Przewody na dachu to jedna z modernizacji. Wcześniej jednostki (również z przetłoczeniami na ścianach bocznych/ryflowanym poszyciem pudła) miały przewody pod dachem. Robert wspomniał o tym dzisiaj podczas prezentacji.
Remku, absolutnie nie.
Nie wiem, kto i skąd takie informacje pozyskał i zamieścił, ale są one całkowicie błędne.
Właśnie
brak przewodów na dachu to kolokwialnie mówiąc, "szczegół"
charakterystyczny dla jednostek "nowszych" i nowych, powiedzmy
16xx wzwyż, włącznie z
EN57-19xx oraz
ED72, a także wcześniej jeszcze kilku 15xx - z niskimi sufitami (przez prowadzone właśnie pod dachem, a nad wspomnianymi sufitami, przewodami).
Od którego dokładnie numeru, niestety nie pamiętam już na chwilę obecną.
Pozostałe niższe "gładkie" i niskie numery, a zwłaszcza ryflowane EN57 (z wysokimi sufitami w przedziałach pasażerskich), zawsze miały przewody na dachu.
Być może jakieś składaki lub jednostki doświadczalne, ewentualnie eksportowane (do b.Jugosławii), mogły stanowić ewentualny wyjątek...
Ale nawet jeśli tak było, to fabrycznie i nawet po naprawach okresowych jednostki EN57 eksploatowane w normalnym ruchu pasażerskim przez PKP i SKM wygladaly dokładnie tak jak to powyżej opisałem.