• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Polskie pociagi pancerne w okresie 1918-1921

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
497 18 0
#62
Polskie piekiełko:
- zaczyna się wówczas gdy sam nic nie umiem i nic nie wiem, ale przeszkodzę drugiemu w zdobyciu wiedzy,
- skrytykuję, dowalę, choć sam nic nie reprezentuję, ale nie może być by sąsiad miał odrobinę lepiej ode mnie,
- gdy nie rozróżniam praw autorskich od praw własności, ale co mi tam, przez internet tego nie widać
- .....

możnabyłoby tak w nieskończoność.
Aż ciśnie sięna usta tekst z Dnia świra.



Niestety, pociągi pancerne to fragment naszej historii zbyt tajemniczy. Śledzę chętnie ten wątek, choć sam nie dołożę do niego istotnych elementów, miło mi będzie dalsze informacje oglądnąć i przeczytać.
 

Baciar

Użytkownik
Reakcje
1 1 0
#63
@ Irek

Od dłuższego czasu (ze trzy miesiące) nie zaglądałem do NAC, stąd nie wiem, że opatrzyli zdjęcia napisami.
A propos, bardzo są otwarci na poprawki - na przykład udało się wprowadzić zmiany do podpisów o niektórych pociągach pancernych. Jest tam taka miła Pani, która rozumie, że nie można - na przykład - nazywać Deutches Regierungs Zug "pociągiem pancernym Mussoliniego" tylko dlatego, że Il Duce wizytuje niemiecką załogę...

@ Jacek

Masz rację, wątek to tajemniczy, ale coraz bardziej rozpoznany. Przede wszystkim dzięki pp. Jońcy, ś.p. Magnuskiemu i Odziemkowskiemu. Być może i niżej podpisany troszkę się przyczynił.
Summa summarum, w latach 1918-21 funkcjonowało w Rzplitej 118 pociągów pancernych. Naturalnie, nie jednocześnie.
Aha, poloecam wzelkie wydawnictwa z Przemyśla na ten temat - tam są świetni autorzy i dobre dokumenty (histroryton.pl).

Tomek
 
OP
OP
K

kamo115

Pancernik Kamo
Reakcje
2.310 2 0
#64
Masz rację, że na Śląsku nazywano działa imionami panien intensywnie i takoż wydawano komendy.
I tutaj się z Tobą nie zgodzę, co potwierdzają fragmenty- zagadka 1 i 2.
Summa summarum, w latach 1918-21 funkcjonowało w Rzplitej 118 pociągów pancernych. Naturalnie, nie jednocześnie. A skąd Pan Panie Tomku wziął taka cyfrę? Wszyscy podają ilość około 50 polskich pociągów pancernych. Tylko Żebrowski podaje cyfrę 90 jednostek. To jak to jest naprawdę??
Dziękuję Wam Panowie za słowa otuchy, temat będzie kontynuowany i będzie coraz lepszy.
 

Załączniki

Baciar

Użytkownik
Reakcje
1 1 0
#65
@ Kamo

Liczba 118 wzięła się nie ode mnie, a od Paula Malmassariego (biblia tematyczna pt. "Les Trains Blindes"), prawdopodobnie via ś.p. Janusz Magnuski.
Z tej liczby pomiędzy 50 a 60 utracono podczas odwrotu pomiędzy majem a sierpniem 1920 roku. Nikt nie zdoła tego policzyć, bo nie ma dokumentów

A propos: poniżej dwa zdjęcia P.P. 6 - pierwsze na transwersalce, gdzieś na szlaku pomiędzy Ustrzykami Dolnymi, Krościenkiem a Chyrowem.
Drugie to skład gospodarczy "Gromoboja".
(Opiublikowane w "Militariach XX Wieku" trzy lata temu by Tomek Basarabowicz i Paweł Fedorow).

