• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO MODELE - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57 / EN71

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
No właśnie dlatego uważam, że porównanie dostępnych źródeł ma sens. A w razie sprzeczności, lepiej wybrać jakiś inny nr pojazdu i przydział, które nie budzą wątpliwości.

Wspomnienia kolejarzy p. t. „takich jednostek u nas wtedy nie było” nadal nie wykluczają np. oddelegowania.

A ilostan ma dziury i błędy, oraz większość interpretuje podane w nim daty jako daty zmiany przydziału - a to nie są daty zmiany przydziału, tylko zaobserwowane przez kogoś daty podczas trwania danego przydziału.
 

Wojciech49

Aktywny użytkownik
Reakcje
275 6 0
No to właśnie o tym mowa, że w tych książkach też jest wiele nieścisłości i nie należy tego traktować jako coś w 100% pewnego.
Pełna zgoda, w takich miejscach trzeba weryfikować dane z różnych źródeł.

Wspomnienia kolejarzy p. t. „takich jednostek u nas wtedy nie było” nadal nie wykluczają np. oddelegowania.
Oddelegowania też mozna wyłapać najlepiej z wykazu czynności lokomotyw danej jednostki. Ale oddelegowanie nie zmienia przydziału do danej lokomotywowni i nadal na pudle będzie widniała jednostka macierzysta.

A ilostan ma dziury i błędy, oraz większość interpretuje podane w nim daty jako daty zmiany przydziału - a to nie są daty zmiany przydziału
Dokładnie tak jest w tym przypadku. Widniejąca na ilostanie data - 01.02.1994 MT Bydgoszcz, oznacza połączenie z tym dniem dwóch lokomotywowni MD Bydgoszcz Gł. i MD Bydgoszcz Wschód w jeden Zakład Taboru Bydgoszcz.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
Ale oddelegowanie nie zmienia przydziału do danej lokomotywowni i nadal na pudle będzie widniała jednostka macierzysta.
No właśnie. Pudło ma napisane "Warszawa", chociaż jednostka jeździ w Bydgoszczy, a kolejarze w Warszawie zgodnie z prawdą mówią "takiego u nas od dawna nie ma".

Idealnie byłoby, gdybyście skonfrontowali posiadane dane. Możliwe, że prawdy i tak nie da się dojść, ale należy próbować.

Jeśli okaże się, że ten model jest "nieszczęśliwie" wybrany, Robo będzie miał dwa wyjścia. Albo iść w zaparte, że dane są ok. Albo zlecić informatykowi stworzenie procesu weryfikacji, czy zamawiający akceptują zmianę zamówionego modelu na inny numer/przydział, czy też chcą zwrot przedpłaty. A potem zacząć sprzedawać model ze zmienionymi danymi :D Taka "drobna" wada przedsprzedaży - wiąże obie strony.
 
Ostatnio edytowane:

Wojciech49

Aktywny użytkownik
Reakcje
275 6 0
W ten sposób możesz wytłumaczyć każdy przydział :D Jednak nie zdarzały sie delegacje trwające 4 lata za czasów DOKP, w dodatku jeszcze do innej dyrekcji.
Ale mam dobry sposób jak model wyjdzie z błędnym przydziałem - wystarczy w tym miejscu zamalować białą farbą przydział i zostawic pusty prostokącik. Po zmianie macierzystej lokomotywowni często zdarzały się lokomotywy i jednostki z nie namalowanym przydziałem. :D
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
jak model wyjdzie z błędnym przydziałem
To można będzie zmienić na taki, jaki właściciel uzna za bezbłedny.
Akurat zmiana przydziału i rewizji to kwestia kalkomanii i już do 2 innych modeli zamówiłem sobie takie zmiany.
Trudniej zmienić nr inwentarzowy.

W ogóle, modelując starsze epoki, musimy pogodzić się ze stosowaniem domysłów i przybliżeń. To zaczyna być zabawa w archeologię :D
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.784 41 4
A jak było z Herisem jak nadrukowli błędnie oznaczenia? Nadrukowali prostokąt i nadrukowali właściwy numer, tylko że daty rewizji już nie pasowały do numeru.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.722 443 99
Ale jakie źródło mam niby podać? Publicznie dostępny jest tylko IPT, który zawiera mnóstwo błędów. Ja się tym zajmuję od 30 lat i opieram się na danych zgromadzonych w poszczególnych lokomotywowniach.
No ale to też jest źródło.... choćby te dane gromadzone osobiście. Numer w nicku (49) sugeruje datę urodzenia więc można spodziewać się rzetelności w tej osobistej archiwizacji. Dzięki za INFO. Ciekawie się zrobiło. Model Warszawski miałby w takim razie złą datę rewizji.... a kto wie czy i wariant odpowiednio dobrany.... Czy to prawda, czy nie.... nie wiem. Widać jednak, że wykluła się jakaś wątpliwość w tym aspekcie...
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.327 32 10
wyszło coś, na co nikt - o dziwo - nie zwrócił uwagi
Bo z tego 1% kupujących, których to w ogóle obchodzi, 99% ma dostęp jedynie do Ilostanów. Jak sam sobie odpowiedziałeś:
Poza mną jest jeszcze kilka osób, które sie zajmuja podobna tematyką
Napisałem już maila do Pana Roberta, może da się jeszcze to poprawić
Jak formę da rade zmienić na czas, to zmiana napisów to pikuś :)

dlaczego producent nie zamieszcza zdjęcia oryginalnej jednostki lub innego dokumentu
Bo takich zwykle nie ma. A jak zdjęcie jest, to raczej całostka, detali oznaczeń (poza czołem) nie będzie widać. A jak widać detale, to lepiej nie pokazywać, bo zaraz wyjdą błędy w modelu :)

A potem zacząć sprzedawać model ze zmienionymi danymi
Przeca wszyscy tak robią: albo pokażą 'mistyfikacje' albo pokażą zdjęcie oryginału, a model nijak do nich nie przystaje.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
Dla mnie wiedza na ten temat jest cenniejsza, niż sam fakt, czy model jest zgodny. Dziękuję Kolegom za poruszenie tematu. Jeśli nie przekazaliście jeszcze tych uwag panu Robo, zaprawdę powiadam, przekażcie. Sądzę, że i dla niego wiedza jest ważna.
 
Ostatnio edytowane:

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
Przydział pozostał ten sam z pierwszego Poznania, bo zrobili pierwszy Poznań i wszystkie wagony otrzymały Poznań zamiast Warszawy, Gdyni, Szczecina. Dopiero drugi wypust był prawidłowy z właściwą stacją i datami.
Racja - miałem na myśli, że w nowym wypuście (już bez łat) dali właściwe przydziały. Tworząc zbiór modeli, nie dających się zestawić w żaden skład :D

Nawet nie próbowałem sprawdzić, czy daty rewizji są historyczne, czy zmyślone. Niby skąd miałbym wziąć dane do weryfikacji?

Gdybym za dzieciaka latał po peronach fotografując (skrycie spod kurtki) napisy na wagonach, teraz byłbym bogatym człowiekiem :D
Albo miałbym zniżkę na przejazdy, jako ofiara reżimu, gdyby mnie złapali.


Po prostu, pewnych rzeczy nie zweryfikujemy i to nie znaczy, że model jest zły.

Aktor grający Bolesława Chrobrego w filmie, też może mieć inny kolor oczu niż miał Bolesław, a nikt nie będzie się czepiał, że nie ma fotodokumentacji potwierdzającej wierność "modelu".
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.784 41 4
Nie bardzo rozumiem te dywagacje, jak się nie wierzy to po co pisać nowelę co by było jakby. Daty są autentyczne bo z archiwum HCP. Jak się nie wierzy to sie nie kupuje i tyle, a nie wymądrza się bez pokrycia. Może kolega coś w tej materii zaproponować. Każdy ma pole do popisu jeżeli ma dane i to wiarygodne.
Heris wydał 5 numerów 2x Poznań, po jednym Warszawa, Szczecin i Gdynia. Każdego z każdym można podpiąć i rozszerzyć innymi modelami. Takie mieli założenie. Warszawa pasuje do Ost-westa, Szcecin + Poznań lub Gdynia też, bo kiedyś podpinali wagony, Poznań jest njlepszy bo ma 2 wagony np do pietrusa czy jedynki Robo ryflaka i poczty i jest skład. Może jeszcze inni coś wydadzą. Szczecin pasuje do Pikowskiego kompletu więc coś jest. Jak będziemy patrzeć na daty to nigdy na będzie składów jakie się pamięta. czy przydziały
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.381 36 7
Znów spina o daty, poprawność przydziałów. Czy widać to na makiecie?
A czy widać skrócone tory, ciasne łuki? Fikcyjne stacje? Prawdziwe stacje, które są na linii jednotorowej odwzorowanie zamiast na dwutorowej?
Daty i przydziały urosły do absurdalnej wielkości, wyluzujcie.
Tak jak pewien orędownik (nie umniejszając zasług) krzyczy o realizm, gdzie makieta modułowa urosła na bazie fikcyjnej stacji...
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
Daty są autentyczne bo z archiwum HCP
No ale z książki pojazdu to już nie są autentyczne, jak parę postów wcześniej przeczytaliśmy.

Każdego z każdym można podpiąć i rozszerzyć innymi modelami
Jak się zignoruje te daty, o których autentyczność trwa kolejna batalia. Świeżo wyprodukowane Y-ki z piętrusami / skład ekspresu z samej 2 kl. / pomieszanie epok - wszystko można podpiąć, kto właścicielowi makiety zabroni :D I żeby nie było, dla mnie to wszystko jest ok. Ale w kontekście tego, udowadnianie (nie)autentyczności dat rewizji jest po prostu śmieszne.


A czy widać skrócone tory, ciasne łuki? Fikcyjne stacje?
Właśnie. To tak, jakby ktoś wsypał składniki zupy do garnka "na oko", ale jeden plasterek marchwi odmierzył śrubą mikrometryczną.


Błędem w modelarstwie kolejowym był w ogóle pomysł nanoszenia przydziałów i rewizji.

Ten jeden promil koneserów, którzy chcą to mieć, może sobie samodzielnie nanieść.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.442 486 107
No to jeszcze malować modeli nie powinni. No bo przecież nie wiadomo do końca jaki odcień farby był w rzeczywistości, a przecież ten 1 promil koneserów może sobie pomalować jak ma taką potrzebę.

Model ma być modelem a nie komponentem.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.257 88 0
przecież nie wiadomo do końca jaki odcień farby był w rzeczywistości
Taaa... przy konwersji mojej stonki w pewnym momencie konsylium podjęło autorytarną decyzję i została jednak jakims kolorem pomalowana, bo lepsza taka, niż goła :D Tymczasem mój znajomy nie kupuje modeli, dopóki nie zobaczy ich na żywo w sklepie, bo właśnie odcień jest dla niego decydującym czynnikiem.

W teoretycznym rozważaniu Kolega mógłby mieć rację, że odcień i rewizja są zarówno ważne - ale w praktyce jest ogromna różnica pomiędzy pomalowaniem samemu całego modelu, a naklejeniem kalkomanii z rewizją i przydziałem.

Mleko i tak się rozlało, wszyscy natampodrukowują te napisy i zrobił się problem. Przedmiotowy model Robo stracił wiarygodność, bo jakieś niewidoczne bez lupy literki nie są zgodne z wiedzą naocznych świadków. A chryję z przydziałem EU07 od Schlesienmodelle pamiętacie?
 
Ostatnio edytowane:

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.702 392 7
I już widzę, że po tym - sorki za określenie - "jazgocie" nt modelu EN57 w wykonaniu Robo i sensacjach tej manufaktury odnośnie promocyjnych cen - wiem, że tego wyrobu nie kupię...
Poczekam na zamówiony EN57 od Piko i od wiadomego sprzedawcy..
A co do "dat rewizji" - zawsze uważałem to za jakąś obsesję małej grupy początkujących zbieraczy...
 

Podobne wątki