietrza i blachę podtrzymującą pomost. Ba, nie wiem czy w samym pomoście nie znajduje się wycięcie na tą właśnie blachę. Jak masz Piotrze 911 i trochę czasu to mógłbyś rozebrać jak zrobił to Kolega @qwertas i porobił dokładne zdjęcia górnej części ostoi oraz spodu pomostów. Będziemy wtedy wiedzieć jak to rzeczywiście wygląda bo z instrukcji o dziwo wynika, że we wszystkich parowozach zbiorniki są na właściwych miejscach.
Przy okazji coś już wiadomo jaką decyzję podjęło Roco co do dalszych losów modelu?
Nie obiecuję rozbierania, bo model jest po precyzyjnej konwersji i niestety sygnały są zrealizowane przez bardzo delikatne przewody z drutu nawojowego. Każde otwarcie grozi ich zerwaniem. Obadam model na ile da się bez rozbierania, natomiast na ew. wymianę ostoi, jeżeli taka możliwość w ogóle zaistnieje, raczej wyślę go do kolegi, który go dla mnie przerabiał.
Jeżeli ktoś z fabryczną 911 mógłby to rozebrać i dokładnie sprawdzić, również byłbym wdzięczny. Ale najlepiej poczekać na ew. części zamienne od Roco, żeby było jak ocenić możliwość ich montażu.
Na stronie Świata Modeli od kilku dni wisi taka informacja:
zatem można luźno założyć, że w tym terminie mogą co najwyżej dołożyć pomost i na tym temat by się zakończył. Jak słusznie @Ty42-89 zauważył, reszta elementów wymagałaby rozebrania modelu, podmiany części (jeśli w ogóle je mają wyprodukowane) co moim skromnym zdaniem zajęłoby więcej czasu niż 2-3 tygodnie dla całej partii. Chciałbym się mylić. Naprawdę..
Niestety mylisz się. W wersji jaką Roco zaserwowało nam obecnie zmiana położenia zbiorników nie jest taka prosta. Nie zgadzają się wycięcia w ostoi. To, że rozebrałeś model belgijski i go złożyłeś nie oznacza, że zmieniłeś położenie zbiorników i blachy podtrzymującej pomost. Nie byłoby tematu gdyby te zbiorniki dało się ot tak na szybko przełożyć w inne miejsca. Miałem 911 i się jej pozbyłem właśnie ze względu na niemożność zmiany położenia zbiorników. Kupiłem wersję belgijską z myślą o konwersji na Ty2. Niestety najpierw siadł mi wzrok a teraz doszło schorzenie neurologiczne powodujące drętwienie i brak czucia w palcach. Tak więc mogę zapomnieć o konwersji a nie stać mnie na wyłożenie grubych tysięcy na wykonanie konwersji przez kogoś. Dlatego też liczyłem na Roco, że wyda wreszcie Ty2 jak najbardziej zbliżony do polskiego. Te zbiorniki niestety go dyskwalifikują. Mam nadzieję, że Roco nie ograniczy się tylko do montażu blach poddymniczych a poprawi jednak te zbiorniki. To wymaga zastosowania innej ostoi lub jej górnej części z odpowiednimi wycięciami. Blachy poddymnicze też będą miały niewiele wspólnego z polskimi parowozami tej serii. Trzeba je będzie spiłować i pomalować
Właśnie o tym piszę, że to są dwie różne ostoje (lub ich górne części) z innymi wycięciami pod zbiorniki powietrza i blachę podtrzymującą pomost. Ba, nie wiem czy w samym pomoście nie znajduje się wycięcie na tą właśnie blachę. Jak masz Piotrze 911 i trochę czasu to mógłbyś rozebrać jak zrobił to Kolega @qwertas i porobił dokładne zdjęcia górnej części ostoi oraz spodu pomostów. Będziemy wtedy wiedzieć jak to rzeczywiście wygląda bo z instrukcji o dziwo wynika, że we wszystkich parowozach zbiorniki są na właściwych miejscach.
Przy okazji coś już wiadomo jaką decyzję podjęło Roco co do dalszych losów modelu?
