Odnoszę wrażenie, że wielu oczekuje miniatury wykonanej na zasadzie że ktoś magiczną różdżką zmniejszy oryginał z każdym kabelkiem i podkładką pod śrubką....
Nie mylmy dwóch kwestii - czym innym jest oczekiwanie niemożliwego (pomniejszenie modelu w 100% z pomocą wspomnianej różdżki), a czym innym jest oczekiwanie, aby model był wiernie odwzorowany (bez błędów) w taki sposób w jaki pozwala na to technologia i skala w jakiej model jest produkowany.
Jeśli chodzi o to jak wykonane (zaprojektowane) są modele lokomotyw serii SM42/SP42 to nie znamy dokładnych kulis ich powstania. Nie wiemy czy błędy/uproszczenia wynikają z oszczędności (zamawiającego) czy projektującego lub wykonawcy (producenta). W tym roku mija już 7 lat od wdrożenia tych modeli do produkcji, a więc pewnie 8 lat już minęło od rozpoczęcia prac nad nimi (nad ostateczną wersją modelu). Przez ten czas wiele się zmieniło, firma PIKO zrobiła spore postępy, ukazało się wiele lepiej zrobionych modeli. Czasu nie cofniemy. Modele "Stonek" i "Kociołków" odegrały ważną rolę w historii rozwoju polskiego rynku modelarstwa kolejowego. Mają swoje wady - nikt tego nie ukrywa. Modele nadal cieszą się sporym zainteresowanie i tak naprawdę warto by zapytać - czy moglibyśmy obecnie liczyć na lepsze modele, a jeżeli tak to od kogo i za ile?
Myślę, że jest pewna (może nawet nie taka mała) grupa klientów (do której ja też się zaliczam), która oczekuje i chętnie by kupiła lepiej wykonany model lokomotywy serii SM42/SP42. Może mogłyby to być modele lokomotyw produkowanych do 1972 roku, a więc łapiących się także na III epokę? Wersja z inną ramą, także modele w wersji bez górnego reflektora. To mogłoby być ciekawe. Pytanie tylko czy jakikolwiek producent (duży lub mały) byłby się w stanie podjąć tego tematu na tyle, aby sprostać oczekiwaniom bardziej wymagających klientów, a jednocześnie zapewnić sobie odpowiedni zbyt i atrakcyjną cenę? Na przykład firma Roco. Byłaby to dobra alternatywa dla dosyć "starych" modeli lokomotyw serii SM42/SP42 produkowanych przez PIKO. Gdyby Roco podjęło "wyzwanie" i mu sprostało, cała sytuacja przypominałaby (nieco) tę z modelami lokomotyw serii ST44, które najpierw wyprodukowało Roco, a jak się "zestarzały" to PIKO wyprodukowało lepsze i tańsze, aczkolwiek w przypadku SM42/SP42 pewnie byłoby niemożliwe, aby modele od Roco były tańsze od modeli firmy PIKO

- nie mniej zapewne byłoby nie małe poruszenie na naszym rynku i zainteresowanie "nowym wcieleniem" "Stonek" i "Kociołków" w miniaturze

.