Model fabryczny ROBO MODELE - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57 / EN71

[PP1970]

Bardzo zabawne... Szkoda tylko, że przy okazji kolega @PP1970 wprowadza zamieszanie i pisze jakieś niezrozumiałe bzdety, których potem nie raczy nawet wyjaśnić.

Bo i po co wyjaśniać i brnąć w coś, z czym znający terminologię fachowiec się nie zgodzi? Skoro jednak drugi raz zaczepiasz...
A np. koniec składu, to już wiemy, co oznacza? Ale drugi koniec to nie koniec, tylko czoło? Na litość, gdzie pojazd wyświetla sygnały (manewrowe w tym wypadku)?

 

[Arekmiz]

dźwięki EN57 nagrywane przez Karola lub Elvisa będą inne dla ESU niż dla ZIMO

Więcej informacji zapewne się pojawi jak już modele będą na rynku.

 

[PP1970]

Ja nie napisałem, że będą inne, tylko że z wiedzy o dekoderach nie wynika, czy będą inne.

Można wgrać inne, a można wgrać takie same. Wgrywanie innych wg mnie jest niedorzeczne. Ale piszesz, że ktoś twierdzi, że tak zrobi - no to uznałem, że kto bogatemu zabroni zrobić coś niedorzecznego.

Robo pisze, że dźwięki w ESU i ZIMO będą takie same, ale założyłem, że skoro ktoś lepiej poinformowany wie inaczej, to Robo się myli. Zwłaszcza, że to nie Robo programuje dekodery.

Nie wiem, jaki będzie podział tortu pomiędzy Elvisa a DCC24. Cieszy mnie, ale jednocześnie dziwi, że obie firmy to robią. Może znając ten podział, znalibyśmy odpowiedzi na inne pytania.

 

[Andrzej Harassek]

gdzie pojazd wyświetla sygnały (manewrowe w tym wypadku)?

Zgodnie z Ie-1 (E1):
Pc 1 „Oznaczenie czoła pociągu lub innego pojazdu kolejowego...": Trzy białe światła na przodzie pociągu lub innego pojazdu kolejowego.
Pc 5 „Oznaczenia końca pociągu lub innego pojazdu kolejowego”: Dwa światła czerwone ciągłe na tylnej ścianie ostatniego pojazdu kolejowego w składzie pociągu lub innego pojazdu kolejowego;
I sygnał manewrowy:
Tb 1 „Oznaczenia przodu i tyłu pojazdu trakcyjnego wykonującego manewry”: Z przodu i z tyłu po jednym białym świetle od strony czynnego stanowiska maszynisty.
W wypadku dwóch lub więcej lokomotyw czy ezt cały skład traktuje się jako jeden pojazd trakcyjny. Ale dalej nie wiem, co kolega @PP1970 rozumie pod pojęciem "wolny koniec".

 

[PP1970]

Zamiast dywagować, niech ci, którym zależy na manewrach dwoma lub więcej EZT Robo w trakcji ukrotnionej, napiszą do Robo i obu firm nagrywających dekodery, że jest potrzeba. Można zacytować powyższe wyjaśnienie kolegi @Andrzej Harassek

Może na tym etapie jest szansa realizacji, a potem będzie za późno i zrobi się wielkie narzekanie.

Z mojej strony nie ma potrzeby (nie mam gdzie robić tych manewrów), więc nie będę jej zgłaszał.

 

[sun71]

Zamiast dywagować, niech ci, którym zależy na manewrach dwoma lub więcej EZT Robo w trakcji ukrotnionej, napiszą do Robo i obu firm nagrywających dekodery, że jest potrzeba. Można zacytować powyższe wyjaśnienie kolegi @Andrzej Harassek

Może na tym etapie jest szansa realizacji, a potem będzie za późno i zrobi się wielkie narzekanie.

Z mojej strony nie ma potrzeby (nie mam gdzie robić tych manewrów), więc nie będę jej zgłaszał.

No ja myślę, że kiedy już wszyscy dostaną swój EN57 to trzeba będzie poświęcić przynajmniej jedną sesję na najbliższej imprezie modułowej na jazdy wyłącznie tymi jednostkami . No chyba, że wszyscy pochowają jako lokatę kapitału i żaden EN57 się na makiecie nie pojawi...

 

[am-70]

Dla zainteresowanych aktualna informacja z Facebooka ROBO Modele: w przyszłym tygodniu ponownie na ruszyć przedsprzedaż EN57.

