• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii Pm2

trol

Aktywny użytkownik
Reakcje
72 6 0
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł biznesowy dla naszych kolegów z forum jak Ranger lub Fenix. Może chcieli by oni wykonać dodatkowe zestawy do samodzielnego montażu dla grypy osób którym zależy by ich model Pm2-21 miał mniej błędów. W zestawie takim znajdowały by się brakujące elementy które zaznaczył na rysunku Pan Andrzej Haraasek. Rozumiem że nie wszystkie poprawki będzie dało się wykonać we własnym zakresie i niektóre prace montażowe będą wymagały zdolności manualnych, wiedzy i odpowiednich narzędzi ale jeśli jest możliwość bezinwazyjnego montażu klapy wywietrznika o którym pisał kolega Fenix do Piotra to może inne elementy też będzie można tak opracować by nie stanowiły większego problemu w montażu.
 
Ostatnio edytowane:

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.565 120 86
@trol Myślę, że przy tak dobrej bazie koledzy @Ranger & @FENIX już coś tam kminią ;)
Pewnie też znajdą chętnych do ortodoksyjnych przeróbek (to nie wyśmiewanie). Sam też pewnie bym się skusił gdyby nie to, że zawęziłem swoje zanteresowania do disli ;) Jedeny wyjątek (elektryk) na który czekam to Dragon.
 

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.670 10 1
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł biznesowy dla naszych kolegów z forum jak Ranger lub Fenix. Może chcieli by oni wykonać dodatkowe zestawy do samodzielnego montażu dla grypy osób którym zależy by ich model Pm2-21 miał mniej błędów. W zestawie takim znajdowały by się brakujące elementy które zaznaczył na rysunku Pan Andrzej Haraasek. Rozumiem że nie wszystkie poprawki będzie dało się wykonać we własnym zakresie i niektóre prace montażowe będą wymagały zdolności manualnych, wiedzy i odpowiednich narzędzi ale jeśli jest możliwość bezinwazyjnego montażu klapy wywietrznika o którym pisał kolega Fenix do Piotra to może inne elementy też będzie można tak opracować by nie stanowiły większego problemu w montażu.
Pomysł piękny ale będzie wymagał rozebrania modelu, wiercenia otworów, wklejania elementów, malowania ich (nawet jeśli zrobisz to poza modelem). Nie mówiąc o usuwaniu zbędnych detali.

Taki zabieg nie będzie ani łatwy ani szybki.

Ja oczywiście mogę takie zestawy przygotować nawet na styczeń ale bądźmy realistą, większość tych zestawów trafi do szuflady.

U mnie cały czas można zamówić biżuterię do parowozów a blaszki na życzenie.
Od razu uprzedzam, że taki kompletny zestaw będzie kosztował dobrze ponad 200zl, bliżej 300zl nawet.
Całe "know how" odnośnie reflektorów lustrzanych to teraz konkretne zagadnienie.
 
Ostatnio edytowane:

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.565 120 86
Nie zapominajmy o dokładnej instrukcji montażu zestawu waloryzującego. Musiała by zawierać dokładne wymiary wiercenia otworów, umieszczenia dodatkowych elementów. Może jakieś szablony pomocnicze. Trochę pracy czeka @Ranger a ;)
Zestaw lamp od @Ostbahn , @14D40
Tylko trzeba pamiętać, że wzrasta koszt modelu w granicach 800-1000PLN.
 
Ostatnio edytowane:

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.670 10 1
Nie zapominajmy o dokładnej instrukcji montażu zestawu waloryzującego. Musiała by zawierać dokładne wymiary wiercenia otworów, umieszczenia dodatkowych elementów. Może jakieś szablony pomocnicze. Trochę pracy czeka @Ranger a ;)
Zestaw lamp od @Ostbahn , @14D40
Tylko trzeba pamiętać, że wzrasta koszt modelu w granicach 800-1000PLN.
Z całym szacunkiem ale ja nie będę używał w zestawach żadnych reflektorów Ostbahn a tym bardziej 14D40. Mam swoje reflektory.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.124 503 30
Po wpisach z ostatnich dwóch dni, już po zamieszczeniu przeze mnie listy i rysunków niezgodności modelu Pm2-21 z prawdziwym parowozem, chwilami żałuję, że w ogóle takie zestawienie zrobiłem. Miałem na celu przekazanie tym, którzy chcą coś więcej wiedzieć i którzy być może spróbują coś w modelu poprawić, w miarę rzetelnych, jak na moje możliwości, informacji na ten temat, ale jak widzę sprowokowałem głównie wpisy w rodzaju "Piko znowu poszło na łatwiznę", "po co się mieli wysilać, jak i tak .... (tu wpisać kto: Polaczki, lemingi itp.) kupią wszystko ze znaczkiem PKP" itd. itp. (edycja: zbędne wpisy zostały usunięte)

