Bardzo odważna opinia, biorąc pod uwagę, że przeciętny pociąg podmiejski z PESY czy NEWAGu kosztuje +/- połowę ceny PEndolino. Ja rozumiem, że w transporcie autobusowym stanowi podstawę w naprędce adoptowany do przewozu osób dostawczak, ale czy idąc tym tropem mamy wozić ludzi wagonami bydlęcymi, bo tak będzie taniej??
Moim skromnym zdaniem ten przetarg powinien odbyć się inaczej i inne wyroby powinny zostać wybrane nawet za cenę kopnięcia w zad UE.