Jeśli już tak sobie gadamy o parowozach PKP... to zauważyłem, że na forum panuje jakieś takie przekonanie, że parowóz typowo polski to sprawa nieosiągalna w przemyśle wielkoseryjnym, że nikt nie zaryzykuje wykonania takiego czajnika bo się na nim "wyłoży". Ja tam wierzę, że w końcu się pojawi i będzie pobudzał wyobraźnię do kolejnych nie kończących się wpisów na forum
Zauważyłem, że PIKO (jeśli już o tej firmie mowa w kontekście Ol49) --- napiszę to posługując się językiem walki o klienta -
jak boksuje tak boksuje- ale nie jest (bez obrazy dla pana Marcina) Najmanem polskiej sceny modelarskiej - znaczy się nie oglądając się za siebie nie narzeka, nie gada, tylko pobudza wyobraźnię i....
robi robotę umiejętnie wypośrodkowując relację wygląd/własności jezdne/cena --- na miarę polskiej kieszeni (by polski klient był zadowolony i nie musiał odkładać 10 lat na model)....
Rozumiem aspekt rynku: wynagrodzenia PL i oczekiwania klienta. Widać PIKO też to rozumie, stąd np. krytykowane wielokrotnie stonka, EU07, suka... za 500-600zł, a nie za 2900 PLN...
Ja tam nie marudzę, wierzę i czekam na więcej kupując po drodze to, co wychodzi i co jest moją epoką (nie przelewa się, ale w miarę mnie stać na te modele, stąd przymykam oko na nie doskonałości i te "uproszczenia" - na szczęście da się to i owo poprawić, np reflektory w EU07). Modele jeżdżą, bawią, w miniaturze wypełniają odwieczną tęsknotę za tym co było w rzeczywistości. A narzekać? Wiadomo, zawsze można.... że uchwyty za grube, że za dużo uproszczeń, itp... (wystarczy poczytać 90% wpisów na forum - w zasadzie to wpisy roszczeniowe, zażalenia, narzekanie na takie tam różne pierdoły).
Nie raz myślę żeby lunąć to PKP i rozpocząć przygodę z jeszcze piękniejszą koleją, o najbogatszym najpiękniejszym spektrum dwuosiowych wagonów ...Zwłaszcza towarowych z ich bajeczną - tylko dla nich charakterystyczną eksploatacyjną - kolorystyką ... DB ...
Oj, chyba nie trzeba "lać", co ?
Stoi coś na przeszkodzie, by kolekcjonować równolegle tabor innego zarządu kolei ?
Ja na ten przykład sentyment do PKP mam na tyle silny, że nigdy nie pozbędę się tych zabawek, które udało mi się do tej pory nakupować.
Pozdrawiam