• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

Rysiek

Znany użytkownik
FREMO Polska
KSK Wrocław
Reakcje
2.748 37 1
To co oznaczało "-x" na końcu serii w wagonach pasażerskich?
w latach 1991-1994 stosowano ten x do wyróżnienia wagonów które miały zweryfikowany lub dostały nowy numer taborowy, i sumie objęło to praktycznie wszystkie ówcześnie czynne wagony 1, 2, 1/2 kl, kuszetki i bagażowe. Znaku tego wtedy nie stosowano na nowo zakupionych wagonach. Co do restauracyjnych i sypialnych to nie pamiętam, żeby miały "x" ...
 
Ostatnio edytowane:

Kriz8

Aktywny użytkownik
Reakcje
472 5 3
To co oznaczało "-x" na końcu serii w wagonach pasażerskich?
Nie wiem. Dotąd nie spotkałem się nigdzie z wyjaśnieniem tej kwestii. Ale ...

... mam swoją teorię na ten temat. Według niej, nanoszenie "-x" związane było z porządkami w parku wagonów pasażerskich, głównie z procesem "odRICowienia" wszystkich wagonów, które tego znaku nosić już nie powinny. To z uwagi na kolejną zmianę wymogów międzynarodowych lub w odniesieniu do wspomnianych uprzednio zmian od 1987 r., które dotyczyły wagonów nowobudowanych, ale równocześnie dla wagonów już posiadanych, założony był (mógł być?) pewien okres karencji (np. do 1.1.1990?).
Setki wagonów utraciły znak RIC, jednocześnie zmieniano im kod wymiany z 51 zarówno na 50, jak i na 57. Dotyczyło to przede wszystkim wagonów jednonapięciowych (co dla mnie było sporym zaskoczeniem, że kiedyś były znakowane RIC-em). Proces oczywiście był rozciągnięty w czasie, a zmian prawdopodobnie dokonywano podczas napraw okresowych, które zresztą wówczas wykonywano ze zdecydowanie większą częstotliwością niż dziś, czy nawet 20 lat temu (wtedy chyba jeszcze obowiązywały roczne okresy międzynaprawcze, z możliwością odroczenia o 3 miesiące).
Znakiem "-x" oznaczano wagony, które przeszły weryfikację w tym zakresie. Niezależnie jaki był jej efekt (usunięcie/zmiana oznaczeń czy pozostawienie bez zmian), i niezależnie od tego, czy dany wagon w ogóle musiał jej podlegać. Prawdopodobnie wszystkie wagony pasażerskie (nie wiem, co z solowymi piętrusami) miały przez jakiś czas naniesiony "-x" w serii, tak aby szeregowy pracownik służby trakcji nie miał wątpliwości, czy dany wagon należy sprawdzać. Stąd "-x" pojawił się też na wagonach, które nigdy znaku RIC nie miały i nikomu nie przyszłoby na myśl naniesienie tego znaku na nie (np. zespoły piętrowe, ryflaki wszelkich typów, bonanzy).

W zasadzie równolegle z powyższym przeprowadzono inne masowe zmiany w parku wagonów pasażerskich. Zdecydowana większość wagonów rodziny Y była "dopuszczona" do prędkości 160 km/h (co jest też zakodowane w czwartej grupie cyfr numeru inwentarzowego). I była utrzymywana w tym reżimie, co było kosztowne, a jednocześnie w ówczesnych warunkach zbędne. Na taką niegospodarność zwracano uwagę już w połowie lat 80-tych (zresztą na okresy międzynaprawcze wzięte rodem z wagonów starszej konstrukcji też). Stąd zakrojone na szeroką skalę obniżanie dopuszczalnej prędkości dla wagonów i związane z tym przenumerowanie (z grup 70/78/80/81/88 na 30/38/40/48 oraz 00/08/10/18). Możliwe, że ten proceder również wiązał się z uzupełnieniem serii wagonu o "-x".
Co ciekawe, w związku z porządkami i przydzieleniem do odpowiednich "segmentów", nieliczne wagony miały wówczas podniesioną prędkość, przez co zmiany numerów następowały w drugim kierunku (głównie z 38 na 78 i 30 na 70).

A kiedy po wszystkich zmianach "kurz opadł", "-x" stał się zbędny.
 

