Model fabryczny ROBO MODELE - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57 / EN71

[Adam_LUB]

@Artur
To tutaj to jest bardzo elegancka, nieomal dżentelmeńska wymiana poglądów

Trzeba zobaczyć "dyskusje" na forach modelarzy od letadeł jak wyjdzie model któregoś z rodzimych producentów, IBG lub Arma Hobby.
Od nuklearnej zagłady dzielą nas wtedy sekundy, pojedyńcze sekundy.

 

[daromaro]

@Artur
To tutaj to jest bardzo elegancka, nieomal dżentelmeńska wymiana poglądów

Trzeba zobaczyć "dyskusje" na forach modelarzy od letadeł jak wyjdzie model któregoś z rodzimych producentów, IBG lub Arma Hobby.
Od nuklearnej zagłady dzielą nas wtedy sekundy, pojedyńcze sekundy.


A co tam ciekawego "wypuscili" jakegos PWSa? Np. PWS-24

 

[Adam_LUB]

@Artur
...
A co tam ciekawego "wypuscili" jakegos PWSa? Np. PWS-24

Co "wypuszczono" nie jest ważne, liczy się sam fakt wydania przez lubianą/nielubianą firmę


Wracając do EN57 - na fabryczny produkt z oznaczeniami ze Wschodniej DOKP nie mam co liczyć, zatem spokojnie zaczekam na recenzje użytkowników.
Nabyte Robo/PIKO i tak będzie musiało zostać poddane modyfikacji.

 

[daromaro]

Trzeba zaczekac. Wypustów będzie więcej i na pewno większość się zadowoli odpowiednimi przydziałami i datami rewizji. A jak nie, to ktoś obrotny zrobi kilka kalek i sie przemaluje

Nikt nie robi formy dla 500 sztuk.

 

[browar łódź]

Co "wypuszczono" nie jest ważne, liczy się sam fakt wydania przez lubianą/nielubianą firmę


Wracając do EN57 - na fabryczny produkt z oznaczeniami ze Wschodniej DOKP nie mam co liczyć, zatem spokojnie zaczekam na recenzje użytkowników.
Nabyte Robo/PIKO i tak będzie musiało zostać poddane modyfikacji.

Mam nadzieję że będzie. Tak jak i były wagony z różnych epok zb przydziałem Lublin

 

[Wojciech49]

Tak gwoli uzupełnienia to w latach 80-tych i 90-tych (do lipca 1997 r.) sporo lokomotywowni posiadało na stanie EN57 i EN71:
- Centralna DOKP - W-wa Ochota, W-wa Grochów, Sochaczew, Tłuszcz, Nasielsk, Łódź Olechów/Łódź, Łuków, Tomaszów Maz.
- Śląska DOKP - Katowice, Łazy, Częstochowa, Tarnowskie Góry, Kędzierzyn-Koźle
- Dolnośląska DOKP - Wrocław Gł,. Opole, Kluczbork, Jelenia Góra
- Zachodnia DOKP - Poznań Franowo/Poznań, Zbąszynek
- Pomorska DOKP - Szczecin Wzgórze Hetm., Białogard
- Północna DOKP - Gdynia Chylonia/Cisowa, Bydgoszcz Wsch.,/Bydgoszcz, Toruń, Olsztyn, Karsznice, Malbork
- Wschodnia DOKP - Lublin, Skarżysko Kamienna, Rozwadów, Idzikowice
- Południowa DOKP - Kraków Prokocim, Sucha Beskidzka, Tarnów

Byłoby w czym wybierać

 

[browar łódź]

Tak gwoli uzupełnienia to w latach 80-tych i 90-tych (do lipca 1997 r.) sporo lokomotywowni posiadało na stanie EN57 i EN71:
- Centralna DOKP - W-wa Ochota, W-wa Grochów, Sochaczew, Tłuszcz, Nasielsk, Łódź Olechów/Łódź, Łuków, Tomaszów Maz.
- Śląska DOKP - Katowice, Łazy, Częstochowa, Tarnowskie Góry, Kędzierzyn-Koźle
- Dolnośląska DOKP - Wrocław Gł,. Opole, Kluczbork, Jelenia Góra
- Zachodnia DOKP - Poznań Franowo/Poznań, Zbąszynek
- Pomorska DOKP - Szczecin Wzgórze Hetm., Białogard
- Północna DOKP - Gdynia Chylonia/Cisowa, Bydgoszcz Wsch.,/Bydgoszcz, Toruń, Olsztyn, Karsznice, Malbork
- Wschodnia DOKP - Lublin, Skarżysko Kamienna, Rozwadów, Idzikowice
- Południowa DOKP - Kraków Prokocim, Sucha Beskidzka, Tarnów

