Wyłamane oparcie fotela przy dekoderze foto poniżej co świadczy o tym że coś było grzebane przy modelu a ja zamawiałem w analogu jednym słowem porażka.
U mnie taka dziwna poręcz
w 2 kawałkach, grubsza od innych, a zagłówek fotela trzymał się tylko na jednym czopku (drugi ułamany). Siedzenie wyraźnie
zakurzone. Ewidentnie ślady nieudolnej naprawy. Tylko w jednym miejscu, cała reszta wnętrza kompletna i czysta. Również zamawiałem analog, czyli nie powinien być grzebany w sklepie - raczej to wada fabryczna.
@robo doślecie mi ten zagłówek?
Jeszcze jedna uwaga n.t. elektroniki. Trochę szkoda, że dekoder i kable są tak widoczne. Z drugiej strony, mamy tak niską podłogę, jak się dało - a przeważnie ogląda się modele nieco z góry i np. ja wolę mieć pasażerów z nogami, niż "czystą" przestrzeń pod sufitem. Kwestia wyboru.
Szkoda, że niektórzy producenci brną w 21MTC, który jak Koledzy zdążyli zauważyć, ma odmiany, z których tylko jedna (z trzech) nadaje się do tego modelu. Dziwi mnie, że wersja z wyjściami logicznymi AUX3, AUX4 nie jest wspierana przez płytkę (co w tym trudnego, dołożyć tranzystory?), a tymczasem konkurencja poszła w SUSI. Aczkolwiek, może dzięki niezbyt zaawansowanej elektronice udało się utrzymać przystępną cenę modelu.
Odbiór prądu, o dziwo, jest tylko z kół członu silnikowego. Z pewnością wystarcza (jeżeli nie wystarczy, to zwykła lokomotywa też nie przejedzie). Ale tutaj brawo za uproszczenie czegoś, co PIKO potrafiło niepotrzebnie skomplikować. U Robo sam człon silnikowy jedzie, niezależnie od jakości połączenia z członami rozrządczymi, i to jest ok.
Mam wrażenie, że dźwięk z wbudowanego głośnika jest słabo słyszalny, a w ogóle miejsce na głośnik jest jakby większe (zatrzaski są szerzej i nie dotykają głośnika). Czy też macie u siebie ten efekt "cichego" dźwięku w porównaniu z innymi modelami? Przełożyłem dekoder bezpośrednio z innego modelu i ta różnica głośności jest mocno widoczna.
Generalnie elektronika Robo ma wady i zalety w porównaniu z PIKO, przy czym PIKO-wska jest nowocześniejsza i bardziej elegancko wykonana. Za to wygląd modelu wewnątrz i na zewnątrz, a także odwzorowana epoka, bardziej odpowiada mi u Robo.
Mechanikę trudno porównać - oba modele są nowe i nie zdradzają żadnych problemów. Koła bez gumek - wiadomo, lepsze. Kultura pracy silnika (w analogu) wysoka. Zaufałbym temu napędowi, gdybym miał budować dłuższy skład EN.
Cieszę się, że jest jak z samochodami - różni producenci stosują różne opcje i każda ma swoich zwolenników wśród klientów. Rynek normalnieje
@robo gratulacje, dzięki za model i trzymam kciuki za dalszy rozwój.