Tomek
 

Załączniki

OP
OP
K

kamo115

Pancernik Kamo
Reakcje
2.310 2 0
#66
Drugie to skład gospodarczy "Gromoboja".
W czasie okresie 1918-1920 oprócz zbudowania szeregu polskich pociagów pancernych ( ponad 90 jednostek) zbudowano także szereg pociagów szpitalnych, dezynfekcyjnych oraz kąpielowych.
Proszę sie nie upierać, bo zdjecie drugie przedstawia pociąg kąpielowy ( jeden z wielu) o nazwie "Pełtew" ( Pełtew - rzeka w rejonie Lwowa). Został zbudowany w połowie lutego 1919 roku- KBPP Lwów. Jeśli byłaby to część gospodarcza "Gromoboja" to na wagonach powinien być także napis "Gromobój". A tak nie jest! Poszukam i zamieszczę takie zdjęcie części gospodarczej "Gromoboja".
Z tej liczby pomiędzy 50 a 60 utracono podczas odwrotu pomiędzy majem a sierpniem 1920 roku. Nikt nie zdoła tego policzyć, bo nie ma dokumentów.
Przytoczone przez Pana cyfry 50 do 60 jednostek utraconych oznacza, że Wojsko Polskie równocześnie w linii posiadało co najmniej 85 jednostek! Nie jest to zgodne z dokumentami. Ilość utraconych polskich pociągów pancernych podczas odwrotu między majem a sierpniem 1920 roku jest już ustalona. Pozdrawiam. ;)
 

Baciar

Użytkownik
Reakcje
1 1 0
#67
Ten kąpielowy?
To nie "Pełtew".
T.

P.S.: Co do strat, moje info powiada o 50-60 pociągach w ciągu trzech miesięcy 1920 roku.
Jeżeli ma Pan inne, poprosimy o szczegóły. Chętnie się dowiem. W końcu po to forum jest.
 

Załączniki

OP
OP
K

kamo115

Pancernik Kamo
Reakcje
2.310 2 0
#68
P.S.: Co do strat, moje info powiada o 50-60 pociągach w ciągu trzech miesięcy 1920 roku.
Jeżeli ma Pan inne, poprosimy o szczegóły. Chętnie się dowiem. W końcu po to forum jest.[/quote]
Podczas walk odwrotowych Wojsko Polskie oraz Sprzymierzona Armia Ukraińska w okresie czerwiec-sierpień 1920 utraciły razem 15 pociągów pancernych:
8 szerokich pociągów pancernych oraz 7 normalnotorowych pociągów pancernych ( w tej liczbie 1 ukraiński pociąg pancerny). Utracono także 1 pociąg sztabowy.
W czerwcu utracono 3 jednostki szerokie, w lipcu 9 jednostek ( 3 szerokie i 6 normalnotorowych), w sierpniu 2 szerokie i 1 normalnotorowy ukraiński pociąg pancerny.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że Armia Czerwona na froncie polskim dysponowała w lipcu 1920 roku 40 pociągami pancernymi oraz pewną liczbą pomocniczych pociągów pancernych oraz pewną liczbą ciężkich baterii kolejowych, kalibru 150 mm - 203 mm.
Pozdrawiam. ;)
 

Załączniki

E

e-lektryk

Gość
#72
Wszystkie to typ OB (Ow) tylko inne pancerze mają, ten ostatni rysunek również OB tylko z tendrem cztero osiowym, zresztą Pan Baciar napewno nie omieszka się wypowiedzieć jako fachowiec w temacie Ppp.
 
OP
OP
K

kamo115

Pancernik Kamo
Reakcje
2.310 2 0
#73
Zdobyczny petlurowski szeroki pociag pancerny "Siczewoj strielec". W polskich rękach jako P.P.20 "Generał Dowbor-Muśnicki" ( szeroki ). Został utracony 6 czerwca 1920 roku.
 

Załączniki

404W

Znany użytkownik
Reakcje
517 21 0
#77
Witam serdecznie kamo115.
Autora swietnej publikacji "Dziennik pociągu pancernego Hallerczyk", która opisuje nie tylko dzieje tego pociągu, ale też i historię poskich pp w latach 1918-1920. Wypełniając wiele luk [m. in. tych spowodowanych pośpiechem Magnuskiego]. Od 2 miesięcy zbieram się do napisania Panu malego listu.

"Proszę - kamo115 - kup najpierw troszkę książek i magazynów".
Baciarze jak to możliwe, że nie skojarzyłes kolegi z "forum Odkrywcy"? Nick trochę zmieniony ale.. Mam nadzieję, ze już kupiłes jego książkę.
Takie teksty kojarzą się z pisaniną Rubikusa [po ...]. Który kiedyś np. wyskoczył z tekstem do Sheparda "Pokaż cwaniaku swoje modele z ciastoliny" :LOL: :LOL: :LOL: :oops:
Baciarze mam też taką propozycję byś na konsultanta taboru nie brał więcej Draculi, który Ci znowu tylko powie, że wagon nie jest pruski[ale jaki to on nie wie], albo, że inny jest [chociaż tak naprawdę byl austriacki].

Wygląda na to że w wagonach typu II zastosowano platformy i to właśnie typu PPks,
znalazłem rysunek wymiarowy na stronie Covalusa :

http://www.covalus.ovh.org/wag/ppkss.jpg
e-lektryku jest w necie trochę stron gdzie można znaleść opis platform i informację jakich są typów. To co piszesz: PPkss i PPkush to nie typy tylko serie oznaczające cechy użytkowe, i mieszczą w sobie wiele róznych typów. W dodatku to to samo tylko przed i po 1950.

PS
Z kwestią wlasności fotografii byłbym ostrożny. Bo jest calkiem możliwe że druga osoba, też jest właścicielem fotgrafii gdyż zdjęcia np załóg były odbijane przez fotografów w większej liczbie.
 

404W

Znany użytkownik
Reakcje
517 21 0
#78
Masz rację, wątek to tajemniczy, ale coraz bardziej rozpoznany. Przede wszystkim dzięki pp. Jońcy, ś.p. Magnuskiemu i Odziemkowskiemu. Być może i niżej podpisany troszkę się przyczynił.
Summa summarum, w latach 1918-21 funkcjonowało w Rzplitej 118 pociągów pancernych. Naturalnie, nie jednocześnie.
Aha, poloecam wzelkie wydawnictwa z Przemyśla na ten temat - tam są świetni autorzy i dobre dokumenty (histroryton.pl).
Tomek
Niiestety Magnuski popularyzowal ale też i [przez pospiech?] gmatwał. Piszesz sam, że to prawdopodobnie On poinformował o 50-60 sraconych pp przez Polaków. Tymczasem w historii PP Śmiały podaje już realne zestawienie strat.
Co do Jońcy czekamy wszyscy na jego zapowiedzianą książkę, jej fragmentem był zapewne ów artykuł w Odkrywcy.

Czy możesz podać konkretnych autorów z Przemyśla i tytuły ich prac? Chętnie bym do nich dotarł.
 
OP
OP
K

kamo115

Pancernik Kamo
Reakcje
2.310 2 0
#79
Witam serdecznie Tomku. Czekam na list.
Pan Janusz Magnuski niestety nie dotarł do wielu materiałów. Bo materiał do polskich pociągów pancernych jest bardzo rozrzucony i w zbyt wielu rękach.
Zagadka czy to zdjęcie przedstawia wykolejony pociąg pancerny czy też nie? Proszę o sugestie.
 

Załączniki

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.061 25 2
#80
Witam Kolegów,
Serdecznie pozdrawiam szczególnie kamo 115, kupiłem pańską książkę i jestem pod wielkim wrażeniem do ilu nieznanych materiałów Pan dotarł. Osobiście nie jestem specem od pociągów pancernych ale z zainteresowaniem ten temat śledzę, również na innych forach /odkrywca szczególnie/, gdyż jest to najogólniej ujmując specyficzna część kolejnictwa. Podobnie jak działa kolejowe.
Przy okazji mam kilka pytań :
1. czy trafił Pan na zdjęcia pociągów generatorowych pozostałych po armii
austriackich ?
2. czy na zdjęcia taboru wąskotorowego w ogóle używanego przez wojska
uczestniczące w czasie działań I W.Ś. na terenach polskich ?
3. Może jakieś zdjęcia wojskowych kolejek wąskotorowych w II W.Ś. ?
Pytań mam więcej ale na razie tylko te trzy.
Ostatnio jeden z moich kolegów natrafił na oferty wyprzedaży ex austriackich parowozów wąskotorowych po dawnych kolejkach polowych po I W.Ś..
Co najciekawsze, w tych danych oferowane parowozy zmagazynowane były w forcie Mierosławskiego w Warszawie ! Zupełnie nieznana sprawa.
Przyglądając się na zamieszczone zdjęcie z wykolejonego pociągu pod Klewaniem mam tylko trzy uwagi:
1. na tym co przedstawia zdjęcie nie widać uszkodzonego toru, może to być po prostu przypadkowe wykolejenie, chyba że pociąg ten jechał w kierunku widocznego rozjazdu i miejsce uszkodzenia toru jest w oddali,
2. zastanawia mnie jak to się stało, że widoczne resztki wagonu po lewej stronie przemieściły się na tę stronę nie dokonując żadnych widocznych uszkodzeń toru,
a sam wagon jest kompletnie zniszczony - pozostały w zasadzie ledwo resztki podwozia ?
3. widoczny tabor raczej do pociągu pancernego nie należy, nie widać choćby pancernych płyt osłaniających maźnice. Może to być jednak pociąg gospodarczy.
Pozdrawiam,
Prezes
 

Podobne wątki