 

[ed250]

Jeśli potwierdzi się to

...Maskowanie silnika jest płaskim plastikiem poniżej linii okien i nie ma w tym miejscu siedzeń. Tu może możnaby choć oparcia zrobić...
Głośnik jest duży i ... widać go przez środkowe drzwi (błyszczy się magnes, widać na zdjęciach)...

w porównaniu do tego u Piko

To właśnie to wnętrze, a właściwie brak jego fragmentu, będzie dla mnie największą wadą kibla od Robo.
Piko ma biedne wnętrze, ale co niektórzy sobie pomalują, Robo niby ładne kolorowe, ale z "wyrwą" w środkowym członie, i nawet nie pomalujesz bo nie ma czego.
Jeśli faktycznie to tak widać jak napisał @melonowy, to jest to pójście na łatwiznę z napędem, by tylko czasowo wstrzelić się w sprzedaż modeli Piko.
Mistrzem w ukrywaniu napędu jest Viessmann i jego Robel

Przy opracowywaniu modelu opracowali taki napęd by jak najmniej było go widać.
Robo najwyraźniej skorzystał ze standardowych wielkich silników i przez to ucierpiało wnętrze.
Ja jako model do gabloty raczej wybiorę Piko plus malowanie wnętrza.
Chyba, że Robo będzie miał tak wypasione wnętrze w miejscach gdzie ono jest i bedzie sprzedawał jego elementy jako części zamienne, to wtedy wywalenie głośnika i silnika plus wycięcie jego maskowania i dosztukowanie wnętrza z środkowej części członu skrajnego, ale to jednak więcej zabawy niż malowanie wnętrza Piko.
Saxon robił swoje kible na wózkach tenschodo i tam nie ma problemu z ukryciem napędu, no ale on za to wnętrza wcale nie miał.

 

[melonowy]

Jeśli potwierdzi się to
melonowy napisał(a):
...Maskowanie silnika jest płaskim plastikiem poniżej linii okien i nie ma w tym miejscu siedzeń. Tu może możnaby choć oparcia zrobić...
Głośnik jest duży i ... widać go przez środkowe drzwi (błyszczy się magnes, widać na zdjęciach)...

Na potwierdzenie moje zdjęcie:

W lewych drzwiach widać świecący magnes głośnika, na środku zaś widać podniesioną podłogę bez siedzeń - obudowę silnika.
Robert mówił, że głośnik zakryją. Co do siedzeń...?

 

[qwertas]

Nie przyglądałem się jak wygląda to w Piko.
Jednak przykład VT137 Brawy (44700), gdzie cały układ napędowy (silnik + bebechy) umieszczono w wózku, pokazuje że takie rozwiązania są już nie na czasie. Nawet w modelu tego samego pojazdu firmy Liliput (konstrukcja sprzed ok. 30-tu lat) wygląda to lepiej.

 

[Artur]

Co do Tenshodo, mam 2 takie napędy do EN57 od Milosza. Problem jest taki że na jedną jednostkę potrzebne są 2 takie napędy żeby to jeździło. Koszt w sumie parę lat temu tych napędów to około 45-50 funtów za sztukę. Mi akurat udało się je wtedy kupić w Anglii. Tutaj w okolicy ich nie było. Nie wiem ile kosztuje dobry silnik np Maxona ale chyba tańszy, będzie lepszy i mniej zawodny.

Napęd Tenshodo mam też w SN61 od TMFu i niestety mój model trochę jeździł na imprezach i obecnie w jednym kierunku jazdy jest problem. Wózek muszę rozebrać. TMF od dawna nie ma tych wózków dlatego pewnie reklamacja nie działa ;]

 

[Andrzej Harassek]

A poza tym stosowanie wózków napędnych, zwłaszcza, gdy muszą być dwa, znacznie komplikuje obwody elektryczne, bo prąd trzeba od obu wózków doprowadzić najpierw do płytki z gniazdem dekodera, a potem z powrotem do silników w wózkach.

 

[PP1970]

Tenshodo w swoim czasie usilnie szukałem. Są dostępne tylko w 1 sklepie w UK i tylko do wyczerpania stanu magazynowego. Wyczerpuje się powoli, bo cena wysoka. Gdyby PIKO i Robo chcieli stosować napędy w wózkach, pewno opracowaliby coś własnego. Ale coś za coś, wtedy wózek nie da się dobrze odwzorować. A tak mały napęd, jak wszyscy wiemy, jest słabszy.

Wiadomo było, że będzie centralnie umieszczony silnik z kardanami, ale żeby to był silnik o mniejszej średnicy...

A poza tym stosowanie wózków napędnych, zwłaszcza, gdy muszą być dwa, znacznie komplikuje obwody elektryczne, bo prąd trzeba od obu wózków doprowadzić najpierw do płytki z gniazdem dekodera, a potem z powrotem do silników w wózkach.

Nie aż tak znacznie Prąd z wszystkich wózków do płytki i tak zawsze prowadzisz. Zasilanie z płytki do silnika też zawsze prowadzisz. Dochodzą tylko 2 kabelki, bo jest drugi silnik.

 

[robertkroma]

A o jaki model Lliputa chodzi z napędem na wózek?

