• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii ET22

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.132 88 0
No tak. Jest miejsce na wpisanie ZNTK i daty naprawy rewizyjnej, jak kiedyś ta naprawa nastąpi. Na razie jej termin nie nadszedł.

Bo to jest model w malowaniu nowy jak wyszedł z fabryki w 1989 roku.
Ściślej, po zmianie przydziału z Oleśnicy na Wrocław, ale przed pierwszą naprawą.

Przykładowo, mamy 1 maja 1990. Pojazd przydzielony do Wrocławia, od przyjęcia na stan minęło zaledwie 14 miesięcy.
 
Reakcje
1 0 0
Panowie, wielki dzięki za rozjaśnienie tematu. Teraz jeszcze jedno pytanie co do ET22-1183 w celu zawężenia realnych dat dla tego modelu.
Do Wrocławia trafiła 1991-05-01, czy wiemy kiedy miała pierwszą naprawę rewizyjną?
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.482 443 99
Panowie, wielki dzięki za rozjaśnienie tematu. Teraz jeszcze jedno pytanie co do ET22-1183 w celu zawężenia realnych dat dla tego modelu.
Do Wrocławia trafiła 1991-05-01, czy wiemy kiedy miała pierwszą naprawę rewizyjną?
Jeśli chodzi o historię napraw ja znam tylko jedną stronę oficjalną na której to jest - jest to ta strona i wg niej:

1183.jpg

R3 to chyba druga naprawa była patrząc na czasookresy pomiędzy R3 i R4 oraz R4 i P4... skoro wyprodukowano ten egzemplarz w 1989 roku... Czyli pierwsza mogła być gdzieś tak w połowie, bądź drugiej połowie lat 90-tych.... wtedy to R3 wypadało by że była to druga naprawa...
Może ktoś lepiej wie to niech sprostuje.
 
Ostatnio edytowane:

SU45-034

Aktywny użytkownik
Reakcje
807 89 3
Jeśli chodzi o historię napraw ja znam tylko jedną stronę oficjalną na której to jest - jest to ta strona i wg niej:

Zobacz załącznik 860476
R3 to chyba druga naprawa była patrząc na czasookresy pomiędzy R3 i R4 oraz R4 i P4... skoro wyprodukowano ten egzemplarz w 1989 roku... Czyli pierwsza mogła być gdzieś tak w połowie, bądź drugiej połowie lat 90-tych.... wtedy to R3 wypadało by że była to druga naprawa...
Może ktoś lepiej wie to niech sprostuje.
R3 to jak sama nazwa wskazuje trzecia naprawa rewizyjna od wyprodukowanania a obecnie lokomotywa pracuje już po piątej naprawie rewizyjnej. Można to zapisać R5, 0R5 lub P4/5.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.132 88 0
Jeśli chodzi o historię napraw ja znam tylko jedną stronę oficjalną
Już parę razy tłukłem ten temat na Forum, jak i z samym Ilostanem, więc tym razem ograniczę się do zacytowania ze strony Ilostanu:

"Informacje i dane prezentowane w serwisie Ilostan Pojazdów Trakcyjnych nie są oficjalnymi przewoźników kolejowych i pochodzą ze źródeł określonych w bibliografii oraz obserwacji użytkowników naszego serwisu."
 
Ostatnio edytowane:

ALA

Znany użytkownik
Reakcje
1.408 23 0
Hmm ...
Też mam wątpliwości, czy to jest dobry pomysł z tymi pseudo cieniami ? ...
Tym bardziej, że zdrowo przesadzili z ich wielkością! :mad:

ALA_2022_13 Piko_96337 b.jpg


Nic, zobaczymy jak to "na żywo" będzie wyglądało ... ?!
 

