Model tego pociągu powstał na bazie wspomnień Tadeusza Myśliwca, który często nim podróżował w dzieciństwie. Pociąg, o godzinie 4 rano odjeżdżał z Tarnowskich Gór. Jechał przez Herby, Zduńską Wolę, po czym około 8.20 docierał do stacji Łódź Kaliska, by następnie o 8.46 wracać Śląsk.
Do tego zaczynało owo cudo bieg nie w odległych o tylko 34 kilometry Katowicach (350 tys. mieszkańców), ani w Chorzowie czy Bytomiu (każde z tych miast miało wtedy grubo ponad 200 tys. mieszkańców) tylko w "maleńkich", za to "kulejarskich" Tarnowskich Górach (35 tys. mieszkańców).