• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Parowozowy hyde park (ale tylko nasze koleje i bez czasów współczesnych)

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
można się zastanowić czego jeszcze nie wiadomo jak na razie NIC o najnowocześniejszych parowozach "dziesięcionogich"sprzed sześćdziesięciu sześciu laty na kontynencie euroazjatyckim zakupionych dla naszych kolei przez nasz kraj przed ukazaniem się owej monografii, w której to mam/y nadzieję ,że wszystko się zainteresowany dowie , a więc zaczynam/y:
1. skład ekipy MK w USA w tej sprawie..
2. no dobra nic nie wiemy o tym jak zapłacono Amerykanom za lokomotywy ale również nic nie wiadomo jak zapłacono Norwegom za transport

dygresja < pierwotna wizja dekpoda dla PKP

fotokopia z "Przegladu mechanicznego " z tamtych lat
3. - w którym lub których portach były ładowane na statek ,statki oczywiście mam na mysli lokomotywy z ALco i Limy, Baldwin miał swój dok w Edystonne
4. ile było kursów z naszymi trumanami znając pojemność M/S "Ch S" 30 sztuk kompletów wychodzi ,że trzy ale..
5.kilka lub kilkanaście sztuk trumanów pojawiło się już w grudniu 1947 roku -pytanie czy płynęły w dziewiczym rejsie M/S "Ch S" czy w ładowni innego statku
6. czy w Gdyni byli przedstawiciele wytwórni podczas montażu trumanówi jazd instruktażowych
7.czy wiadomo "coś" więcej o zegarkach szwajcarskich , które to otrzymali w pracy tylko maszyniści pracujący na trumanach na początku eksploatacji
8.jakie to części zamienne i materiały eksploatacyjne dostarczyły wytwórnie - na przykład smary jakich firm
9.parowozy do Bydgoszczy i Karsznic jechały "pod parą " czy "na zimno", razem czy pojedynczo
10. czy w ówczesnej sytuacji politycznej i totalnej militaryzacji naszych kolei byli przedstawiciele wytwórni również w parowozowniach bydgoskiej i karsznickiej
11.czy był okres tak zwanej gwarancji na wyrób
12. czy cztery bunkry do obrządzania miały jakiś związek z zakupem Ty246
12. truman o jakim numerze jako pierwszy zapoczątkował nowa erę na naszych kolejach i gdzie to było
13 . nic nikt jak do tej pory jeszcze nie wspomniał o urządzeniu rejestrującym prędkość trumana jakiej było firmy i jak wyglądało , gdzie było zamontowane
14. kiedy po raz pierwszy zamontowano podwyższenia burt węglowych na tendrach
15. dlaczego nie wszystkie miały zamontowane dodatkowe odmulacze na bokach stojaka
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Preki

