Następna moja lokomotywa w Nce.
Kupiłem ją też ze względu na ciekawe malowanie, później po rozebraniu na części pierwsze długo się biłem z myślami czy nie przemalować na zwykłe bo wydało mi się zbyt okazjonalne, ale jednak szkoda, niech będzie ukłon w stronę producenta. Z resztą widziałem że parę muzeów ma takie malowania. Poza tym tak ładnie na zdjęciach wygląda.
Patynowanie zrobiłem delikatne, głównie opiera się o washa z brązu vanDycka, i fresh engine oil z AK interactive, do tego pomalowałem elementy wyposażenia w kabinie, od góry pryśnięta z aerografu matową czarną tamiyą. Na jasnych kolorach wash zawsze warto zrobić, pięknie eksponuje detale, szczególnie w tak małej skali.