Panie Krzysztofie , po słowie Tillig jest kropka i wszystko na ten temat! Dobrze wiem że jest pan współtwórcą taboru produkowanego obecnie przez PIKO i słowo "badziewie" na pewno nie może tyczyć się taboru do którego pan "przyłożył rękę". Owszem PIKO wypuszcza jakieś tam wagoniki w serii HOBBY ale to już inna historia.
W tym momencie nie wiem o co panu chodzi. Dla mnie pan jest KIMŚ w modelarstwie oraz jako znawca taboru. Moją intencją było jedynie poparcie dla kontynuacji działalności ROBO.
I jeszcze jedno, za wagony PIKO te ze stacji NYSA dałem ponad 300zł ;-)
Jednak niezależnie od "kropek i przecinków" nauczyłem się już odgadywać intencje piszących. Niestety, w tym przypadku nie zmienię zdania...
I jeszcze jedno, za wagony PIKO te ze stacji NYSA dałem ponad 300zł ;-)