Byłoby w czym wybierać

Dokładnie tak .
Wtej chwili Oczekujemy na modele ztrzech dyrekcji ; Dolnośląska (PIKO),Centralna i Śląska (Robo).
pozostaje mieć nadzieje że osoby czekające na klasyke z innych regionów też niedługo się doczekają i nie ma powodu panikowac .formy nikt nie robi do 500 modeli

 

[Wojciech49]

Zagłębiłem się troszkę w historię przydziałów naszych dwóch modeli i wyszło coś, na co nikt - o dziwo - nie zwrócił uwagi. Chodzi o EN57-798 - jeżeli ta jednostka będzie miała na pudle datę N Gł. M.M. 88.01.31 to tak naprawdę w tym czasie należała już od dawna do MD Bydgoszcz Wschód. Z W-wy Ochoty to ona odeszła już w 1981 r. do Łodzi Olechowa, potem na krótko do Gdyni Chyloni i od 01.01.1984 była na stanie Bydgoszczy.
I w ten to prosty sposób bydgoska jednostka robi za warszawską
Z Katowicką jest wszystko ok.
Napisałem już maila do Pana Roberta, może da się jeszcze to poprawić aczkolwiek warszawiacy nie będą zadowoleni
mam nadzieję tylko, że niczego sam nie pokręciłem przy tak późnej porze

 

[PP1970]

Z W-wy Ochoty to ona odeszła już w 1981 r. do Łodzi Olechowa, potem na krótko do Gdyni Chyloni i od 01.01.1984 była na stanie Bydgoszczy.

Czy jest jakieś dostępne źródło danych?

Wg ilostanu obie wersje są możliwe (zmiana musiała nastąpić pomiędzy 1973 a 1994, pomiędzy tymi datami brak danych):

Byłbym zachwycony, gdyby zmienili przydział na Bydgoszcz.

 

[garou]

Zagłębiłem się troszkę w historię przydziałów naszych dwóch modeli i wyszło coś, na co nikt - o dziwo - nie zwrócił uwagi. Chodzi o EN57-798 - jeżeli ta jednostka będzie miała na pudle datę N Gł. M.M. 88.01.31 to tak naprawdę w tym czasie należała już od dawna do MD Bydgoszcz Wschód. Z W-wy Ochoty to ona odeszła już w 1981 r. do Łodzi Olechowa, potem na krótko do Gdyni Chyloni i od 01.01.1984 była na stanie Bydgoszczy.
I w ten to prosty sposób bydgoska jednostka robi za warszawską
Z Katowicką jest wszystko ok.
Napisałem już maila do Pana Roberta, może da się jeszcze to poprawić aczkolwiek warszawiacy nie będą zadowoleni
mam nadzieję tylko, że niczego sam nie pokręciłem przy tak późnej porze

Miałem nie pisać, ale to skomentuję wśród postów "na temat" (informacyjnych kto już zakupił i jaki numer zamówienia) .....

Podobno nad projektem pracował Krzysztof Koj. Kolega kwestionuje merytoryczne konsultacje z tym panem?

Nie twierdzę, że ta informacja jest błędna - raczej zaskakująca. Właśnie dlatego gdy się pisze o "zgłębianiu historii", to wypada podać źródło, gdyż to, co czytamy, to trochę takie zaskoczenie i zapewne wielu zamawiających opierających swe decyzje zakupowe /także/ na merytorycznych konsultacjach z Krzysztofem Kojem jako dodatkowym argumentem zakupu, było by ciekawych skąd to info....