Marcin - przede wszystkim życzę dużo zdrowia!!! Tylko to się liczy!
Sprawdziłem w częściach zamiennych - element ostoi, w który wciska się atrapy zbiorników oraz tych poprzecznych cienkich podpór kotła są identyczne w modelu 72062 (poprzednia wersja Ty2) oraz w wersji belgijskiej 72071 (część ma numer 125097). Ten element jest w zasadzie tylko nakładką na właściwą ramę parowozu (rama jest wykonana z metalu), który zakrywa płytkę z przewodami do świateł i gniazda generatora dymu. Ma otwory w wielu miejscach, tak by można umiejscowić zbiorniki i podpory w zależności od wersji przedstawianej lokomotywy. Z tego co widzę same zbiorniki również mają te same numery, czyli są wykonane tak, że można je umiejscawiać w różnych miejscach.
Właściwa rama, jako element wykonany z metalu z pewnością jest taka sama we wszystkich modelach BR52, różni się w poszczególnych wersja zapewnie wyłącznie kolorem. Nie mam pojęcia czy sama rama może się różnić w poszczególnych malowaniach tego parowozu, ale domyślam się, że nawet gdyby były różnice, Roco nie zmieni formy i będzie ta sama rama.
Sprawdziłem w częściach zamiennych - element ostoi, w który wciska się atrapy zbiorników oraz tych poprzecznych cienkich podpór kotła są identyczne w modelu 72062 (poprzednia wersja Ty2) oraz w wersji belgijskiej 72071 (część ma numer 125097). Ten element jest w zasadzie tylko nakładką na właściwą ramę parowozu (rama jest wykonana z metalu), który zakrywa płytkę z przewodami do świateł i gniazda generatora dymu. Ma otwory w wielu miejscach, tak by można umiejscowić zbiorniki i podpory w zależności od wersji przedstawianej lokomotywy. Z tego co widzę same zbiorniki również mają te same numery, czyli są wykonane tak, że można je umiejscawiać w różnych miejscach.
Właściwa rama, jako element wykonany z metalu z pewnością jest taka sama we wszystkich modelach BR52, różni się w poszczególnych wersja zapewnie wyłącznie kolorem. Nie mam pojęcia czy sama rama może się różnić w poszczególnych malowaniach tego parowozu, ale domyślam się, że nawet gdyby były różnice, Roco nie zmieni formy i będzie ta sama rama.
Masz rację Piotrze. Nie byłbym sobą i z trudem rozebrałem swoją belgijkę i złożyłem z powrotem do kupy. Rzeczywiście w tej nakładce są dodatkowe otwory do montażu zbiorników i podpór pomostu. Wygląda to zatem tak, że zarówno zbiornik powietrza jak i podporę można przełożyć w inne miejsce i pasowało by to do obecnej polskiej wersji. W samym pomoście od spodu jest rowek dokładnie w tym miejscu w którym w polskiej wersji jest blacha wspierająca pomost. Czyli te części można rzeczywiście montować według wersji. Dziwi mnie jednak w tej sytuacji to co pisał Kolega @PP1970 , że osoba robiąca mu konwersję bała się ruszyć zbiorników jak wystarczy je zwyczajnie przełożyć.
Możesz zatem mieć rację, że przełożenie zbiorników w fabryce zajmie tylko chwilę i oby tak było.
A ja bym się Panowie zastanowił nad zgoła innym aspektem całej tej awantury. Istnieje w tej branży byt potocznie nazywany "kontrolą jakości"? Czy może po prostu utarło się, że pożar będziemy gasić jak wybuchnie? (przecież to branża modelarska, wszak klient jakieś zdolności manualne winien mieć, nieprawdaż?) To czy model ma przygotowany montaż pod elementy dodatkowe czy nie, jest tu chyba najmniej istotne. Producent pokazuje model w konfiguracji A, to dlaczego masz go kupować w wersji B, a potem rozbierać go na drobne aby poskładać go tak jak widnieje na wizualizacji? To jak to jest, sprawdza ktoś te modele? Bo od jakiegoś czasu mam wrażenie, że wyrywkowo robią to sklepy i oczywiście użytkownicy. I gdyby nie właśnie zaangażowanie społeczności, to otrzymalibyśmy produkt z woreczkiem części i opisem jak to rozebrać, żeby było tak jak początkowo zapowiadaliśmy. A przypomnę tylko, że ten model kosztuje prawie 2/3 minimalnej krajowej. I tak na marginesie, ktoś się doszukał tej nowej formy? Być może nowej jakości?
