- A ty co? Baba jakaś? Szkliste oczy….. Co się stało? – dość agresywnie zaczepił mnie Kolega Gawryluk.
- A wzruszyłem się, bo to już 12 lat kiedy nie widziałem Międzychodu, aż wreszcie znowu można podziwiać wielkość i piękno tej stacji oraz kunszt jej twórców. A Ciebie w ogóle to nie rusza?
- No ja też się wzruszam, tylko w środku. Poza tym w 2010r na Hobby jeszcze pracowałem w lampiarni, jeszcze Naczelnik nie wiedział jaki jestem fajny i jeszcze nie wydobył mnie z mroków pomieszczenia pełnego oparów nafty. Nie byłem więc z tobą w Poznaniu, gdzie rozbijałeś się świeżo odebraną od EFC-loko SM-ką. W głosie Gawryluka usłyszałem nutkę zazdrości. I słusznie.
- No racja. Byłem sam. Dla ciekawości ci powiem, że wtedy Międzychód był stacją węzłową z nitkami dochodzącymi nie tylko z różnych dyrekcji, ale także była to stacja podziału między strefami czasowymi.
- Od tej wilgoci łezek melancholii, to ci się chyba klepki w głowie poodklejały. No chyba, że tam jakaś granica państwowa przechodziła.
- A widzisz, spudłowałeś z tą złośliwością. Była to wielka impreza, na którą przyjechało wiele klubów. W tym PMM H0 (z kursowaniem pociągów w czasie rzeczywistym) i FREMO, które organizowało ruch na pozostałej części gigantycznej makiety (tu pociągi kursowały według czasu przyspieszonego). Nie dało się zgrać rozkładów z przyczyn oczywistych i właśnie tu, w Międzychodzie był punkt styku tych czasoprzestrzeni. Miałem wtedy możliwość wjazdu moim luzakiem, a nawet przejechania się do drugiej czasoprzestrzeni ale już kiedyś o tym pisałem i nie chcę się powtarzać. Później na lata stacja zniknęła. Naczelnik Piotr co prawda mówił, że zawsze można było przyjść do klubu na "Katarzynki" ale z GPS-u wychodziło, że szedłbym 3 dni więc nie ryzykowałem – to miał być żart ale Gawryluk nie załapał i spojrzał na mnie dziwnie.
- Czyli Międzychód przeszedł metamorfozę?
- Raczej remont. Tak prezentuje się dzisiaj:
To wjazd - porównaniu do przeszłości brakuje jednej tarczy ostrzegawczej.
Tu unikalny pomost sygnałowy teraz....
i przed laty.
Sama stacja wygląda zaś tak:
- Bardzo się cieszę, że wracają stare poznańskie stacje, do których mam sentyment.
- Czekaj, czekaj. Czy ty aby nie zdradzasz za dużo?
- Już zamykam jadaczkę. Przygotujmy dalsze części sprawozdania....