Ale skoro powiedziałem A, to muszę powiedzieć B, m.in. dlatego, że czuję, iż jestem to winny firmie Piko i jej przedstawicielom w Polsce. Ale na początek kilka komentarzy do niektórych ostatnich wpisów.
na siłę wydano (z braku właściwej formy) model Pm2-21 przedstawiający parowóz jak Pan już wspomniał wcześniej, innej serii produkcyjnej.
Niczego takiego nie napisałem, natomiast pisałem już, że model Pm2-21 nie odpowiada żadnej konkretnej serii produkcyjnej - teraz dodam, że z dwóch powodów: 1) oryginalny Pm2-21 w latach 70. był hybrydą dwóch oryginalnych parowozów (podwozie od egzemplarza z jednej serii, a kocioł z parowozu z innej serii) i 2) błędów samego modelu.
wychodzi na to że nasz model Pm dostał zestaw kołowy taki jak ma BR 03 w wersji expert plus
O ile wiem, wszystkie wersje modelu 03/Pm2 mają identyczne zestawy kołowe.
Piko po prostu poszło na łatwiznę, bo model ten właściwie może udawać każdą Pm2 do numeru 21, oraz drugie Pm2-35. Wcale się nie zdziwię jak za jakiś czas Piko wypuści taką samą lokomotywę z innym numerem.
Bzdura z powodów wyjaśnionych wyżej. Ten model nie może udawać żadnej innej Pm2, nawet, gdyby nie miał wszystkich opisanych wcześniej błędów.
Istnieje, całkiem realne wg mnie, założenie, że przynajmniej część z nieścisłości została wykonana świadomie. I nie jest to zarzut - wiadomo, koszty, jak również ew. możliwość wykonania innego numeru parowozu z podobnym poziomem nieścisłości - jeśli idealnie wpasujemy się w dany egzemplarz, każdy inny będzie tylko gorszy.
Z całą pewnością tak jest. Pytanie tylko, czy myślimy o tych samych elementach wykonanych nieściśle. Moim zdaniem sprawa komplikacji modelu i związanych z tym kosztów była przyczyną przede wszystkim wykonania reflektorów w taki, a nie inny sposób. Z podobnego powodu najprawdopodobniej nie wykonano takich elementów, jak mechanizm otwierania klap wodnych, drewnianego podwyższenia skrzyni węglowej, czy takich drobiazgów, jak te brakujące rurki (poz. 10 i 12). Natomiast będę się upierał przy zdaniu, że podstawowy błąd w osprzęcie kotła przy tylnym kołpaku jest wynikiem niedopatrzenia lub pomyłki, bo wykonanie tego w prawidłowy sposób nie zmieniłoby praktycznie kosztu opracowania modelu. Natomiast zagadką pozostaje dla mnie powód nie wykonania w naszym modelu oświetlenia rewizyjnego w sytuacji, gdy jest to gotowe i nie wymaga specjalnego adaptowania.
Przy poszukiwaniach dobrze jest znać to:
Do tego materiału, jak i do (polskiej?) strony, z której to wzięto, podchodziłbym z największą ostrożnością i rezerwą. Jeżeli są tam takie kwiatki, jak firma "Kruppa", czy "Henschela", a skrót BMAG jest wyjaśniony jako "robaki Berliner Maschinenbau AG", to ja wolę jednak bardziej sprawdzone źródła. Wszedłem na stronę niemiecką, której adres jest podany we wpisie kolegi @rprail, ale trudno tam cokolwiek znaleźć - mnie się nie udało.

A teraz wracamy do modelu Pm2-21. Zgodnie z wcześniejszą obietnicą jeszcze raz zrobiłem zestawienie przeróbek i zmian, jakie wykonano w modelu BR 03 w celu zrobienia z niego modelu naszego Pm2-21. Jest to lista tego, co ja zauważyłem, ale zastrzegam, że mogłem o czymś zapomnieć albo coś przeoczyć. Na zdjęciach modelu zaznaczył nowe detale oraz miejsca, gdzie były elementy usunięte. Należy pamiętać, że model Pm2-21 nie powstał w wyniku prostej adaptacji modelu w wersji DB czy DR. Z obu wersji niemieckich zostały wzięte elementy pasujące do wersji PKP, które zostały dodatkowo zmodyfikowane. I tak kocioł Pm2-21 zasadniczo pochodzi z wersji DR (Piko 50684/5). Ze względu na brak podgrzewacza wody na dymnicy przed kominem konieczna musiała być modyfikacja formy (lub wymiana jakiegoś elementu formy), ale niestety, omyłkowo, jak sądzę, prawą stronę kotła wzięto z wersji DB (Piko 50680/2) i powstała „hybryda”, o której pisałem wcześniej. Tender Pm2-21 jest modyfikacją modelu wersji DB (w modelu 03 DR jest tender starszego typu), z którego usunięto trzeci reflektor, a dolne reflektory przeniesiono z czołownicy na skrzynkę narzędziową. Z najbardziej widocznych różnic w stosunku do wersji DR i DB, poza likwidacją podgrzewacza wody, należy wymienić likwidację wywietrzników na dachu budki i instalację inżektorów pod budką zamiast pompy wodnej po lewej stronie parowozu. Moja lista zmian przestawia się następująco:

(1) Likwidacja podgrzewacza wody na kotle przed kominem.

(2) Zawory bezpieczeństwa typu PKP.

(3) Przeniesienie prądnicy z dymnicy na pomost.

(4) Likwidacja wywietrzników na dachu budki.

(5) Likwidacja hamulców osi przedniego wózka i tylnej osi tocznej.

(6) Likwidacja pompy wodnej.

(7) Inżektor na parę odlotową Metcalfe’a-Friedmanna pod budką po lewej stronie wraz z odolejaczem i rurą doprowadzającą parę.

(8) Inżektor Nathana pod budką po prawej stronie wraz z rurą zasilającą.

Oba inżektory to elementy całkowicie nowe, niewystępujące w ogóle w wersjach niemieckich.

(9) Prasa smarna z napędem – w tym konkretnym parowozie prasa była po lewej stronie, a nie po prawej. Podobnie jak inżektory, jest to całkowicie nowy element modelu.

(10) Polskie SHP (nieco inny wygląd niż Indusi DR/DB).

(11) Napęd prędkościomierza. Element nowy, niewystępujący w wersjach DR/DB.

(12) Płaskie drzwi dymnicy bez centralnego zamka i bez trzeciego reflektora.

(13) Polskie reflektory (jak wykonane, to druga sprawa), w tym na tendrze przeniesione z czołownicy na skrzynkę narzędziową.

(14) Uchwyty manewrowego na przedniej czołownicy obok reflektorów.

(15) Likwidacja trzeciego reflektora na tendrze i wykonanie w jego miejscu uchwytu na sygnał.

(16) Likwidacja reflektorów typu DR/DB na czołownicy tendra z pozostawieniem uchwytów na sygnały.

(17) Skrzynka na wąż ppoż. na tylnej ściance skrzyni węglowej tendra. W tendrze Pm2-21 skrzynka była przesunięta w lewo, ale w innych tendrach była też centralnie. Element nowy, niewystępujący w wersjach DR/DB.

(18) Kurek przewodu ogrzewania parowego przeniesiony na drugą stronę sprzęgu.

Malowanie i oznaczenia.

Na zdjęciach elementy są oznaczone tymi samymi numerami.

IMG_2299b.JPG

IMG_2302b.JPG

IMG_2304b.JPG

IMG_2305b.JPG


Podsumowując, nie jestem w stanie uwierzyć, że podejmując tak duży wysiłek, jak opracowanie całego szeregu nowych elementów (jak inżektory, skrzynka na wąż ppoż. czy prasa smarna) i z jednej strony dbałość o takie drobiazgi, jak przeniesienie kurka ogrzewania parowego z jednej strony sprzęgu na drugą, z drugiej strony odpuszczono sobie inne rzeczy "bo i tak to kupią" - dla mnie byłoby to kompletnie nielogiczne.

Mam nadzieję, że tym wykazem chociaż w minimalnym stopniu przyczynię się zmiany nastawienia przynajmniej niektórych z Was do modelu i podejścia firmy Piko do modeli taboru PKP.
 
Ostatnio edytowane:

MIKOT 1

Znany użytkownik
Reakcje
4.380 99 132
Zapraszam na porównanie modeli innych producentów podobnych parowozów.
http://forum.modelarstwo.info/threads/wesołe-przypadki-mikota-1.48734/post-1100470

Proponuje, aby Piko rozważyło wypuszczenie Pm2 w wersji exclusive: aktywny dym, zsynchronizowane dźwięki z polskimi gwizdawkami (nie rosyjska syrena alarmowa oderwana od okrętu, podwodnego chyba), porządne reflektory z odbłyśnikami (mogą być mikrożarówki). Do tego dedykowany zestaw wagonów (3 lub 4 porządne wagony z oświetleniem wyprodukowane przez Piko, nie odgrzewane boczniaki czy Schurzeny). Płacę i wymagam, choćby kosztował 5000. Do teego zestawu koniecznie porządna, drewniana walizeczka, jak w zestawie Roco 61474 za który dałem 2500 złotych parę lat temu. Już ustawiam się w kolejce.
 
Ostatnio edytowane:

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
300 8 0
Po wpisach z ostatnich dwóch dni, już po zamieszczeniu przeze mnie listy i rysunków niezgodności modelu Pm2-21 z prawdziwym parowozem, chwilami żałuję, że w ogóle takie zestawienie zrobiłem...
Szanowny kolego Andrzeju.
Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Zawsze istnieje (a na forum szczególnie ) ryzyko, że ktoś błędnie zinterpretuje wpisy. Proszę nie żałować, bo zrobił Kolega kawał dobrej roboty. To jest forum modelarskie i modelarze już zacierają ręce mając bazę do swoich modelarskich modyfikacji. Niejeden z Was buduje modele od podstaw i jest to jego pasją tak jak innych pasją są przeróbki, konwersje. Myślę, że tu nie ma się co obrażać, bo kawał dobrej modelarskiej roboty został już przez Pana Andrzeja wykonany, dzięki temu sporo osób z warsztatem będzie mogło zrobić swój własny, piękny model, zwaloryzować go tak żeby przypominał oryginał i mają tworzywo do swojej twórczości, nie muszą szukać. Kolekcjonerzy/zbieracze moga być rozgoryczeni tym, że w tej cenie nie dostali modelu jakiego oczekiwali (czyli wiernego). Ten model takim nie jest, ale nikt nie zmusza do jego kupna. Nie chcę się rozwodzić nad filozofią jednej i drugiej grupy, dodam tylko, że wszyscy wiemy co zrobić żeby zbliżyć nasze modele do ideałów. Co do firmy Piko, już pisałem, że firma z roku na rok popełnia mniej błędów, i potrafi zrobić dobry model, to tylko kwestia czasu kiedy taki powstanie. Więc Szanowni Kolekcjonerzy, cierpliwości a Szanowni Modelarze do dzieła.;)
 
Ostatnio edytowane:

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
300 8 0
Właśnie, że nie. Ja się spodziewam Pm2 w full wersji, o czym pisałem w poprzednim wpisie.

Pm2, którą sam robiłem właśnie tyle kosztowała.
A to przepraszam. No może kiedyś. Jest miejsce na czujnik obrotów, reszta do ogarnięcia. Jesli oni chcą (a to byłaby naturalna kolej rzeczy) zrobić w przyszłości parowóz polskiego projektu, to muszą te lampy zrobić jak należy. Myślę też, że postęp wymusi i dynamiczny generator i inne, np. polski schemat dźwięku.
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
300 8 0
Z ciekawości zajrzałem na YouTube i znalazłem nowy filmik z Pm2.

Moje wnioski po obejrzeniu filmu: Piko trochę się nauczyło jak powinien brzmieć parowóz przy ruszaniu i w biegu. Widać, że rytm wydmuchów pary jest zgodny z ruchem tłoków. Trochę nie podoba mi się samo brzmienie, ale nie mam dobrego odsłuchu (a modelu swojego jeszcze nie otrzymałem). Nie wiem też jak brzmiał prawdziwy Pm. Nie udało mi się wyłapać, czy przy wybiegu słychać toczenie się kół, albo inne dźwięki parowozu jadącego z zamkniętą przepustnicą. Ale i tak jest lepiej niż w OKo1.
 
Ostatnio edytowane:

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Reakcje
4.237 30 1
Z ciekawości zajrzałem na YouTube i znalazłem nowy filmik z Pm2.

Moje wnioski po obejrzeniu filmu: Piko trochę się nauczyło jak powinien brzmieć parowóz przy ruszaniu i w biegu. Widać, że rytm wydmuchów pary jest zgodny z ruchem tłoków. Trochę nie podoba mi się samo brzmienie, ale nie mam dobrego odsłuchu (a modelu swojego jeszcze nie otrzymałem). Nie wiem też jak brzmiał prawdziwy Pm. Nie udało mi się wyłapać, czy przy wybiegu słychać toczenie się kół, albo inne dźwięki parowozu jadącego z zamkniętą przepustnicą. Ale i tak jest lepiej niż w OKo1.
Tyle co zauważyłem na początku filmu ,to jest model ale nie z dekoderem Piko :niepewny: a z dekoderem montowanym przez Karola (ESU) więc to chyba inny schemat dźwiękowy ? Czy Piko zrobiło to dobrze trzeba by ocenić na modelu z dekoderem PSD XP 5.1;)
 

Podobne wątki