 

[SAXON0518]

Tenshodo w swoim czasie usilnie szukałem. Są dostępne tylko w 1 sklepie w UK i tylko do wyczerpania stanu magazynowego. Wyczerpuje się powoli, bo cena wysoka. Gdyby PIKO i Robo chcieli stosować napędy w wózkach, pewno opracowaliby coś własnego. Ale coś za coś, wtedy wózek nie da się dobrze odwzorować. A tak mały napęd, jak wszyscy wiemy, jest słabszy.

Wiadomo było, że będzie centralnie umieszczony silnik z kardanami, ale żeby to był silnik o mniejszej średnicy...



Nie aż tak znacznie Prąd z wszystkich wózków do płytki i tak zawsze prowadzisz. Zasilanie z płytki do silnika też zawsze prowadzisz. Dochodzą tylko 2 kabelki, bo jest drugi silnik.

zgadza się Piotrze -2 przewody dodatkowe / od 2 -go napędu /

ps. ja opracowałem napęd z silnikiem 5-polowym , który mieści się pod podłogą w środkowym wagonie +2 kardany do wózków napędowych podobnych do PIKO ICE ..

 

[garou]

 

[grosiszcze]

A poza tym stosowanie wózków napędnych, zwłaszcza, gdy muszą być dwa, znacznie komplikuje obwody elektryczne, bo prąd trzeba od obu wózków doprowadzić najpierw do płytki z gniazdem dekodera, a potem z powrotem do silników w wózkach.

Raptem cztery przewody od każdego z wózków. Komplikacja godna zatrudnienia przynajmniej profesora do opracowania obwodów elektrycznych.

 

[FENIX]

Raptem cztery przewody od każdego z wózków. Komplikacja godna zatrudnienia przynajmniej profesora do opracowania obwodów elektrycznych.

Co za problem ? zobacz jak w parowozach jest ,tutaj to pikuś.

 

[zuk]

ja opracowałem napęd ...

a fee, z gumkami...

 

[garou]

Myślę, że to nie jest jakaś wielka tajemnica, ale podzielę się z wami:

Z tego co się dowiedziałem bezpośrednio od pana Roberta z firmy ROBO Modele, pierwszy (Warszawski) przydział EN57 czeka na przesłanie lada moment od pana Krzysztofa Koja ostatecznej wersji malowania (czyli chyba innej nich dotychczas podano) do tego przydziału warszawskiego (czyli chyba może być inna - wcześniejsza- data rewizji lub inny numer jednostki) po rewelacjach z przydziałami jakie tu wyszły + nowa informacja o tym jak już to pan Krzysztof prześle).

Zagłębiłem się troszkę w historię przydziałów naszych dwóch modeli i wyszło coś, na co nikt - o dziwo - nie zwrócił uwagi. Chodzi o EN57-798 - jeżeli ta jednostka będzie miała na pudle datę N Gł. M.M. 88.01.31 to tak naprawdę w tym czasie należała już od dawna do MD Bydgoszcz Wschód. Z W-wy Ochoty to ona odeszła już w 1981 r. do Łodzi Olechowa, potem na krótko do Gdyni Chyloni i od 01.01.1984 była na stanie Bydgoszczy.
I w ten to prosty sposób bydgoska jednostka robi za warszawską
Z Katowicką jest wszystko ok.
Napisałem już maila do Pana Roberta, może da się jeszcze to poprawić aczkolwiek warszawiacy nie będą zadowoleni
mam nadzieję tylko, że niczego sam nie pokręciłem przy tak późnej porze

Co ciekawe "odnośnie instalacji na dachu to prawdopodobnie będzie to wcześniejsza instalacja tzn będą same skrzynki na krańcach członów bez przewodów od kabiny do skrzynki. Jest to wersja, która była przed pierwszą modernizacją jednostek" - czyli jak rozumiem taka jaka wyszła z fabryki z tymi skrzynkami jeszcze na dachu (więc inna niż PIKO)...

Na tej podstawie ciężko powiedzieć czy będzie inny numer jednostki czy inna data rewizji, ale generalnie zapowiada się, że nie będzie Bydgoszczy (jak co niektórzy by oczekiwali), tylko dalej Warszawa jak było zapowiadane, ale albo ten numer co był z wcześniejszego czasu, albo inny numer. Mnie osobiście to bardziej kusi do zakupu niż wersja taka sama w sensie wyglądu zewnętrznego EZT jota w jotę jak od PIKO (a tak się zapowiadało wcześniej). Nie twierdzę, że będzie tak na 100%, wnioskuje tylko z tego maila.

Wszystko wskazuje na to, że dzięki panu @Wojciech49 uzyska się model warszawski bez błędu w dacie rewizji i być może armaturze dachowej

Napisałem już maila do Pana Roberta, może da się jeszcze to poprawić aczkolwiek warszawiacy nie będą zadowoleni

...raczej będą.