Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Tam takich kwiatków jest więcej, bardzo niechlujny skład tego tekstu, ale to pewnie robiono w warunkach polowych. Nie mam na myśli ówczesnej pisowni, która w wielu miejscach odbiegała od dzisiejszej, ale o zwykłych literówkach.
Tam takich kwiatków jest więcej, bardzo niechlujny skład tego tekstu, ale to pewnie robiono w warunkach polowych. Nie mam na myśli ówczesnej pisowni, która w wielu miejscach odbiegała od dzisiejszej, ale o zwykłych literówkach.
Nawet od ówczesnej polszczyzny to odbiega. Wręcz mam wrażenie, że albo oficer był dość wynarodowiony po służbie w armii zaborców, albo nawet obcego pochodzenia [bo też zdarzały się przypadki, że Czesi czy Austriacy a nawet Niemcy wybierali jednak WP], albo notujący był ledwo piśmienny.
Na początku stycznia, ucieszony, że mój wydawca nie będzie już mówił do mnie brzydkich wyrazów, pochwaliłem się na tym forum, że skończyłem sporo spóźnioną książkę o polskich pociągach pancernych. Miała się ukazać późną wiosną, czyli teraz. Wirus zeżarł plany i terminy. Stan na dziś: książka złamana, korekty odbyte. Zrobione tzw. proofy, czyli odbitki próbne (to taki sposób, żeby skorelować profil kolorów mojego komputera z profilem maszyn w drukarni). Wyszło chyba całkiem dobrze.
Przewidywania: jeśli się nic nowego nie narobi druk w sierpniu - na wrześniową rocznicę '39.
...no to się szykuje wspaniała i niezwykle interesująca lektura. Czekam z niecierpliwością do sierpnia-września... oby wirusy / meteoryty / złośliwość rzeczy martwych czy ludzie złej woli oraz inne tego typu przypadłości, na które niestety nie mamy większego wpływu, nie popsuły planów wydawniczych... czego sobie i autorowi życzę
Adasiu, gratuluję pomysłu i czekam na tą arcyciekawą publikację.
Pojawiło się takie znane zdjęcie z Heigla z włoskim opisem ("Sowiecki pociąg pancerny przejeżdża przez rzekę Wołgę"). Podpis mnie rozbawił do łez..