Ktoś np. zamówił model warszawski bo taki chciał, a teraz się okaże, że coś z przydziałami nie tak a'propo podanej daty rewizji...?
Oczekiwał bym więc podawania źródła, gdyż jeśli to prawda to model warszawski miałby zły przydział .... a jeśli nadal miałby być 'warszawski' , to być może z inną armaturą (i datą rewizji), gdyż (być może) do 1984 roku te skrzynki kablowe powinny być na dachu, a nie ścianach czołowych członu środkowego jak na zdjęciach modelu 'surowego' na stronie Robo przy tej ofercie...
Z tego co czytałem przebudowa tych jednostek w tym zakresie następowała od połowy lat 80-tych... a Pan pisze o przydziałach z pierwszej połowy lat 80-tych.

Pozdrawiam.

 

[Wojciech49]

Ale jakie źródło mam niby podać? Publicznie dostępny jest tylko IPT, który zawiera mnóstwo błędów. Ja się tym zajmuję od 30 lat i opieram się na danych zgromadzonych w poszczególnych lokomotywowniach. Poza mną jest jeszcze kilka osób, które sie zajmuja podobna tematyką. Ze mną nikt tego nie konsultował. Jedno jest pewne - w 1988 r. tego egzemplarza na Ochocie nie ma. Mnie w sumie jest obojętne czy będę miał model z MD W-wa Ochota czy MD Bydgoszcz Wschód ale mimo wszystko chciałbym mieć model z prawdziwym przydziałem
I jeszcze jedno, uprzedzając dywagacje - ten egzemplarz nie może być warszawski, gdyż w tym czasie na Ochocie nie było już ryflowanych EN57.

 

[SP45-166]

Choć zastanawiam się skąd kolega ma dane o przjeściu tej jednostki w 1981 roku do Bydgoszczy, to sam miałem pewne wątpliwości co do oznaczeń jednostki warszawskiej, na które nikt nie był mi w stanie odpowiedzieć- zacytuję siebie:

Przy okazji pytanie o edycję Warszawską która jest dla mnie zagadką. Ma tablice "dla palących" "dla niepalących". W okolicach 1990 roku takie oznaczenia były już dawno w odwrocie. Bodaj wycofane zostały z nanoszenia na pudła w pierwszej połowie lat 80 i zastąpione piktogramem przekreślonego papierosa. Ja osobiście takich tabliczek nie pamiętam (a będąc Ursusiakiem z pochodzenia- jednostkami się najeździłem w dzieciństwie oporowo, także EW55). Przeszukałem zdjęcia, i poza jednym z samego początku lat 90, jednostki zjechanej, obłażącej tu i ówdzie z powłoki lakierniczej (a więc będącej tuż przed naprawą), reszta ma "pikto". Ja wiem że oznaczenia robił PMR, ale czy wobec jednostki mającej naprawę główną w styczniu 1988, takie oznaczenia mogły naprawdę nadal być na pudle? To jakiś jednostkowy wyjątek? Może błąd (mało prawdopodobne)?

I sam szukając odpowiedzi znalazłem:
https://silo.tips/download/napisy-i...czenia-rone-grupa-katalogowa-p-kro-j-w-ymiary

według normy BN-86/3500-13/60 mamy już znak piktogramu, a kto wie czy nie wcześniej. Norma BN-80 mówiła jeszcze o napisie. Więc ponawiam pytanie- czy tabor po wykonanej w styczniu 1988 naprawie głównej mógł posiadać nadal tabliczki z napisami? Naprawa główna charakteryzuje się szerokim zakresem, z dostosowaniem do wszelkich aktualnie obowiązujących wtedy przepisów i norm.

Jest co prawda zdjęcie jednostki zrobione przez pana Telesińskiego w 1993(!) roku z takimi tablicami. Ale jest to jednostka EN57-992 posiadająca wciąż stare końcówki, ubytki powłoki lakierniczej- była tuż przed pierwszą naprawą główną która według ilostanu odbyła się rok później (1994) w maju
https://sentymentalny.com/8-tabor-kolejowy-2/8-7-jednostki-elektryczne/
(zdjęcie drugie od lewej/trzecie od góry)
Są też tu zdjęcia podpisane jako "Warszawa Ochota 1986" gdzie jednostki mają piktogramy (same gładkie z wysokimi numerami)

 

[Wojciech49]

Choć zastanawiam się skąd kolega ma dane o przjeściu tej jednostki w 1981 roku do Bydgoszczy,

Jeszcze raz napiszę - dane są z dokumentacji w poszczególnych lokomotywowniach, nie są to dane dostępne w internecie. I w 1981 roku to ta jednostka odeszła do Łodzi. Patrz pierwszy mój post