DBAG

Użytkownik
Reakcje
47 1 0
Pozwolę sobie zamiescić krótki post odnośnie do zapowiadanego przez Robo na wrzesień wagonu IC 111As z przedziałem rowerowym:
1721504511436.png

Ciekawy wagon 2 klasy, z ryflowanym dachem. Próbowałem znaleźć na szybko jakieś zdjęcia i trafiłem na wagony z umownym oznaczeniem Arow (podaję za stroną http://www.kwszp.info/tabor/111Arow.php). Okazuje się, że zapowiadany wagon jeździł w składzie np. TLK Karkonosze/Śnieżka (to samo źródło). Można jeszcze dodać, że w zapowiadanym modelu Robo nie popełniło podobnej pomyłki jak w wagonie klasy 1 (też z ryflowanym dachem), gdzie napis z numerem wagonu nie licuje z napisem intercity.
 

grosiszcze

Znany użytkownik
Reakcje
1.278 228 2
W zasadzie równolegle z powyższym przeprowadzono inne masowe zmiany w parku wagonów pasażerskich. Zdecydowana większość wagonów rodziny Y była "dopuszczona" do prędkości 160 km/h (co jest też zakodowane w czwartej grupie cyfr numeru inwentarzowego). I była utrzymywana w tym reżimie, co było kosztowne, a jednocześnie w ówczesnych warunkach zbędne. Na taką niegospodarność zwracano uwagę już w połowie lat 80-tych (zresztą na okresy międzynaprawcze wzięte rodem z wagonów starszej konstrukcji też). Stąd zakrojone na szeroką skalę obniżanie dopuszczalnej prędkości dla wagonów i związane z tym przenumerowanie (z grup 70/78/80/81/88 na 30/38/40/48 oraz 00/08/10/18). Możliwe, że ten proceder również wiązał się z uzupełnieniem serii wagonu o "-x".
Największa akcja obniżenia prędkości była przeprowadzona w 2001 roku, kiedy to duża część Ygreków miała obniżoną prędkość eksploatacyjną do 120 km/h. Znacznie mniejszą skalę miało obniżenie prędkości do 140 km/h przeprowadzone w 2000 roku.
Część wagonów 140A/141A wyszło z fabrycznie ograniczoną prędkością do 140 km/h.
Co ciekawe, w związku z porządkami i przydzieleniem do odpowiednich "segmentów", nieliczne wagony miały wówczas podniesioną prędkość, przez co zmiany numerów następowały w drugim kierunku (głównie z 38 na 78 i 30 na 70).
To dotyczyło chyba tylko wagonów które po 2001 miały przeprowadzone naprawy główne.
Znaku tego wtedy nie stosowano na nowo zakupionych wagonach. Co do restauracyjnych i sypialnych to nie pamiętam, żeby miały "x" ...
Czy aby na pewno? Wagony typu 134Ab na pewno miały -x (w necie są zdjęcia tak oznakowanych wagonów) i chyba też 136A i 139A

Co do grupy cyfr 57 to były one nadawane nowym wagonom typu 140A, 141A, 112Ar, 112Ap, 111Ax oraz 111Aw i 112Am od lutego 1987 roku
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.283 32 10
trafiłem na wagony z umownym oznaczeniem Arow (podaję za stroną http://www.kwszp.info/tabor/111Arow.php).
Ale 111Arow to inna zwierzyna niż 111A(row) :)

Okazuje się, że zapowiadany wagon jeździł w składzie np. TLK Karkonosze/Śnieżka (to samo źródło)
Pod tym linkiem jest akurat wzmianka o 111Arow 50 51 84-70 035-7 B9nopuvz, niemniej wagon odwzorowany w modelu 111As 50 51 29-78 035-7 B9ouv również był spotkany w składzie TLK Karkonosze/Śnieżka.
Podkreśliłem kolorem podobieństwa (identyczny numer wraz z cyfrą samokontroli!) i pogrubieniem różnice.

w zapowiadanym modelu Robo nie popełniło podobnej pomyłki jak w wagonie klasy 1 (też z ryflowanym dachem), gdzie napis z numerem wagonu nie licuje z napisem intercity
Jest jedna mała pomyłka: oznaczenie numeracji miejsc w przedziałach po stronie drzwi do przedsionka bez hamulca ręcznego jest malejące (przepisowe), jednak w oryginale po obu stronach jest numeracja rosnąca.