Aktywny użytkownik
PGM
Reakcje
120 3 0
Kiedyś Pan Marek Majak, mój znajomy z Siedlec zbudował kartonowy model takiego parowozu. Uświetniał on bibliotekę kolejową, która znajdowała się na dworcu w Siedlcach do ok. 2009 roku.
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
203 4 0
Też mi się podoba ten parowóz. Taki... egzotyczny. I mógłby wozić się po polskich makietach (na specjalnych wózkach transportowych) jako przesyłka z przekroczoną skrajnią ;)
A dokumentacji trzeba poszukać u Anglików, bo to ich konstrukcja.
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
203 4 0
Wszystkie WP były szerokotorowe (1676 mm). Zachowało się zdjęcie - było zresztą na tym forum - pokazujące transport przez Austrię na normalnotorowych rolkach i wiem, ze te z Chrzanowa były przewożone w podobny sposób. Sądzę, że tymczasowe przestawienie tych maszyn na normalnotorowe zestawy kołowe, tak jak robiono np. z parowozami dla ZSRR, byłoby niewykonalne z uwagi na zbyt szeroką ostoję, stąd takie dziwne kombinacje. Niestety polskich zdjęć z transportu nigdy nie widziałem, co nie znaczy, że nie istnieją.
W anglojęzycznych źródłach doczytałem, że w Indiach zachowało się tylko 7 parowozów WP, jeden w muzeum w Delhi w stanie kiepskim, dwa w prywatnych rękach są prawdopodobnie na chodzie i mają szansę na prowadzenie luksusowych pociągów turystycznych. Wikipedia wspomina coś o kilku egzemplarzach w stanie czynnym sprzedanych na Bliski Wschód, ale nie wiadomo dokąd i czy przebudowano je na normalny rozstaw.
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
203 4 0
Na terenie Fabloku na pewno mieli kawałek toru o indyjskim rozstawie do prób ruchowych, inaczej trudno to sobie wyobrazić.
Bardziej zastanawiające są zdjęcia w porcie - jeśli chodzi o tendry to rozumiem, że wymieniono im zestawy kołowe (wózki tendrów mają ostoję zewnętrzną, więc nie jest to problem) albo całe wózki na normalnotorowe i transportowano je złączone parami, podobnie jak miało to miejsce z tendrami dla ZSRR.
Lokomotywy na zdrowy rozsądek powinny były docierać na nabrzeże na rolkach normalnotorowych i bezpośrednio z tych rolek być podnoszone żurawiem do ładowni. Na zdjęciu Szweda rolek nie widać, ale teoretycznie mogły pozostać poza kadrem. Szkoda, że nie ma więcej zdjęć z tej operacji, bo to bardzo ciekawe zagadnienie logistyczne. Problemów do rozwiązania przy produkcji tych maszyn było zresztą więcej, głównie z dostosowaniem brytyjskich norm do naszych realiów. Nie takie rzeczy się wówczas robiło dla pozyskania odrobiny twardej waluty...
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.388 58 3
Też mi się podoba ten parowóz. Taki... egzotyczny. I mógłby wozić się po polskich makietach (na specjalnych wózkach transportowych) jako przesyłka z przekroczoną skrajnią ;)
A dokumentacji trzeba poszukać u Anglików, bo to ich konstrukcja.
A nie jest to projekt amerykański ? Czy w USA zaczęto je produkować http://en.wikipedia.org/wiki/Indian_locomotive_class_WP na tej stronie pisz,ą że powstała jako prototyp w BALDWIN LOCOMOTIVE WORKS[DOUBLEPOST=1379779891,1379779294][/DOUBLEPOST]A tutaj transport całej lokomotywy razem z tendrem chyba z Austri

clip_image016_000.jpg

http://www.oldmartiniansassociation.co.uk/AtlanticsinIndia.htm[DOUBLEPOST=1379781647][/DOUBLEPOST]Podkarpiński pisze że dokumentację do Polski pszysłano z WIelkiej Brytanii, a tor doświadczalny wywbudoway w celu testów lok. WP 3000 w miał dł. 1,5 km. Tender robił PAFAWAG a kotły Cegielski. To chyba tak jak pisze kol. Terebesz sensowne rozwiązanie że tendry były transportowane na normalnym rozstawie, bo przecież z Wrocławia do Chrzanowa tendry na testy musiały trafić(n)
 
Reakcje
0 0 0
Tak, to prawda, że u Baldwina także robili te lokomotywy dla Indii. Edit: Właśnie sprawdziłem w źródłach - prototypowe też do nich należały. Spróbuję poszukać jakichś zdjęć prototypów od Baldwina.
 
Ostatnio edytowane:

AdrianL

Aktywny użytkownik
Reakcje
23 0 0
A nie jest to projekt amerykański ? Czy w USA zaczęto je produkować http://en.wikipedia.org/wiki/Indian_locomotive_class_WP na tej stronie pisz,ą że powstała jako prototyp w BALDWIN LOCOMOTIVE WORKS[DOUBLEPOST=1379779891,1379779294][/DOUBLEPOST]A tutaj transport całej lokomotywy razem z tendrem chyba z Austri

Zobacz załącznik 143650
http://www.oldmartiniansassociation.co.uk/AtlanticsinIndia.htm[DOUBLEPOST=1379781647][/DOUBLEPOST]Podkarpiński pisze że dokumentację do Polski pszysłano z WIelkiej Brytanii, a tor doświadczalny wywbudoway w celu testów lok. WP 3000 w miał dł. 1,5 km. Tender robił PAFAWAG a kotły Cegielski. To chyba tak jak pisze kol. Terebesz sensowne rozwiązanie że tendry były transportowane na normalnym rozstawie, bo przecież z Wrocławia do Chrzanowa tendry na testy musiały trafić(n)

A nie przypadkiem POKROPIŃSKI?
 

JacekZet

Znany użytkownik
Reakcje
471 1 0
Z tego co wiem WP jechały do Gdyni przez Ostrów Wielkopolski z prędkością do 30 km/h a w rozjazdach wolniej i przy zachowaniu szczególnej ostrożności. Polska miała już w tym okresie przynajmniej jeden statek o konstrukcji dostosowanej do transportu ładunków typu parowozy czyli wzmocnione dno ładowni i specjalne zbiorniki do ewentualnego poniesienia wysokości metacentrycznej do odpowiedniej wartości.
 

Podobne wątki