• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.466 443 99

RMP

Aktywny użytkownik
Reakcje
696 21 0
Cytat ze strony ROBO : "W planach mamy też pierwszy z dwóch zestawów po 4 wagony, który wydany zostanie w tzw. złotej serii kultowych polskich expresów".
Zastanawiam się o jakie to kultowe Ex ROBO ma na myśli, które można by zaliczyć do takiej złotej serii Ex kursujących na PKP np. w ep. IV.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.694 37 4
A może malowanie kość słoniowa/ oliwka w expresach z końca lat 80-tych jak np Warta, aby były w epoce 4. Tylko potrzebne wagony z ogrzewaniem nawiewnym.
A Y-ki i papuga to chyba nie 4-ta epoka.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.128 88 0
Bałtyk był ekspresem. Poza tym Lech, Błękitna Fala, Wielkopolanin. To z moich okolic. Nie wiem, czy Wawel był wtedy ekspresem.

Tylko, które z nich są "kultowe", skoro mowa o modelach "kultowych polskich expresów"?
I które wymagają zbudowania nowych modeli vs. dają się zestawić z istniejących?
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.370 473 107
Zastanawiam się o jakie to kultowe Ex ROBO ma na myśli, które można by zaliczyć do takiej złotej serii Ex kursujących na PKP np. w ep. IV.
Myślę, że określenia "kultowe" raczej trudno odnosić do pociągów. To moim zdaniem taki zabieg, który ma podbić chęć posiadania danego składu.
Oczywiście seria "kultowe polskie expresy" jest bardziej chodliwa. Wydaje mi się, że seria o nazwie bardziej adekwatnej np "Polskie Expresy" była by bardziej udana i trafna i dla mnie przynajmniej nawet bardziej pomnikowa. Używanie dodatkowych przymiotników jest zdaje się niepotrzebne. No bo pomijając kultowe mogą być jeszcze np. "znane". No ale znane mogą być dla mieszkańców terenu po którym się poruszały, a dla reszty będą nieznane ;).
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.128 88 0
[SPAM] Jak zacząłem oglądać, nie zdawałem sobie sprawy, że to jest film nagrany przez samego producenta. Jakoś umknęła mi ta informacja w poście. Bardzo moim zdaniem wartościowy film, bo objaśnia różne części wagonu i opowiada o kulisach zdobywania informacji do projektu.[/SPAM]
 

ogi76

Użytkownik
Reakcje
142 10 0
[SPAM] Jak zacząłem oglądać, nie zdawałem sobie sprawy, że to jest film nagrany przez samego producenta. Jakoś umknęła mi ta informacja w poście. Bardzo moim zdaniem wartościowy film, bo objaśnia różne części wagonu i opowiada o kulisach zdobywania informacji do projektu.[/SPAM]
Ja też nie zdawałem sobie sprawy ze to film producenta, wcześniej oglądałem bez dźwięku.
Taki film byłby dobry jakieś 10 lat temu. Teraz po producencie można by się spodziewać nagrań dużo lepszej jakośći. Tak naprawdę niewiele na nim widać a to co mnie interesuje najbardziej, dalej jest zagadką. Nie wiadomo czy to wynik słabej jakości filmu czy rzeczywiście te wagony świecą całymi ścianami. Stąd ponawiam pytanie do kolegów, którzy już mają ten zestaw w wersji z oświetleniem - jak to wygląda w rzeczywistości?
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.128 88 0
po producencie można by się spodziewać nagrań dużo lepszej jakośći
Tak, to prawda co do jakości / profesjonalizmu nagrania. Ale merytorycznie, większość komercyjnych prezentacji produktów sprowadza się do zdania "zobaczcie, jaki jest wspaniały". Konkretów o modelu i pierwowzorze potrzeba, a nie błyszczącej reklamy.

Szczerze, chętnie zobaczyłbym filmik p.t. "ocena produktu" przez jakiegoś doświadczonego modelarza, znającego ten pojazd i epokę. To dałoby mi większe poczucie obiektywizmu.
 

ogi76

Użytkownik
Reakcje
142 10 0
Tak, to prawda co do jakości / profesjonalizmu nagrania. Ale merytorycznie, większość komercyjnych prezentacji produktów sprowadza się do zdania "zobaczcie, jaki jest wspaniały". Konkretów o modelu i pierwowzorze potrzeba, a nie błyszczącej reklamy.

