Tym bardziej, że model węgierskiej lokomotywy zapowiada się bardzo obiecująco i wygląda na dopracowany - załączony przez jednego z naszych kolegów z forum link do filmu na YT z opisem modelu (po węgiersku).
Jeżeli będzie trzymał wymiary, to będzie to mój pierwszy model tej firmy (MTB) w kolekcji.
Tak jak napisałem powyżej, nie posiadam do tej pory żadnej zabawki firmy MTB, nadającej się bardziej na półkę w kiosku ruchu, niż sklepu modelarskiego, a zwłaszcza w cenie pełnowymiarowego, profesjonalnego modelu.
Przepraszam Kolegę, za to określenie, ale...
O wadach, dotyczących wyglądu, a zwłaszcza wymiarów czy inaczej zachowania skali, (czyli m.in. przewymiarowanej Gabrysi, rumuna z bocznymi zamiast narożnymi oknami czy czecha z lukami strzelniczymi zamiast pełnowymiarowych szyb czołowych), napisano już bardzo wiele, więc nie będę się rozpisywał na ten temat, bo jakby nie zachwalać i nie zaklinać rzeczywistości, to jak jest i ile to jest warte, każdy widzi i nie raz być może ktoś zbyt dobitnie, ale mimo wszystko trafnie to skomentował.
Pozytywnym wyjątkiem jest model lokomotywy manewrowej T448, który to zaraz po zakupie przywiózł ze sobą i zaprezentował mi mój serdeczny Kolega, dzięki któremu miałem okazję mieć ten piękny model w swoich rękach.
Pomimo mojego sceptycznego i uzasadnionego nastawienia do wcześniejszych wyrobów tej firmy, to akurat jeśli chodzi o ten konkretny model tej konkretnej lokomotywy, to na prawdę warto go mieć i cofam to co napisałem powyżej.
A z tego co widać, to węgierska M44, (a być może w niedalekiej przyszłości polska SM41) zapowiada się na tym samym, albo nawet wyższym poziomie.
Dlatego wraz z opisanymi powyżej przez Kolegę niewątpliwymi zaletami, m.in łożyskowaniu zestawów kołowych, dobrych silnikach, etc. będzie to
profesjonalny model, tej firmy, który nareszcie warto będzie mieć w swojej kolekcji