 

[SP45-166]

Jeżeli kolegi doniesienia są poparte dowodami w dokumentacji, to czy jest możliwość aby kolega wrzucił np zdjęcie dokumentu ten fakt potwierdzającego? Chcemy się opierać na faktach- ja podlinkowałem np odpowiednie normy archiwalne w zakresie kwestionowanych oznaczeń

 

[Wojciech49]

Nie mam takich dowodów, w latach 90-tych, gdzie się fotografowało Zenitem, nikt nie robił zdjęć z dokumentacji w lokomotywowniach. Zostają tylko własnoręczne odpisy. Jedynym źródłem mogłaby być książka pojazdu trakcyjnego, o ile sie zachowała ale i tam jest zalecana daleka ostrożność, gdyż nie wszystkie zmiany przydziału były odnotowywane. Można się zwrócić do Pana Pawła Terczyńskiego, który jest ekspertem w tych tematach ale nie wiem czy Wam zarzuci jakimś namacalnym dowodem. Po prostu te dane nie były i nie są nigdzie publikowane i były niszczone po jakimś czasie przechowywania. Do dzisiaj podejrzewam że na Ochocie nie ma żadnego śladu, że ta 798 tam była i kiedy i gdzie odeszła. Dlaczego przy opracowywaniu przydziałów parowozów jest tyle znaków zapytania? Bo nie ma materiałów pozwalających na rzetelne opracowania. Jeżeli chcecie to mogę wrzucić Wam skan zapisków, ale nie wiem czy to Was zadowoli

 

[am-70]

Kolejny raz zastanawia mnie, dlaczego producent nie zamieszcza zdjęcia oryginalnej jednostki lub innego dokumentu, który by jednoznacznie potwierdzał, że oferowany model wykonany jest zgodnie z pierwowzorem Tym prostym sposobem ucinałby wszelkie spekulacje.

 

[DieselPower]

A ja po wpisach kolegi @Wojciech49 zaczynam się zastanawiać nad jedną rzeczą. Co z tego, że nad projektem czuwa mistyczny Pan Krzysztof Koj, co z tego że posiada dokumentację. skoro formalna dokumentacja zawierała błędy i daleko jej było nierzadko do miana skrupulatnie prowadzonej.
Po raz kolejny dokumentacja sobie a rzeczywistość sobie. Nie można zarzucić producentowi, że wykonał model zgodnie z oficjalnym dokumentem, ale co z tego jeśli dane w dokumencie są nie ścisłe ? Lipa troszkę. Pozostają wspomnienia i notatki własne ludzi, którzy w danym momencie byli w określonym miejscu i z jakiegoś powodu prowadzili własne karty pojazdu.

 

[mikl]

Po raz kolejny dokumentacja sobie a rzeczywistość sobie. Nie można zarzucić producentowi, że wykonał model zgodnie z oficjalnym dokumentem, ale co z tego jeśli dane w dokumencie są nie ścisłe ? Lipa troszkę. Pozostają wspomnienia i notatki własne ludzi, którzy w danym momencie byli w określonym miejscu i z jakiegoś powodu prowadzili własne karty pojazdu.

Niestety albo stety takie sytuacje były niejako normą. Co juz zostalo zauwazone, jeśli mamy takie problemy z identyfikacją pojazdu sprzed 40-stu lat, to rzeczywiście z epoce pary to graniczy chyba z cudem wykonanie modelu w 100% odpowiadającego rzeczywistości. Nie każdy ma zdjęcia (czy nawet jedno zdjęcie!) pojazdów w skład 1:1 by wiarygodnie je odwzorować w modelu.

Wątpię że na tym etapie Robo zmieni przydział.

 

[PP1970]

Kiedyś zapytałem pana Koja o przydział i rewizję modelu (akurat ST43), bo miałem podobne wątpliwości. Przysłał mi skan książki pojazdu i wg tych danych pojazd był poprawnie oznaczony.

Nikt nie jest nieomylny. Tutaj zdecydowanie warto, byście porównali dane, którymi dysponujecie.

 

[DieselPower]

No to właśnie o tym mowa, że w tych książkach też jest wiele nieścisłości i nie należy tego traktować jako coś w 100% pewnego.