old_jawa

Znany użytkownik
Reakcje
1.556 60 1
Na ten boczny numer będzie jeden sposób: patyczek nasączony zmywaczem Wamodu - lakier bezabarwny błyszczący - kalki - lakier bezbarwny półmatowy ;) Albo będzie w końcu pretekst do wypróbowania blaszek fototrawionych z numerem :niepewny:
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.482 443 99
Na kilku egzemplarzach z przed tego "czcionkowego liftingu" mam napis ET22 i numer boczny i tak szczerze pisząc słabo go widać (cienka biała czcionka na bardzo jasnozielonym tle). W przypadku ST44-190 Roco też jest malowany napis na modelu, gdzie w realu był 3D, ale na modelu występuje on na ciemnozielonym tle. Wtedy powiedzmy, że dobrze go widać. Te cienie pewnie temu miały służyć by na jasnym tle jakoś ten kolor liter wyglądał. W tym kontekście może to i nie głupi pomysł. Weźcie pod uwagę też fakt, że na zdjęciach wszystko wygląda "strasznie" a na żywo odbiór jest nieco inny. Ja na żywca nie widziałem tego wykonania z cieniami, więc tak jak wy po zdjęciach krytykował od razu nie będę.
I tak - jeśli ktoś chce mieć "jak w realu" - to musiał by montować trawione oznaczenia, bo w realu malowane nie były, ale w formie (aluminiowych?) nakładanych na budę liter i cyfr. Nałożenie trawionych oznaczeń zwykle i tak = pomalowanie na nowo modelu, a więc zamalowanie fabrycznych nadruków. Co ambitniejsi modelarze i tak chcą "jak w realu" --> wybór jest jeden: trawionki.... Jaki więc problem czy cień jest, czy nie ma, skoro i tak zrobią po swojemu.... bo malowane, czy z cieniem, czy bez - są tylko namalowane. I w tym i w tym przypadku 'lipa'... :)
 
Ostatnio edytowane:

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.170 131 19
Jaki więc problem czy cień jest, czy nie ma, skoro i tak zrobią po swojemu.... bo malowane, czy z cieniem, czy bez - są tylko namalowane. I w tym i w tym przypadku 'lipa'... :)
Lipa to jest teraz. Problem jest mianowicie taki, że jak oznaczenia są namalowane "normalnie", to tylko nakładam fototrawione i problemu de facto nie ma, a tak jak teraz to co? Muszę zmyć cienie (czyli w zasadzie całe oznaczenia), polakierować (cały model, aby było jednolicie?) i dopiero nałożyć trawione oznaczenia. Moim zdaniem to droga donikąd.

Nie wiem kto wpadł na ten "genialny" pomysł, ale to po prostu "strzał w stopę". Zamówiłem ten model ze względu na przydział, ale tym jak wykonano oznaczenia na ścianach bocznych, odebrano mi całą przyjemność z tego modelu, jeszcze przed jego zakupem. Powiem szczerze, że nie wiem co zrobić. Kusi mnie, aby w związku z tym go po prostu nie kupować, a z drugiej strony na taki model czekałem (malowanie, układ elementów, przydział) i wkurza mnie, że jest to kolejna miniatura, która "fabrycznie" wymaga poprawek, aby jakoś wyglądała. W niemalże każdym modelu, który chcę kupić, prawie każdy producent musi coś "popsuć", aby odebrać pełną i niepohamowaną radość z jego posiadania, oglądania, eksploatacji. Ehh... to się wyżaliłem. Możecie teraz wieszać na mnie psy...
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.482 443 99
Lipa to jest teraz. Problem jest mianowicie taki, że jak oznaczenia są namalowane "normalnie", to tylko nakładam fototrawione i problemu de facto nie ma
O ile trawionki 100% odpowiadają temu co nadrukowane... a z tym różnie bywa. Zdejmiesz budę, kupisz taśmę TAMYIA, pryśniesz aero ten pasek na nowo, nałożysz trawionki i będzie git. W takim wykonaniu masz przynajmniej motywację by to zrobić i uzyskać jeszcze lepszy model :) Ja tam bym się nie zamartwiał tylko to zrobił /choć wiem, że nie łatwo jest "czysto" nałożyć napisy trawione na model taki jak ET22, czy ST44 i zrobić to tak by zaraz nie odpadły by byle zaczepieniu/... W ostateczności zostają kalki (bez cieni :) ).
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki