Model fabryczny PIKO - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57

[PP1970]

Co może być przyczyną, że kibelek na analogu w jedną stronę jeździ płynnie, w drugą przerywa, nabiera moc, traci moc ?
Miał ktoś podobnie ?

Traci połączenie elektryczne pomiędzy pojazdami. Pchając człon rozrządczy dociska wtyczkę, a ciągnąc - wyjmuje ją.

U mnie w ogóle był martwy, bo piny we wtyczce się cofnęły. Musiałem poprawić.


PS. Lubię te 5-biegunowe sprzęgi przewodzące. PIKO normalnie oferuje zaledwie 2-biegunowe, a Roco 4-biegunowe, o znacznie większych gabarytach. Te są zgrabne, 5 złącz w poziomie, aż chciałoby się takie stosować we wszelkich pracach oświetleniowo-cyfryzacyjnych.

 

[tomekkor]

Co może być przyczyną, że kibelek na analogu w jedną stronę jeździ płynnie, w drugą przerywa, nabiera moc, traci moc ?
Miał ktoś podobnie ?

Do mnie dojechał kibelek z dekoderem dźwiękowym ESU i też tak mam. W jedną stronę jedzie w miarę OK, w drugą przerywa. W obie strony na pewnym ustawieniu ma niespokojną jazdę. Podejrzewam ze silnik felerny...
Jak po regulacji dekodera nic się nie zmieni, to będę reklamował.

 

[Railway Dispatcher]

Traci połączenie elektryczne pomiędzy pojazdami. Pchając człon rozrządczy dociska wtyczkę, a ciągnąc - wyjmuje ją.

U mnie w ogóle był martwy, bo piny we wtyczce się cofnęły. Musiałem poprawić.


PS. Lubię te 5-biegunowe sprzęgi przewodzące. PIKO normalnie oferuje zaledwie 2-biegunowe, a Roco 4-biegunowe, o znacznie większych gabarytach. Te są zgrabne, 5 złącz w poziomie, aż chciałoby się takie stosować we wszelkich pracach oświetleniowo-cyfryzacyjnych.

Jakąś wskazówkę dostane jak to poprawić?
Wcześniej nie miał takich objawów...

 

[PP1970]

Jakąś wskazówkę dostane jak to poprawić?
Wcześniej nie miał takich objawów...

U mnie płytka z pinami, która jest w sprzęgu, była cofnięta. Odwróciłem cały skład do góry kołami, popchnąłem tę płytkę tak, by całe piny wystawały na maksymalną długość, połączyłem człony i działa.

Ewentualnie sprawdź połączenia omomierzem. Jak odwrócisz całość do góry kołami, widać punkty, do których po obu stronach sprzęgu można przyłożyć omomierz. Męczyłem temat tak długo, aż wszystkie wykazywały połączenie.

Model posiada kondensatory o dużej pojemności, więc w czasie jazdy oświetlenie nie mruga.

Czy ktoś odkrył, jak duża jest pojemność i dokąd ten kodensator jest podłączony? Po odłączeniu zasilania całe wnętrze świeci dość długo, co sureguje jakieś supercapy. Słyszę, że działają też w analogu. Nie rozbieram swojego egzemplarza, ale pewno wielu już to robiło

 

[tomekkor]

Do mnie dojechał kibelek z dekoderem dźwiękowym ESU i też tak mam. W jedną stronę jedzie w miarę OK, w drugą przerywa. W obie strony na pewnym ustawieniu ma niespokojną jazdę. Podejrzewam ze silnik felerny...
Jak po regulacji dekodera nic się nie zmieni, to będę reklamował.

... tym bardziej, że światła nie mrugają - więc przerw w zasilaniu nie ma.

 

[M-G]

Ja wreszcie odpaliłem swoją jednostkę z dekoderem ESU i nawet całkiem miłe wrażenie. Jeździ w obie strony płynnie, hamuje też tak jak trzeba. Jest ciekawe zestawienie funkcji klawiszy F0 i F6 - można np. podświetlić pulpit jadąc na światłach manewrowych, można też wyłączyć podświetlenie pulpitu i na manewrowych i na pełnych. Jedyne moim zdaniem niedociągnięcie to za ciche trąbki i brak tego szarpnięcia przy ruszaniu. No i dużo funkcji tak ogólnie, więc trzeba się trochę wysilić na manipulatorze. Ale tak ogólnie to fajny jest. Szkoda tylko, że raczej chyba się nie da zrobić podnoszonych pantografów, a jakby jeszcze kiedyś drzwi się otwierały... Fajnie by było, jakby tak jechał z niedomkniętymi drzwiami, tak jak ten EW w tej scenie w "Zmiennikach"...

 

[Kylogram]

Cieszę się Waszą radością, tymczasem ja kupiłem z dekoderem fabrycznym Piko i co teraz mam zrobić
A nie, czekaj, dla takiej chały jak głos kontrolera biletów, warto było

 

[michu88]

Cieszę się Waszą radością, tymczasem ja kupiłem z dekoderem fabrycznym Piko i co teraz mam zrobić
A nie, czekaj, dla takiej chały jak głos kontrolera biletów, warto było

Toż to aktualnie najsławniejszy konduktor w kraju

 

[Kamilb]

... tym bardziej, że światła nie mrugają - więc przerw w zasilaniu nie ma

No nie świadczy o niczym - nie analizowałem elektroniki, ale LEDy mogą mieć niezależne podtrzymanie, a pobierając mały prąd będą długo świecić bez napięcia z szyn.

 

[PP1970]

... tym bardziej, że światła nie mrugają - więc przerw w zasilaniu nie ma.

Miej stoper w pogotowiu. Wyjmij wtyczkę zasilacza przy stojącym i świecącym EN57. Zmierz czas do zgaśnięcia. Porównaj z czasem przyhamowania, gdy pojazd jedzie. U mnie światła świecą przez kilka sekund. W tym czasie koło zamachowe silnika może spowodować, że pojazd przejedzie dalej, po czym znowu złapie kontakt i przyspieszy. Sam dekoder po przerwie w zasilaniu też może potrzebować chwilę, by "pomyśleć".

No nie świadczy o niczym - nie analizowałem elektroniki, ale LEDy mogą mieć niezależne podtrzymanie, a pobierając mały prąd będą długo świecić bez napięcia z szyn.

Tak. Organoleptycznie, to tam musi być supercap podtrzymujący LEDy.

 

[tomekkor]

Miej stoper w pogotowiu. Wyjmij wtyczkę zasilacza przy stojącym i świecącym EN57. Zmierz czas do zgaśnięcia. Porównaj z czasem przyhamowania, gdy pojazd jedzie. U mnie światła świecą przez kilka sekund. W tym czasie koło zamachowe silnika może spowodować, że pojazd przejedzie dalej, po czym znowu złapie kontakt i przyspieszy. Sam dekoder po przerwie w zasilaniu też może potrzebować chwilę, by "pomyśleć".

Tak. Organoleptycznie, to tam musi być supercap podtrzymujący LEDy.

Na torze po którym jeżdżę nie ma braków w zasilaniu - inne loki, nawet krótkie nie tracą prądu spod kół.
Natomiast kibelek, mający kół jak stonoga nóg - traci i to jadąc tylko w jedną stronę. Jadąc w drugą na tym samym odcinku toru jest OK.
Czyli problem w pracy silnika leży wnętrz.

Obróciłem skład w drugą stronę - i problem się powtarza, tylko odwrotnie.

 

[Arekmiz]

Czyli masz kibla który odwzorowuje nawet jakąś awarię mechanizmu wału kułakowego. Kiedyś jechałem do roboty do Grodziska Maz. składem 2xEN57 w drugim wagonie silnikowym i miał on taką przypadłość, że rozruch szedł tylko do poz. szeregowej. Potem silniki już nie wyły, widocznie na równoległej coś nie stykało i ciągnął tylko pierwszy EZT. Połączysz zatem z drugim sprawnym modelem kibla i będziesz miał piękne odwzorowanie kiblowej rzeczywistości.