Szczerze, chętnie zobaczyłbym filmik p.t. "ocena produktu" przez jakiegoś doświadczonego modelarza, znającego ten pojazd i epokę. To dałoby mi większe poczucie obiektywizmu.
W pełni się zgadzam z tą błyszczącą reklamą, ale zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, dobrze oświetlonego modelu pomagają w ocenie. Podobnie jaki i dobrze nakręcony filmik.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.300 504 30
Szczerze, chętnie zobaczyłbym filmik p.t. "ocena produktu" przez jakiegoś doświadczonego modelarza, znającego ten pojazd i epokę. To dałoby mi większe poczucie obiektywizmu.
Koledzy, ale tak naprawdę, to co jeszcze chcielibyście wiedzieć o tych modelach? Wagony Y produkcji Robo znacie już przecież doskonale. Te nie odbiegają jakością od innych, a w pewnych szczegółach, zwłaszcza we wnętrzach, są nawet lepsze. Zdjęć oryginałów jest tyle, co na lekarstwo, kolorowych praktycznie nie ma wcale. Numery wagonów są prawdziwe, a oznaczenia są wykonane zgodnie z zasadami, stosowanymi w tamtych latach na PKP, bo nie ma świadectw, żeby poza kolorowym malowaniem te wagony czymś różniły się od innych. Ciekawostką są 10-przedziałowe jedynki, ale to też jest potwierdzony fakt. Czego jeszcze oczekujecie od znawców oryginałów i epoki? Moja skromna wiedza na ten temat pozwala mi stwierdzić, że modele są bardzo dobre, choć zawsze można się do jakichś drobiazgów przyczepić. Na temat prześwitywania ścian się nie wypowiem, bo mam wersję bez oświetlenia. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, ściany są jasne jak w oryginale, więc zamaskowanie należałoby zrobić ciemnym podkładem, a to pewnie podniosłoby koszty, choć nie wiem, jak bardzo. Na pocieszenie dodam, że u innych producentów modeli też bywają z tym problemy.
 

Pawelec PKP

Znany użytkownik
Reakcje
1.293 93 9
Jeden z ''kultowych'' polskich ekspresów ze względu na malowanie....które mógłby Robo wydać :love:
Opis zdjęcia: Ekspres "Czartoryski" relacji Gdynia Gł.Os. - Lublin , skład ten był o tyle charakterystyczny, że zwykłe wagony pomalowano tak jak wagony EC/IC (Z1) w "papugi") Gdynia Główna Osobowa 20.10.1999 Żródło: https://wrphoto.eu
1637242159036.png
 

grosiszcze

Znany użytkownik
Reakcje
1.267 225 2
Teraz po producencie można by się spodziewać nagrań dużo lepszej jakośći. Tak naprawdę niewiele na nim widać a to co mnie interesuje najbardziej, dalej jest zagadką.
Ja tylko chce przypomnieć że Robo to tak w zasadzie działalność jednoosobowa, także nie wszystko jest w stanie zrobić idealnie i na czas. Proponuję więc dać sobie na wstrzymanie, albo kupić Piko, tam wam profesjonalnie wszystko wyjaśni Pan Z Piko Polska.
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.282 32 10
nie wszystko jest w stanie zrobić idealnie i na czas
To może lepiej nie marnować czasu na takie filmiki?
<conspiracy> A może to dobrze przygotowany chwyt marketingowy, żeby pokazać tylko tyle żeby klient zaczał się slinić, a po pełnię doznań z obcowaniem z modelem trzeba wejść w jego posiadanie poprzez nabycie w drodze zakupu? </conspiracy>

Do baśni relacyjno-zestawieniowych dodajemy kolejną:
Robo bajka o bLondynie.png


Tylko, że w latach 1990. już bardzo dawno żadne wagony nie przypływały promem z Londynu. Ostatnie bezpośrednie połączenia Wlk. Brytanii z kontynentem (z przewozem wagonów z pasażerami) zlikwidowano na przełomie lat 1970. i 80, jeśli nie wcześniej (dokładnej daty nie znam). Żaden wagon ze składu "Ost-West" w latach 1980. i 90. nie mógł wjeżdżać na Wyspę ze względu na skrajnię. Do przewozów promowych wykorzystywano specjalne wagony o zmniejszonych gabarytach. Sama tablica kierunkowa, pokazana na zdjęciu, też nie pochodzi z lat 1960. tylko z 1990. W latach 1970. i 80. na tablicy była jeszcze umieszczona nazwa "London", ale w nawiasie (napis wyglądał: "(London) Hoek van Holland - Utrecht..." itd.), co oznaczało tylko skomunikowanie pociągu z promem i dalej z lokalnym pociągiem do Londynu, a nie przewóz wagonu promem. W latach 1990 takiego formalnego skomunikowania już nie było, choć taka podróż była oczywiście możliwa. Jak ktoś chce, to może taką informację wrzucić na FB (byłoby miło, gdyby powołał się na mój wpis na forum), ja tam nie mam konta
albo kupić Piko, tam wam profesjonalnie wszystko wyjaśni Pan Z Piko Polska
https://www.youtube.com/c/pikode/search?query=pkp
Wagonami się nie chwalą, ale filmy realizują ładnie.
 

Podobne wątki