Właśnie o tym piszę, że to są dwie różne ostoje (lub ich górne części) z innymi wycięciami pod zbiorniki powietrza i blachę podtrzymującą pomost. Ba, nie wiem czy w samym pomoście nie znajduje się wycięcie na tą właśnie blachę. Jak masz Piotrze 911 i trochę czasu to mógłbyś rozebrać jak zrobił to Kolega @qwertas i porobił dokładne zdjęcia górnej części ostoi oraz spodu pomostów. Będziemy wtedy wiedzieć jak to rzeczywiście wygląda bo z instrukcji o dziwo wynika, że we wszystkich parowozach zbiorniki są na właściwych miejscach.
Z tego co piszecie, z ciekawości wziąłem książkę o Ty2 (Ty2, lokomotywa wojenna na pokojowe czasy) + wiele innych zdjęć przeglądałem w różnych źródłach (czasopisma, Internet) ....i szukałem. We wspomnianej książce są zdjęcia lokomotyw Ty2 ale i niemieckich pierwowzorów. Nie znalazłem ani jednego zdjęcia na którym widać byłoby układ zbiorników taki, jaki Roco zafundowało wersjom PKP.... Jeśli więc okaże się na 100%, że model podczas składania umożliwia dwie różne konfiguracje układu wspomnianych zbiorników, to stwierdzić należy zwykłe niechlujstwo, że Roco "pcha" do lokomotyw PKP taki układ tych zbiorników.
Z drugiej strony jest cień nadziei, że po uruchomieniu sprzedaży dostaniemy model taki, jaki zapowiadali pierwotnie.
Rozwiązanie problemu przez Roco odnośnie podestu pod dymnicą wbrew pozorom może nie być takie proste, bo choć sama wymiana jest banalna, to najprawdopodobniej Roco nie posiada tego elementu w oczekiwanej przez nas wersji.
Roco na pewno posiada wersję OBB/CSD:
Na wizualizacji Ty2 była ta wersja tylko bez dodatkowego stopnia:
Jak widać wersja ta tylko z grubsza jest podobna do naszej, nawet jeżeli faktycznie nie będzie tego dodatkowego stopnia:
- największa niezgodność to wysunięcie do przodu na brzeg belki podzderzakowej, powinna się kończyć przed tą belką,
- obie blachy są w formie rynny - mają brzegi,
- sam podest jest perforowany i wydaje się za szeroki, ale jego szerokość jest powiązana z dwoma podporami umożliwiającymi montaż w fabryczne otwory.
Jeżeli chodzi o pierwszy problem, to rozwiązaniem jest wsunięcie całego elementu głębiej, ale wtedy przestaną pasować otwory do podpór, które trzeba skrócić i całość wkleić głębiej.
Ja tak kiedyś zrobiłem i wygląda to tak:
Przy okazji nowego Ty2 spróbowałem innego rozwiązania - wykorzystałem fabryczny "błędny" podest i dokleiłem do niego pasek z blaszki, dzięki czemu wykorzystuję oryginalne mocowanie, nie mam rynny i oczywiście dolna blacha jest we właściwym miejscu. Nie jest to idealne, sam podest jest cały czas za szeroki i perforowany, ale dla mnie najbardziej akceptowalne.
Co prawda górna blacha jest troszkę za krótka, ale zrobię sobie najwyżej jeszcze jeden element już o dobrej długości.
Jeżeli jakimś cudem okazałoby się, że Roco ma ten element prawidłowy, to podmiana zajmie dosłownie moment.
Nawet na wizualizacji nie był on prawidłowy. Z tym sobie poradzę. Trzeba będzie spiłować te rynienki i nadlewkę pod dodatkowy stopień i tyle w temacie. Natomiast czy Kolega zmieniał już położenie zbiorników powietrza?
Taka ciekawostka. Na początku roku złożyłem zamówienie w sklepie Modelmania na parowóz Ty2. Po śledzeniu postów na forum w ubiegłym tygodniu, odnoszących się do "bubli" (jak np. brak blachy pod dymnicą, zbiorniki powietrza), postanowiłem się jeszcze wstrzymać z opłacaniem zamówienia. Zostałem również powiadomiony mailowo, iż konkretne informacje dotyczące wybrakowanych elementów pojawią się w aktualnym tygodniu.
Dziś popołudniu otrzymałem jedynie wiadomość od sklepu o wysyłce paczki (pomimo, iż żadne zamówienie nie było jeszcze przeze mnie opłacane). W rozmowie z Modelmanią dowiedziałem się, że nie dostali jeszcze żadnej informacji od Roco, jakie są ich dalsze kroki - czy modele mają być do nich zwracane, czy brakujące elementy będą dosyłane do sklepu. W związku z tym zastanawiam się po prostu, czy powrót produktów z niektórych sklepów do producenta (tak jak pisano wcześniej w przypadku Świata Modeli), jest efektem działania i interwencji tylko ze strony sklepów? Czy w takim razie, z osób które zamawiały taki model - część jest skazanych na "wybrakowanego potworka", a część otrzyma poprawiony produkt? (Oczywiście w takiej sytuacji moja paczka raczej wróci z powrotem). Może ktoś również doświadczył podobnej sytuacji z Modelmanią?
Kolego Lajon, też tak miałem.
Zadzwoniłem i poprosiłem o wstrzymanie wysyłki (już miała numer nadania). Skoro publikuje się treść że Roco wstrzymuje sprzedaż (czyli dystrybutorzy również) to nie wiem czemu ruszyła wysyłka. Sytuacja nie ulegla zmianie. Ja poprosiłem o jasny komunikat - Kto kiedy wyśle mi kompletny model lub kto kiedy dośle mi te brakujące elementy. Komunikatu brak, czekam więc dalej.
Taka ciekawostka. Na początku roku złożyłem zamówienie w sklepie Modelmania na parowóz Ty2. Po śledzeniu postów na forum w ubiegłym tygodniu, odnoszących się do "bubli" (jak np. brak blachy pod dymnicą, zbiorniki powietrza), postanowiłem się jeszcze wstrzymać z opłacaniem zamówienia. Zostałem również powiadomiony mailowo, iż konkretne informacje dotyczące wybrakowanych elementów pojawią się w aktualnym tygodniu.
Dziś popołudniu otrzymałem jedynie wiadomość od sklepu o wysyłce paczki (pomimo, iż żadne zamówienie nie było jeszcze przeze mnie opłacane). W rozmowie z Modelmanią dowiedziałem się, że nie dostali jeszcze żadnej informacji od Roco, jakie są ich dalsze kroki - czy modele mają być do nich zwracane, czy brakujące elementy będą dosyłane do sklepu. W związku z tym zastanawiam się po prostu, czy powrót produktów z niektórych sklepów do producenta (tak jak pisano wcześniej w przypadku Świata Modeli), jest efektem działania i interwencji tylko ze strony sklepów? Czy w takim razie, z osób które zamawiały taki model - część jest skazanych na "wybrakowanego potworka", a część otrzyma poprawiony produkt? (Oczywiście w takiej sytuacji moja paczka raczej wróci z powrotem). Może ktoś również doświadczył podobnej sytuacji z Modelmanią?
Co to znaczy "otrzymałem jedynie wiadomość od sklepu o wysyłce paczki"? Ja dostałem wiadomość, że zamówienie jest gotowe do odbioru. Po zapytaniu o kompletność modelu odpisali, że czekają na odpowiedź Roco. Od kilku znajomych wiem, że jeśli ktoś chce odebrać ten model mimo wszystko, to może tak zrobić. Modelmania w oficjalnym komunikacie poinformowała, że zawiesza sprzedaż do wyjaśnienia i faktycznie na stronie model jest niedostępny.