Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Dwa ciekawe prototypy jelczańskiego Żubra, drugi zagrał (prawie) główną rolę w filmie " Późne popołudnie" Jego kierowcą w filmie był nasz ulubiony Franciszek Pieczka Zdjęcia z sieci.
Tak wyglądały tylne klosze z białą wstawką,co ciekawe mieściła ona kulistą żarówkę światła cofania i rurkową pozycyjnego(wkładaną do czerwonej szklanej rurki).
Kolega stare tory wyjaśnił już, o co chodzi, ja dodam tylko, że klosze Wartburga 312 miały bardziej wystającą górną część, taki jakby "skrzydełka", w 311 były obłe na dole i na górze. Moi rodzice mieli właśnie Wartburga 312, na którym uczyłem się jeździć po leśnych dróżkach (ale tak naprawdę pierwszym samochodem, którym jeździłem, było kolejne auto moich rodziców, Fiat 125p, o którym pisałem wcześniej). A Wartburg tzw. przejściowy na podwoziu 353, był znany jako Wartburg 1000, określenia 312/1 nie znałem.
[DOUBLEPOST=1507756633,1507756251][/DOUBLEPOST]
Bingo! Fiat... ale raczej jego krótsza wersja, czyli 314 (rys. zapożyczone ze strony myntransportblog.com):
Istniała jeszcze wersja najdłuższa, czyli 306 - tę robi w H0 jeden z włoskich modelarzy: http://www.gegrail.com/catalogoAutobus2.pdf . Pojazdy były różnie karosowane więc nie jestem pewny rocznika. Inna wersja Fiata w barwach Orbis-u (ten to miał flotę) pojawia się w filmie "Kocie ślady" (1971):
Przeglądając fotosy filmowe natknąłem się na dwa intrygujące mnie obiekty samochodowe... Ktoś pomoże ustalić co to za wozy? Pierwszy wygląda zza filaru w centrum kadru (cysterna?):
Przeglądając fotosy filmowe natknąłem się na dwa intrygujące mnie obiekty samochodowe... Ktoś pomoże ustalić co to za wozy? Pierwszy wygląda zza filaru w centrum kadru (cysterna?):
Przewieszenie kabiny przed osią rzeczywiście sugeruje coś pochodnego od autobusu, ale "z twarzy" to w ogóle Chaussona nie przypomina. Konstrukcja tej polewaczki przypomina pojazdy które budował Dennis w UK, ale to też nie to.
Koledzy, mam zagwozdkę dotyczącą wczesnych kontenerów w Polsce. Przyjaciel przysłał mi zdjęcie kontenera chłodni ładowanego na Tatrę w jednym z naszych portów we wczesnych latach 60tych. Czy macie może jakieś informacje dotyczące podobnych kontenerów. Właśnie pracuję nad modelem jednego z nich i szukam wszelkich dostępnych fotografii. Mam jeszcze jedną z książki Kitowskiego o Gdyni, ale za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny. Wiem, że kilkadziesiąt takich kontenerów zakupiły PLO do wymiany towarowej z Wielką Brytanią i Danią (głownie do eksportu jaj i bekonu, oraz importu masła). Charakterystyczny jest sposób mocowania zaczepów do załadunku.
Przewieszenie kabiny przed osią rzeczywiście sugeruje coś pochodnego od autobusu, ale "z twarzy" to w ogóle Chaussona nie przypomina. Konstrukcja tej polewaczki przypomina pojazdy które budował Dennis w UK, ale to też nie to.
Dwukolorowe malowanie troche znieksztalca charakterystyczny ryjek Chaussona -wg. mnie uklad swiatel i maski wskazuje na Chaussona , moze aph47 albo 49.Wlasnie w latach w ktorych nagrano film zostalo kilkanascie sztuk przebudowanych-mysle , ze byl to wtedy czesty widok na ulicach Warszawy.
Druga fotka to angielska produkcja , dosyć ciekawy pojazd produkowany przez dwie firmy Commer i Karrier model Bantam , nie za bardzo miałem się czas zagłębić w szczegóły , bo trochę nie pasują mi kierunkowskazy jednak atrapa i stopnie wejściowe do kabiny są bardzo charakterystyczne
I to jest słuszna koncepcja. Konstrukcja faktycznie bardzo popularna i z tego co zdążyłem się zorientować pod nazwą Bantam produkowana od połowy lat 30-tych aż do końca istnienia firmy, czyli roku 1972! W kształcie (chodzi o stylizację karoserii) widocznym na prezentowanym wcześniej przeze mnie fotosie, wytwarzana od circa 1953 roku do wczesnych lat 60-tych. Jest trochę zdjęć z epoki jak i egzemplarzy odrestaurowanych, ale pomimo pomimo przejrzenia wielu, również nie trafiłem na taki układ górnych kierunkowskazów jak w egzemplarzu "polskim". Może kiedyś się znajdzie... A dla okraszenia mojej wypowiedzi - rodzinka Bantamów z Australii, wyposażona w kierunkowskazy ręczne:
Z kolei układ przedniej szyby (wąski środkowy słupek i szeroko prowadzona na boki szyba) wskazuje na Chaussona APH21/521... To chyba nie ten trop. Samochód wydaje się być zbyt spójną stylistycznie konstrukcją (całkiem nowocześnie jak na lata 50-te zakończony tył zbiornika) by była to przeróbka. A może to jakiś francuski wóz?
Wracając do polewaczki: Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale... sposób łamania przedniej szyby rzeczywiście odpowiada Chaussonowi APH521, ale wypukłość dachu i dolna część kabiny są zupełnie inne. Dół mógłby pochodzić z Chaussona AH48, ale czy komuś chciałoby się wprowadzać tak daleko idące zmiany przerabiając autobus (do tego o samonośnym nadwoziu) na polewaczkę warsztatowym sposobem?
Zdjęcie nietypowego, bo trzydrzwiowego Chaussona APH521/522 odkryłem niespodziewanie wśród linków do węgierskiego archiwum zapodanych przez kol. Groch na poprzedniej stronie. Wklejam miniaturkę, a kto jeszcze nie przejrzał wspomnianych linków, niech to zrobi pilnie.