 

[tomekkor]

Czyli masz kibla który odwzorowuje nawet jakąś awarię mechanizmu wału kułakowego. Kiedyś jechałem do roboty do Grodziska Maz. składem 2xEN57 w drugim wagonie silnikowym i miał on taką przypadłość, że rozruch szedł tylko do poz. szeregowej. Potem silniki już nie wyły, widocznie na równoległej coś nie stykało i ciągnął tylko pierwszy EZT. Połączysz zatem z drugim sprawnym modelem kibla i będziesz miał piękne odwzorowanie kiblowej rzeczywistości.

Na razie wysyłam do sklepu, zobaczymy co będzie.
Za pół ceny może być niesprawny. Wtedy dokupię sprawny i zrobię jak piszesz
Potem zamknę oba na tydzień w sedesie, żeby przeszły odpowiednią wonią

 

[M-G]

Pochwalę się swoim:

stoi na torze "technicznym" obok "Ost-Westa", więc teoretycznie gdzieś tak mogło się zdarzyć. W zasadzie nie mam zastrzeżeń poza jednym - trochę za cicho trąbi, bo w czasie jazdy prawie tego nie słychać (w tej brązowej stonce są dźwięki hi-fi i efekt jest zajeb...sty). No i jednostka nie szarpie przy ruszaniu - szkoda że nie ma tej funkcji choćby tylko w postaci dźwiękowej. A jeździ super w obydwie strony, nie wiem tylko jak ewentualnie rozłączyć człony w razie konieczności, bo te złączki są dosyć delikatne. Dekoder ESU.

 

[M-G]

Słuchajcie - była dyskusja odnośnie malowania drzwi EN57, a tutaj w tle widać kilka sztuk. Nie wiedziałem czy wrzucić tutaj czy do wątku "kolej w polskich filmach:

Tam nawet widać od 1'28" do 1'38" najpierw drzwi żółto-niebieskie a potem całe żółte. Choć mógł być to doczepiony drugi EN57. W tle przelatuje też jakiś pośpiech z dwoma niebieskimi sypialnymi z pomarańczowym logiem Warsu.

 

[Engineer]

Słuchajcie - była dyskusja odnośnie malowania drzwi EN57, a tutaj w tle widać kilka sztuk. Nie wiedziałem czy wrzucić tutaj czy do wątku "kolej w polskich filmach:

Tam nawet widać od 1'28" do 1'38" najpierw drzwi żółto-niebieskie a potem całe żółte. Choć mógł być to doczepiony drugi EN57. W tle przelatuje też jakiś pośpiech z dwoma niebieskimi sypialnymi z pomarańczowym logiem Warsu.

W tym fragmencie od 4'12", bedzie widać, trochę lepiej. Tutaj akurat EW55, drzwi całe żółte, a takze widoczne od wewnatrz.
W załączonym przez Ciebie fragmencie z bufetu, też zdaje się było widać poza przejeżdżającymi EN57, takze EW55.

 

[M-G]

Tu widać, trochę lepiej. Całe żółte.

Tutaj jest EW a nie EN.

 

[Engineer]

Tutaj jest EW a nie EN.

Ale schemat malowania ten sam.
W zalaczonym przez Ciebie fragmencie tez jest EW55 - 2'41".

 

[Andrzej Harassek]

widać od 1'28" do 1'38" najpierw drzwi żółto-niebieskie a potem całe żółte. Choć mógł być to doczepiony drugi EN57.

To był drugi EN57. Wyraźnie widać inny odcień zarówno niebieskiego, jak i żółtego. Pierwszy EN57 był w tradycyjnym malowaniu, jeszcze z dwukolorowymi drzwiami, drugi był z nowszej produkcji, o innych odcieniach i drzwiach jednolicie żółtych,

W tle przelatuje też jakiś pośpiech z dwoma niebieskimi sypialnymi z pomarańczowym logiem Warsu.

A także z dwoma wagonami węgierskimi, w charakterystycznym niebieskim malowaniu z szerokim jasnoszarym (prawie białym) pasem.

 

[SP45-166]

Zmiennicy byli nagrywani w latach 1985-1986