jeżeli fachowcy w dziedzinie oznaczeń i malowania taboru potwierdziliby w prasie hobbystycznej lub na naszym forum że model Pm2-14 jest w stu procentach prawidłowy ( pod względem malatury i kompletacji)
Żaden fachowiec nie potwierdzi z 100% pewnością, że model jest w 100% zgodny z oryginałem sprzed 70 czy 80 lat (lata 50-60 XX wieku), a tym bardziej starszym. Do tego potrzebne byłyby dokładne zdjęcia (najlepiej kolorowe), na których widać byłoby oryginał ze wszystkich stron, z dodatkowymi fotkami szczegółów, a takich zdjęć nie ma. Wszystkie modele, przedstawiające lokomotywy czy wagony sprzed wielu lat powstają na podstawie zachowanych materiałów, w tym rysunków fabrycznych, zdjęć, opisów, zachowanych dokumentów dotyczących zasad malowania i oznaczania pojazdów kolejowych, ale także wspomnień tych, którzy je wtedy widzieli.
Każdy taki model jest w mniejszym czy większym stopniu odwzorowaniem
przypuszczeń, jak oryginał
mógł w tamtym czasie wyglądać. Im więcej takich materiałów, tym większe prawdopodobieństwo, że model będzie wiernie odwzorowywał oryginał, ale 100% pewności nigdy nie ma. A jak wiadomo materiałów dotyczących wyglądu parowozów PKP z dawnych lat, szczególnie z lat 40. 50. i 60. XX wieku jest bardzo niewiele. Trochę lepiej jest z informacjami, a zwłaszcza zdjęciami z lat 70. i późniejszych, ale tu też do pełnej wiedzy o każdym parowozie dużo nam brakuje. Tak więc oczekiwanie wyrażone przez kolegę
@JSz jest, delikatnie mówiąc, mało realistyczne.
Inną sprawą jest to, co z tą wiedzą zrobią producenci modeli. I tu mamy dobre, ale i niestety złe przykłady, jak choćby model Pm2-21, w którym z jednej jest bardzo dużo detali specjalnie opracowanych dla wersji PKP z lat 70., a z drugiej strony popełniono kardynalny błąd w odwzorowaniu prawej strony kotła. Na temat modelu Pm2-14 nie wypowiadam się szczegółowo, bo nie mam wiedzy, jak oryginał wyglądał w roku 1955 czy 1956. Wiemy, że 3 lata później miał doczepiony inny tender, ale to nie musi oznaczać błędu w modelu, bo międzyczasie tender mógł być zamieniony - czy był faktycznie, nie mam wiedzy. O kolorach już się wypowiadałem, o usunięcie tabliczki na drzwiach dymnicy producent mógł zadbać, ale zrobił, jak zrobił. Ogólnie model odpowiada wyglądowi parowozów tej serii z połowy lat 50. XX wieku i tak mógł wyglądać Pm2-14 w tych latach - a czy naprawdę tak wyglądał, nie wie chyba nikt.