Logo iCCC oraz napisy na ostojnicy są na tym modelu położone generalnie prawidłowo względem okien, ale złe jest umiejscowienie skrzyń (oraz innych elementów podwozia). Tradycyjnie karykaturalne są też pomalowane na czarno (na 'niewidzialnie' :ROFL:) haki promowe obecne w formie, a nie występujące w oryginale.
Robo222250vslife.jpg
 

Kriz8

Aktywny użytkownik
Reakcje
472 5 3
Największa akcja obniżenia prędkości była przeprowadzona w 2001 roku, kiedy to duża część Ygreków miała obniżoną prędkość eksploatacyjną do 120 km/h. Znacznie mniejszą skalę miało obniżenie prędkości do 140 km/h przeprowadzone w 2000 roku.
O akcji z 2001 roku pisałem już kiedyś. Faktycznej skali obu akcji nie znam, ale w 2001 przeprowadzono ją zdecydowanie szybciej. Kilka miesięcy wystarczyło na zdegradowanie wagonów do worka na "złoty dwadzieścia".

Część wagonów 140A/141A wyszło z fabrycznie ograniczoną prędkością do 140 km/h.
Podobnie część 111Ay, 112Ar, także 111Ax. Tylko tyle, że nie jestem pewien czy fabrycznie, czy dopiero przy przyjmowaniu na inwentarz.

To dotyczyło chyba tylko wagonów które po 2001 miały przeprowadzone naprawy główne.
Nie, NG to inna sprawa, więc podnoszenie (przywracanie) dopuszczenia do większej (maksymalnej) prędkości było (i jest) normalną praktyką. A po drugie, działo się to od pierwszej połowy lat 90-tych, a nie dopiero po 2001 roku.
Chodzi mi o lata 1993-1994 (mniej więcej), gdzie w śladowych ilościach dokonano zmian w formie "140→160", bez żadnych poważniejszych "inwestycji" (kilka sztuk 141Ab: 20-30→20-70, kilka sztuk 111Ax: 20-40→20-81, pojedyncze sztuki 112Ar i 140A: 19-38→19-78, możliwe, że również jakieś ilości 111Ay i 141A: 20-38→20-78).

Co do grupy cyfr 57 to były one nadawane nowym wagonom typu 140A, 141A, 112Ar, 112Ap, 111Ax oraz 111Aw i 112Am od lutego 1987 roku
Uciekło jeszcze 111Ay i 141Ab.
 
Ostatnio edytowane:

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.011 121 1
Logo iCCC oraz napisy na ostojnicy są na tym modelu położone generalnie prawidłowo względem okien, ale złe jest umiejscowienie skrzyń (oraz innych elementów podwozia). Tradycyjnie karykaturalne są też pomalowane na czarno (na 'niewidzialnie' :ROFL:) haki promowe obecne w formie, a nie występujące w oryginale.
Czyżby i w tym przypadku "presja" odniosła skutek;)
Nietylko właściwie odwzorowane logo PKP IC ale również we właściwym położeniu identyfikator PL względem napisu Intercity oraz prawidłowo dobrane oszklenie (szyby bezpieczeństwa umieszczone we właściwym miejscu)(y)
Co do położenia skrzyń, elementów podwozia czy haków promowych trzeba mieć na uwadze, że ROBO to nie ACME, które potrafi spersonalizować model w najdrobniejszych szczegółach względem oryginału. Tu niestety musimy się pogodzić, że firma dysponuje jedną formą, którą mniej lub bardziej dostosowuje pod odwzorowany wagon. Jeżeli chodzi o niepotrzebne haki/uchwytu to ich zamaskowanie poprzez pomalowanie na czarny kolor chyba nie jest najszczęśliwszym pomysłem (lepiej było je zostawić w kolorze nadwozia).
Jest jedna mała pomyłka: oznaczenie numeracji miejsc w przedziałach po stronie drzwi do przedsionka bez hamulca ręcznego jest malejące (przepisowe), jednak w oryginale po obu stronach jest numeracja rosnąca.
Jeżeli jest tak jak pisze Kolega, to zakładam, że ta nieścisłość występuje (ja na podstawie zamieszczonego zdjęcia nie jestem w stanie tego dostrzec).
Natomiast jest błąd w doborze czcionki oznaczającej "2" klasę oraz brak piktogramu "z siedzącym ludzikiem" przed numeracją miejsc w przedziałach.

o.jpg
m.jpg


Resumując, jak na wyrób sygnowany przez ROBO, model w malowaniu PKP IC prezentuje się w miarę przyzwoicie.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.372 474 107
Co do położenia skrzyń, elementów podwozia czy haków promowych trzeba mieć na uwadze, że ROBO to nie ACME, które potrafi spersonalizować model w najdrobniejszych szczegółach względem oryginału. Tu niestety musimy się pogodzić, że firma dysponuje jedną formą, którą mniej lub bardziej dostosowuje pod odwzorowany wagon.
Otóż to. W mit "über firmy i über modeli " nie wierzy już nawet sam "über szef". Dlatego będzie bardzo w porządku, jeśli przy każdej edycji producent wskaże te niepasujące dostosowania. To będzie w porządku w stosunku do "über klientów" i oczyści atmosferę ;):ninja:
 

MateuszS

Aktywny użytkownik
Reakcje
261 53 2
Jeżeli jest tak jak pisze Kolega, to zakładam, że ta nieścisłość występuje (ja na podstawie zamieszczonego zdjęcia nie jestem w stanie tego dostrzec).
Natomiast jest błąd w doborze czcionki oznaczającej "2" klasę oraz brak piktogramu "z siedzącym ludzikiem" przed numeracją miejsc w przedziałach.

Zobacz załącznik 1065648 Zobacz załącznik 1065647

Resumując, jak na wyrób sygnowany przez ROBO, model w malowaniu PKP IC prezentuje się w miarę przyzwoicie.
znalazłem dwa filmy z tym wagonem i mam wrażenie, że obie czcionki są poprawne


 

pyro

Aktywny użytkownik
Reakcje
166 1 0
Co do położenia skrzyń, elementów podwozia czy haków promowych trzeba mieć na uwadze, że ROBO to nie ACME, które potrafi spersonalizować model w najdrobniejszych szczegółach względem oryginału. Tu niestety musimy się pogodzić, że firma dysponuje jedną formą, którą mniej lub bardziej dostosowuje pod odwzorowany wagon. Jeżeli chodzi o niepotrzebne haki/uchwytu to ich zamaskowanie poprzez pomalowanie na czarny kolor chyba nie jest najszczęśliwszym pomysłem (lepiej było je zostawić w kolorze nadwozia).
Tak się składa, że dla mnie firma ACME to fenomen na skalę europy. Robią szajs, który jak jedzie to piszczy, montaż finalny to jakaś porażka. Kupiłem wagony z ostatniej edycji, i wszystkie piszczą jak stare drzwi, w wagonie 1 klasy i jednej 2, kanały klimatyzacji na podwoziu nie zgadzają się pozycją z kratką wlotową na ścianie bocznej, poza tym jeden wagon stał krzywo na torach, bo miał źle osadzone przy montażu gniazdo skrętu. Dodatkowo każdy wózek sztywny jak pal Azji i bez ingerencji własnej prawie się nie obraca. O jakości malowania nie będę się rozwodził. Gdyby to nie był jedyny producent wagonów z najnowszych odmian, to nikt za takie pieniądze nawet by na nie nie spojrzał. Reasumując, przy tych wszystkich bykach jakie można trafić w ACME, to Robo wygląda na prawie idealne.
 

Pawel

Aktywny użytkownik
H0e
Reakcje
419 2 1
w latach 1991-1994 stosowano ten x do wyróżnienia wagonów które miały zweryfikowany lub dostały nowy numer taborowy, i sumie objęło to praktycznie wszystkie ówcześnie czynne wagony 1, 2, 1/2 kl, kuszetki i bagażowe.
Czy w trakcie wykonywania rewizji był obowiązek weryfikacji numeru?
Chodzi mi o to, czy wagon po rewizji np w roku 1991 mógł nie mieć -x, bo numer nie został zweryfikowany?
 

Rysiek

Znany użytkownik
FREMO Polska
KSK Wrocław
Reakcje
2.748 37 1
z tego co pamiętam to w pewnym okresie (1990-1994) praktycznie wszystkie wagony miały ten x w serii po myślniku, ale były pewne wyjątki,
tu zdjęcie wagonu którym w maju 1990 jechałem na wycieczkę z Technikum Kolejowego z Wrocławia do Bielska Białej:
img472.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki