• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.214 156 7
A jesteś pewien, że nie jet przylutowany z drugiej strony płytki? W moim modelu też tak to wygląda, a wszystko działa poprawnie.

Przy okazji muszę stwierdzić, że w tym modelu PIKO nie poszło na łatwiznę, a przygotowało zaskakująco rozbudowaną elektronikę.
Zaskakuje ilość mikroprocesorów sterujących oświetleniem i komunikacją wewnętrzną. W każdym wagonie są co najmniej dwie płytki z elektroniką.
Płytka główna
Zobacz załącznik 943287
i jej ciąg dalszy
Zobacz załącznik 943288
Dodatkowa płytka podłączeniowa dekodera wydaje się być zbędna, ale tak naprawdę kryje pod sobą nie tylko złącze ale i jedną z diod oświetleniowych.
Zobacz załącznik 943289

Głośnik wmontowano w miejsce ubikacji (nie da się jej więc sensownie oświetlić).
Zobacz załącznik 943291
Dół wagonu silnikowego też kryje dodatkową płytkę.
Zobacz załącznik 943290

W wagonach czołowych również mamy dwie płytki.
Na dole sterująca.
Zobacz załącznik 943292
oraz przewody połączeniowe oświetlenia i sprzęgu.
Zobacz załącznik 943293
Zobacz załącznik 943294

Płytka górna (oświetleniowa)
Zobacz załącznik 943295
połączona jest z dolną bez kabli złączami przypominającymi igły testowe.
Zobacz załącznik 943296

No i ciekawostka z oknami odlane są stoliki podokienne.
Zobacz załącznik 943297

Pozdrawiam
Piotr
Z opisu i ze zdjęć wynika, że model nie zawiera fabrycznie wbudowanych kondensatorów (UPS)? Czy wnioskuję prawidłowo?
PS. Bardzo pomocne zdjęcia i opis.
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.879 15 1
Z opisu i ze zdjęć wynika, że model nie zawiera fabrycznie wbudowanych kondensatorów (UPS)? Czy wnioskuję prawidłowo?
Zarówno wersja cyfrowa jak i analogowa ma w standardzie wbudowane mocne kondensatory. Widać to po oświeconym oświetleniu przedziałów pasażerskich, które jeszcze przez około 5 sekund od odcięcia zasilania świeci.
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.915 138 3
A czy ktoś z Kolegów łączył 2 razy EN57 Piko za pomocą dodatkowych części tj. wymienił zgarniacze i założył imitację sprzęgu Scharfenberga? Czy to razem jeździ po łukach i nie wykoleja się?
Ja łączyłem i nawet dwie jednostki jedziemy razem na imprezie w Kozach. Niestety w moim przypadku podczas jazdy sprzęg się rozpinał. Dodatkowo ten element łączący miał wadę fabryczną i fragment, który wkłada się w KKS (takie V) z jednej strony po zgięciu do środka żeby wszedł w otwór KKS pękał i tracił właściwość utrzymania sprzęgu w KKS. Co doprowadzało to rozłączania podczas jazdy. Niestety obie jednostki bardzo różnie jeździły na 1 fredzie. Był też problem ze światłami. Ogólnie funkcje dziwnie działały.
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.915 138 3
Miałem 3 takie sprzęgi i 3 sztuki mi pękły.
Ale ostatnio gdzieś była impreza (chyba na FB widziałem zdjęcia) i tam też ktoś tak uruchomił jednostki. Pytałem ich i pisali że takich objawów jak u mnie nie mieli.
Ja od Kóz do tych moich EN57 nie zajrzałem. Zresztą w domu mam tylko miniboxa więc programować mi się nie uda tych dekoderów. Nawet adresu nie mogę zmienić :]
ATo pokazało mi że już więcej nie kupię nic od PIKO z ich dekoderem.
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
6.103 145 0
@Artur - czy podwójna jednostka jeździła na jednym adresie?
Czy na skonfigurowanej "trakcji wielokorotnej" dla kilku adresów lokomotyw (EZT) ustawionej wcześniej w centralce. W tym drugim przypadku jakiś czas temu zauważyłem, że FRED ma problem z obsługą tej opcji (nie zawsze załączała się zmiana kierunku jazdy).
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.915 138 3
Tak obie jednostki były na tym samym adresie. Wiesz nie mogłem go zmienić więc jeździły na 3 :]
Co do centralki to wątpię by coś było zmieniane. To chyba Digikeijs był.
 

alienik

Użytkownik
NAMR
Reakcje
97 0 0
To ja się może dorzucę do powyższego porównania filmowego ze swoimi własnymi spostrzeżeniami po kilku dniach równoległego użytkowania 1022 (dekoder Piko) i 925 (dcc24).

Pierwszym, co zwróciło moją uwagę już po kilku minutach jazd był fakt braku automatycznego załączania się sprężarki głównej w modelu z dekoderem Piko, w modelu z dcc24 jak długo jednostka jest uruchomiona, sprężarka co jakiś czas się sama załącza i dobija ciśnienie. W modelu Piko jedynie po użyciu funkcji hamowania (F19) i całkowitym zatrzymaniu składu załączyła się automatycznie, w czasie normalnej jazdy musiałem sterować nią ręcznie, co przy umieszczeniu sprężarki prawie na końcu listy funkcji (F25), było dość mało wygodne.

Drugie, to o niebo lepsze dźwięki silników trakcyjnych w dekoderze dcc24, zarówno przy jeździe z tą samą prędkością, jak i przy przyspieszaniu.

Dźwięki sprężarek, zarówno głównej jak i małej są w obu modelach moim skromnym zdaniem w porządku (schodzi mi 15 rok pracy przy utrzymaniu EN57, więc trochę się ich nasłuchałem ;) )

Sekwencje uruchamiania się różnią, czego film do końca nie oddaje.
W modelu piko mamy po kolei: mała sprężarka, pantograf w górę, przetwornica (z bardzo mdłym w moim odczuciu dźwiękiem) załączająca się praktycznie równo ze sprężarką główną, która to sprężarka po krótkim cyklu się wyłącza. Na tym sekwencja się kończy
W modelu Piko mamy po kolei: stuk drzwi, dźwięk dźwigni załączania baterii, mała sprężarka, pantograf w górę, brzęczyk czuwaka/shp, załączenie przetwornicy. W modelu dcc24 załączenie sprężarki głównej nie wchodzi w skład sekwencji uruchamiania, załącza się ją po uruchomieniu ręcznie, zakończyć pierwszy cykl też trzeba ręcznie, po czym sprężarka przechodzi w sterowanie automatyczne, które opisałem w pierwszym punkcie (oczywiście wciąż w dowolnym momencie można ją załączyć i wyłączyć ręcznie).

Sygnały dźwiękowe w obu modelach brzmią OK, Piko ma dodatkowo dźwięk wg. opisu dwu-tonowy, choć wyszedł tak, jakby obu trąbek użyto naraz, zamiast jedna po drugiej. Za to zaletą piko moim zdaniem jest ulokowanie obu tonów trąbki na sąsiednich funkcjach, gdzie w dcc24 są mocno rozstrzelone.

W modelu dcc24 nie podoba mi się dodanie dźwięków sprzęgania / rozprzęgania do funkcji oświetlenia manewrowego, trochę to głupi brzmi, jak przy każdym załączeniu/wyłączeniu oświetlenia manewrowego słyszysz też dźwięki sprzęgów... Piko ma na szczęście te funkcje rozdzielone.

Komunikaty głosowe: W modelu Piko dostępne są tylko dwie. Kontrola biletów, która brzmi strasznie sztucznie, i odjazd. W dcc24 mamy 3 warianty rozmów radiowych, gwizdek konduktora i zapowiedź stacyjną.

Oświetlenie tablic kierunkowych: W obu dekoderach jest tak samo, podświetlana jest tylko tablica przednia zgodnie z kierunkiem jazdy, i tu zaczynają się schody... o ile w modelu ze starymi przewijanymi tablicami (925) nie kłuje to w oczy, to w przypadku modelu z tablicami diodowymi (1022) zdecydowanie powinny być podświetlone obie tablice niezależnie od kierunku jazdy. Jako, że jestem w cyfrowe klocki bardzo początkujący, może ktoś podpowie, czy da się to poprawić programowo ?

Z innych drobiazgów: na plus dla Piko dźwięk podnoszenia pantografu pod osobną funkcją, na plus dla dcc24 dźwięk "tykania" Haslera.

No i tyle moich przemyśleń. Mam nadzieję, że komuś się przydadzą :)
 

alienik

Użytkownik
NAMR
Reakcje
97 0 0
Czy może ktoś wytłumaczyć po co dźwięki z radiotelefonu czy z kontroli biletów? A może jeszcze "dograć" dźwięki z rozmów pasażerów, jakieś śpiewy po browarkach?...
Z kontrolą biletów się zgodzę, moim zdaniem też nie jest to funkcja trafiona (podobnie jak dźwięki otwierania okien zwykłych i maszynisty pod różnymi funkcjami w piko), o tyle rozmowy na radiu moim zdaniem już takie złe nie są. Niektórzy z nas lubią się bawić w maszynistów i mogą one być elementem tej zabawy, a jeśli woli kolega bardziej realistyczne wyjaśnienie, to na dużych stacjach często można spotkać rewidentów albo manewrowych z dość głośno ustawionymi radyjkami, więc można sie rozmów radiowych nasłuchać. Tak ja to widzę, choć wszystko oczywiście jest kwestią gustu i upodobań.
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.735 125 86
He, he: "Niektórzy z nas lubią się bawić w maszynistów". A potem "płacz", że te modele to nie zabawki. :LOL::LOL::LOL::LOL:
Te zabawkowe dzwięki (kontrola biletów, otwieranie okien zwykłych i maszynisty, zapowiedzi peronowe) tylko to "uprawomocniają".
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki